WIELKA ROZTERKA

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

WIELKA ROZTERKA

Postprzez kicks » 2007-05-18, 13:10

mam problem.

niedawno kupiliśmy sobie z mężem suczkę berneńczyka. niestety stało się tak, że mąż się wyprowadził (i raczej nie wróci), a ja zostałam sama z 5-mies. szczeniakiem.
mieszkam w domu jednorodzinnym w malutkim miasteczku. pracuję i studiuję zaocznie. nie mogę więc poświęcać pieskowi tyle czasu, ile powinnam. często jest tak, że mała zostaje w domu 9-10 h sama (zamykam ją wtedy w takiej sporej klatce wewnątrz domu - nie sprawia to jej raczej przykrości - zawsze spokojnie w niej siada, albo zasypia).

problem nr 1: zawsze, gdy ktoś do mnie przychodzi, młoda sika (nie kilka kropelek, tylko kałuża - nawet po wcześniejszym wyprowadzeniu na dwór). zupełnie nie wiem, jak sobie z tym poradzić.

problem nr 2: moja nieobecność (ile można prosić znajomych o zostawanie w domu z nieswoim psem). zastanawiam się, czy nie zrobić jej ogrodzonego wybiegu za domem (taki rodzaj ogromnego kojca z budą i częściowym zadaszeniem), i przenieść ją po prostu na dwór. od znajomej właścicielki szwajcara usłyszałam, że nie jest to dobry pomysł, bo pies mi zdziczeje. z drugiej strony znam ludzi, którzy całe życie trzymają berneńczyki w kojcach i są to bardzo spokojne i przyjazne pieski.

problem nr 3: może powinnam sprzedać sunię??? bardzo by mi jej brakowało, szczególnie, że zostałabym zupełnie sama w domu :(

bardzo proszę o poradę - nie mam zielonego pojęcia, co robić, a czas płynie i decyzję muszę podjąć w ciągu kilku najbliższych dni.
kicks
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Barbapapa » 2007-05-18, 15:17

A nie masz mozliwości zabierania jej ze sobą? Ja miałam i mam mozliwość zabierania nawet dwóch psiaków do pracy, a na uczelnię - mozesz wymysleć że psa trenujesz i jest to niezbędny element szkolenia.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Wielka rozterka

Postprzez Anuta » 2007-05-18, 15:47

Witam,
Strasznie mi przykro, że znalazłaś się w tak trudnej sytuacji, ale pamiętaj, że Bernuś jest psem jednego pana. Jeśli porzucisz swoją sunię (sprzedasz ją), zrobisz jej ogromną krzywdę. Na pewno źle odbije się to na jej psychice, Zopstanie oszukana przez człowieka, któremu zaufała io pokochała go. Nie piszesz jak długo sunia jest u Ciebie, jak silna jest więź między wami. Ja mam dwie sunie, o bardzo różniącym się charakterze. Jedna uwielbia przebywanie na podwórku i chętnie zostaje tam w czasie mojej nieobecności (nawet 9-10 godzin). Druga uwielbia leżeć na dywanie, najlepiej obok mnie, pozostawanie na dworze toleruje. Ale gdy się zjawiam natychmias "pakuje się" do domu. Nie znosi natomiast zamykania, szczególnie w małych pomieszczeniach czy kojcach. W czasie cieczki pozostaje więc w pokoju i nic nie niszczy.
A jak zachowuje się Twoja sunia?
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Postprzez Wanda » 2007-05-18, 15:54

Nie zgodze się z tym berneńczyk nie jest psem jednego pana, raczej całej rodziny ze wskazaniem na tych którzy z nim najwięcej pracują. Ta suczka jest jeszcze bardzo młoda więc jesli miałaby zmieniac właścicieli to lepiej wcześniej niż później. Berneńczyk potrzebuje dużo kontaktu z człowiekiem wspólnych zajęć, spacerów itp.
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Postprzez Cefreud » 2007-05-18, 16:47

