Strach

[igak]

Witam !
Jestem posiadaczką półrocznego berneńczyka. Ostatnio z naszą Pusią zaczeły się dziać dziwne rzeczy. Pusia zaczęła się bac obcych! Zauważyliśmy to niedawno, kiedy na święta przyjechała do nas rodzina. Najpierw weszli moi rodzice, a pies nie dał sie pogłaskać. Uciekała przed nimi. Tak samo na spacerze, kiedy nieznajomy chce pogłaskać Pusię, ona gdy widzi jak ktoś wyciąga rączkę ucieka. Po prostu się boi. Myślimy, że może ktoś ją skrzywdzil. My nigdy nic jej nie zrobilismy. To był zawsze ufny pies. Bardzo martwimy się o pieska i prosimy o pomoc. Boimy się, że jak przyjdą goście ona ze strachu może nawet kogos ugryźć.Co zrobić żeby pies się już nie bał? I jak zachować się kiedy przyjdą goście ? Z góry dziękuje za odpowiedź.

[kerovynn]

Myślę, że ktoś mądrzejszy ode mnie fachowo Ci doradzi jak się zachować, ja tylko chciałam napisać, że Esia w wieku kilku miesięcy tez przechodziła okres strachliwość - szczególnie przed facetami. Jak jechałam z nią do rodziny to każdemu dała się wymiziać ale na moich braci ( i obcych facetów) szczekała i uciekała przed nimi. Obłaskawili ją plasterkami szynki i teraz bez problemu wbiega do ich domów, merda ogonkiem i łasi tak samo jak do nas. Nigdy nikogo przy takim lęku nie ugryzła. Z czasem jej przeszło - chyba zwyczajnie z tego wyrosła

[daria]

Moja dwuletnia Birma nie podejdzie do obcej osoby dorosłej,co innego dzieci.
Jeśli przychodza do Was goście których pies nie zna poproś aby nie podchodzili od razu do Pusi