Jeśli będziesz zabierac ją z kojca po powrocie i zajmiesz się nią nie uwazam takiego rozwiązania za złe.Tylko zając suńką tak naprawde czyli poświęcic czas na spacer i współną zabawę a nie snucie się psiaka za Tobą po domu kiedy Ty robisz to co w domku jest konieczne do zrobienia.Spacerki tez musza by w miejsca gdzie ma możliwośc spotykania ludzi i psów-to jest niezbędne do prawidłowej socjalizacji.I jeszcze jedno ale...Takie małe psiaki często kradną. :-(
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-05-18, 16:54

Zupełnie zgadzam się z CeFreud.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Poker » 2007-05-18, 22:05

Znajdź suni dobry, pełen ludzi dom, jest młodziutka, przyzwyczai się.
Te wszystkie rady powyżej, to środki doraźne, na dłuższą metę przyszłości nie jesteś w stanie przewidzieć, a im starszy piesio, tym wiecej problemów i rozstanie trudniejsze dla Was obojga.
Szczeniak nie sprawia jeszcze kłopotów, można mu znaleźć dom i ludzi którzy go pokochają i wychowają, z dużym piesiem nie wiadomo jak będzie, bo czasu wolnego faktycznie masz niewiele, pies potrzebuje go dużo.
Bernuś to raczej towarzyska rasa i do tak długiej i stałej samotności się nie nadaje, zwłaszcza szczeniak, którego wychować i uczyć trzeba, bo lada dzień będzie to 40 kg temperamentnej młodej "panienki".
Ty - na razie :-D jesteś sama i sama musisz stanać na nogi (kciuki trzymam), masz czas wypełniony praca i studia, daj sobie i suni komfort życia, los zwierzaka zależy wszak od Ciebie.
Znajdź jej dom, może będziesz mogła ją odwiedzać i cieszyć się jej szczęściem.
Ty również potrzebujesz komfortu, niepotrzebny Ci stres, ze szczeniak sam czeka na Ciebie w domu tyle godzin, chociaż powroty pewnie byłyby przyjemniejsze do takiego psiego domu i na pewno kiedys taki bedziesz miała, jak Ci ciut obowiazków ubędzie :mrgreen:
Powodzenia życzę - Graż
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Roxanka » 2007-05-18, 22:20

Grażynka ma rację. To młoda sunia, która nie powinna całych dni spędzać samotnie. Właśnie teraz potrzeba jej dużo kontaktów i z ludźmi i z innymi psami. Inaczej wyrośnie na wielkiego dzikusa i raczej nie będzie szczęśliwa ani ona ani Ty.
A po jakimś czasie kiedy problemy się nasilą - rozstanie będzie bardziej bolesne dla Was obu.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez kreska » 2007-05-19, 00:03

odp.problem 1.
To sie czesto u szczeniakow zdaza :roll: szcegolnie jesli jest typem podleglym stadu o dosc bojazliwym charakterze, ale to przejdzie z wiekiem :-) popros znajomych zeby witali sie z mala ale jesli moga to z jak najnizszej pozycji wzgledem suni tzn. np. kucajac i nie wykonujac przy tym szybkich ruchow.
odp.problem 2 i 3.
Musisz dobrze przemyslec czy dasz rade zapewnic suni odpowiednie warunki przez kolejne lata jej zycia, jesli uwazasz ze nie to lepiej oddaj ja lub odsprzedaj w dobre rece bo to juz jest ostatnia chwila aby sunia mogla zmienic wlasciciela z kazdym dniem bedzie to dla niej bardziej bolesne :-(
Ale jesli bardzo chcesz aby z Toba pozostala i mozesz jej stworzyc warunki do przebywania na zewnatrz to przy zachowaniu pewnych zasad bedziecie cieszyc sie ze wspolnie spedzanych wolnych chwil :-D
Nie mozesz jej zupelnie odizolowac od innych psow i ludzi i nie mozesz jej caly czas trzymac w kojcu!to jest rasa pasterska ktora dla dobrej kondycji psychicznej potrzebuje "stada". Musi sie tez psina wyszalec i poganiac "za patykiem".
Zastanow sie czy bedziesz jej wstanie poswiecic, praktycznie swoj caly czas wolny??bo jesli nie ma Cie w domu 10h....to pozostale godziny powinna czynnie spedzac z Toba.
To trudna decyzja ale przemysl to dobrze.....jakbys byla w "jej skorze".

pozdr...
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez kicks » 2007-05-19, 09:59

po pierwsze - wielkie dzięki za rady! naprawdę było mi to potrzebne :)

ktoś wyżej pytał się, ile sunia jest ze mną - prawie 4 miesiące (miała 6 tyg., jak ją wzięliśmy).

teraz coś o Waszych opiniach.
z mojej strony wygląda to tak: baaardzo chciałabym zostawić sunię u mnie. w tygodniu jestem w stanie poświęcać jej po kilka godzin na zabawy i spacery. na dworze bardzo lubi przebywać, więc z zostawianiem jej w kojcu nie powinno być problemów.
z drugiej strony wiadomo, że moje wyjazdy będą się zdarzać (może nie długie, ale takie weekendowe na pewno). wtedy musiałabym załatwiać "kogoś", kto zająłby się pieskiem przez 2-3 dni mojej nieobecności.--------------->myślicie, że to jest dobre rozwiązanie???

pojawiło się jednak kilka opinii, że może lepiej oddać pieska. wiem, że jest to ostatni moment na podjęcie takiej decyzji (choć słyszałam już o ludziach, którzy oddawali nawet 2 letnie berneńczyki). nie byłoby mi łatwo, ale tak, jak ktoś zauważył, jeśli jednak zdecyduję się ją oddać poźniej, będzie mi jeszcze trudniej.

powiedzcie, czy wybudowanie duuużego kojca za domem, z ocieploną budą i zadaszeniem, w którym mogłabym trzymać pieska w czasie mojego pobytu w pracy lub jakichś wyjazdów, jest dobrym rozwiązaniem??? w czasie, gdy byłabym w domu, sunię brałabym do domu lub na spacer.

jeszcze jedno pytanko - kiedy powinnam zacząć wychodzić z pieskiem na dłuższe spacery (na razie po 15 minutach dostaje piany na pysku i widać, że jest wyraźnie zmęczona)?

jeszcze raz dzięki i pozdrawiam - k. :)
kicks
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Olga » 2007-05-19, 12:06

Mysle, ze kojec to lepszy pomysl niz zmiana domu. Tym bardziej, ze chcesz wolny czas poswiecac malej i zalezy Ci na tym, zeby bylo dobrze. 10 godzin w samotnosci to duzo, ale z drugiej strony bardzo latwo jest powiedziec "znajdz cieply, kochajacy dom". Jaki bedzie potencjalny nowy dom, okaze sie dopiero po tym jak pies tam zamieszka. A wtedy najczesciej za pozno na zmiany. Jasne, ze moze sie trafic ktos rewelacyjny, ale skoro Ty masz chec aby sunia zostala z Toba, to rob wszystko zeby nie czula sie samotna i nieszczesliwa. Jesli po lub przed praca masz czas na dluzszy 2 godzinny spacer, to juz cos. Gdyby udalo Ci sie mala wyprowadzac przed praca, to wtedy i tak duza czesc Twoja nieobecnosci by przesypiala zmeczona wysilkiem porannym. Znam kilka bernow ktore ponad 8 godzin dziennie spedzaja same w domu i sa szczesliwe, zadbane i kochane. Jasne, ze to nie idealne warunki, ale pies ma ogromne mozliwosci przystosowania sie do naszego trybu zycia, wystarczy je wykorzystac. Teraz musisz duzo czasu poswiecic na socjalizacje malej - niech nie zdziczeje. Chodzice w miejsca gdzie sa psy i ludzie, zeby wyrosla na porzadna psia obywatelke ;-) Spedzaj z nia duzo czasu, bo mala teraz wchodzi w ten najtrudniejszy dla psa okres - dojrzewania. Ale mysle, ze jesli poza praca poswiecisz jej duzo czasu, to macie szanse obie cieszyc sie swoja obecnoscia. Niektore psy rzeczywiscie staja sie dziksze, smutniejsze, po prostu nieszczesliwe i wtedy trzeba im poszukac jak najlepszego domu, ale duza czesc radzi sobie z zostawaniem w kojcu w ogrodzie i zarowno one jak i wlasciciel sa szczesliwi. Trzymam za Was kciuki!
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Kasia » 2007-05-19, 12:39

ja tylo zwróce u wage na jedna rzecz - przebywanie psa w kojcu a potem branie do domu nie sprawdza sie zimą...niestety to najprostsza droga do przeziębień i chorób - na dworze dajmu na to - 20 a w domu + 20...to jest 40 stopni róznicy! poza tym pies przebywajacy w kojcu - nawet najbardziej zadbany nabiera spcyficznego zapachu - jest "przewiany wiatrem"..teraz to wydaje sie prosta sprawa ale naprawdę są to rzeczy które mogą miec znaczenie..to tylka taka malutka dygrasja.ja na Twoim miejscu suczysko bym sobie zostawiła
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania Gd » 2007-05-19, 14:00

kicks - ja w pierwszej chwili chciałam Ci doradzić odsprzedanie suni;
Byłoby to rozwiązanie korzystniejsze dla suni.
Ale skasowałam to.
Pomyślałam, że jednak z psychologicznego puktu widzenia lepsze dla Ciebie byłoby,
gdybyś miała w domu przy sobie taką słodziutką istotkę.
Co prawda takie rozwiązanie byłoby okupione kosztem dyskomfortu twojej suni.
Z drugiej jednak strony wiem, jak wielkie "niewygody" psy cierpliwie znoszą,
gdy są bardzo, bardzo kochane.
Dlatego uważam, że pomysł kojca nie jest w gruncie rzeczy taki zły.
Ale warunek. Kojec powinien być dosyć duży.
Można kupić w Castoramie taką altanę ogrodową z naciąganym nieprzemakalnym zadaszeniem.
Ona ma wymiary 3m x 3m; idealne dla Bernusia.
Ale min. dwie boczne ściany (od strony północnej i zachodniej) muszą być "pełne",
żeby stanowiły osłonę od wiatru i deszczu (w Polsce przeważają wiatry zachodnie).
Pozostałe ściany (wschodnia i południowa) powinny być ażurowe,
żeby sunia miała ciepłe słoneczko rano i wczesnym popołudniem kiedy siedzi w kojcu.
I jeszcze jeden bardzo WAŻNY warunek.
Byłoby fajnie gdybyś przygarnęła jakąś małą suczkę.
Po pierwsze zrobisz dobry uczynek,
a po drugie twoja sunia będzie miała towarzystwo na długie godziny twojej nieobecności,
no i przy drugim piesku zaliczy samistnie jakąś część psiej socjalizacji.
No i sukcesywnie powinnaś przyzwyczajać sunię do zostawania w domu,
bo kojec to jest rozwiązanie tylko do jesieni.
Zimą będziesz musiała zostawiać ją w domu a nie w kojcu.
Moim zdanie takie rozwiązanie jest najlepszym kompromisem.
Powodzenia.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez meggy » 2007-05-19, 15:44

Bede mocno trzymala choc dopiero teraz to przeczytalam.ALE macie fajnie ,to dopiero przezycie ZAZDROSZCZE emocji pozdrawiam !!!!! :mrgreen:
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez Cefreud » 2007-05-19, 18:19

ja tez mam jedno ale-kojec albo dom.Jak będziesz zamyka ją w kojcu na czas tylko Twojej nieobecności to będzie to dla niej rodzaj kary a nie stan normalny.
Aga od Draco ma psa tylko w kojcu,ale tak jak pisałam wcześniej wychodzi z nim na spacery, bawi sie z nim itd.
Poza tym rozwiązanie z domem i kojcem może faktycznie prowadzic do przeziębien.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez AT » 2007-05-21, 00:52

smutna sytuacja. myślę że jeśli zdecydujesz zostawić suńkę u siebie to ogrodzony kawałek odrodu do jej dyspozycji (z budą i kawałkiem zadaszenia) w sytuacji gdzie piechol pozostaje sam na tyle godzin jest lepszym rozwiązaniem niż pozostawanie w domu. w ogrodzie zawsze się coś dzieje- a to ptak przeleci, liść z drzewa spadnie, sąsiad przejdzie- wydaje mi się że pies ma wtedy mniejszą szansę na zaznanie nudy. inną sprawą są kradzieze psów. jednak jeśli suczka ma teraz 5 miesięcy to jeszcze miesiąc, dwa i nie będzie już tak łatwo jej ukraść :-) ... no i jak wszyscy przedmówcy napiszę że wolny czas powinnaś maksymalnie wykorzystać na socjalizację suńki.
Trzymamy za Was kciuki i wierzymy że cokolwiek postanowisz bedziesz się kierować dobrem pieska.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez Draco » 2007-05-21, 08:37

Muszę się włączyć, bo wyżej CeFreud wspomniała o Draco. Faktycznie, psiak mieszka na dworzu, mnie też nie ma w tygodniu w ciągu dnia ok. 10h, ale Draco nie jest cały czas w kojcu. A ten kojec, to też pojęcie względne, bo to jest miejsce wygrodzone z budą, ale i dostępem do garażu poprzez specjalnie dla niego okienko. Dacuś jest tam zamykany tylko na noc od godz. 22:00 do 07:00 rano. Cały dzień biega po ogrodzie, no i oczywiście ma dostęp do garażu. Faktycznie, wydaje mi się, że kojec , czy wygrodzony plac na dodatek z budą i dachem nad tym wszystkim, to o wiele lepsze rozwiązanie, niż klatka w domu! To mnie przeraziło. Na dworzu więcej się dzieje, więcej słychać, widać. Pies przyzwyczaja się do wydzielonej mu powierzchni, ale mimo to bez względu na wszystkie zewnętrzne warunki, rano przed wyjściem do pracy, i zaraz po powrocie, musi mieć spacer, bieganie, wyładowanie energii, poznawanie ludzi i innych psów, miejsc, odgłosów, itd. Super rozwiązaniem, byłby drugi mały psiak. Wtedy spokojnie, można zostawiać je na pare godzin same. Zajmą się sobą, ale mimo to spacery, spacery, zabawy, przebywanie z domownikami, to bardzo ważne, żeby nie zapominać o psach i ich potrzebach.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kicks » 2007-05-21, 09:06

jeszcze raz muszę wam podziękować za wszystkie rady - utwierdziliście mnie w przekonaniu, że sunia powinna zostać ze mną i że wydzielenie dla niej wybiegu z budą to nie jest taki zły pomysł. zimą, w razie dużych mrozów lub nocą, młodą będę oczywiście zabierać do domu, więc przeziębienie raczej jej nie grozi.

tak naprawdę najważniejsze dla mnie jest dobro psa - w każdym tego słowa znaczeniu. chcę, żeby była szczęśliwa, kochana (to akurat ma u mnie, jak w banku), wesoła, przyjazna i towarzyska, a jednocześnie ułożona i posłuszna. nie jest to łatwe zadanie, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, by nam się to udało :)

zabieram się ostro do budowy kojca. wypasioną budę już mam. i zaczynam się zastanawiać nad przygarnięciem jakiejś samotnej psiny ze schroniska - z moją małą będzie im obu raźniej :)

pozdrawiam wszystkich forumowiczów! nie zapomnijcie uściskać ode mnie swoje bernusie :)
kicks
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Kasia » 2007-05-21, 13:38

kicks napisał(a): zimą, w razie dużych mrozów lub nocą, młodą będę oczywiście zabierać do domu, więc przeziębienie raczej jej nie grozi.


własnie o to chodzi, zebyś jej nie zabierała do domu - jesli będzie zimą np w ciagu dnia na podówrku a w nocvy w domu a potem znów na podwórku - wtedy sie przeziębi.Jesli cały czas będzie na podwórku nic jej nie grozi :->
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Guard » 2007-05-21, 13:49

My tak robimy z naszymi szwajcarkami, zarówno latem, jak i zimą. Na całe szczęście nie miały problemów zdrowotnych związanych z różnicą temperatur. Faktem jest, że domek mają zbudowany z dwóch drewnianych ścian z grubą warstwą wełny mineralnej pomiędzy nimi.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości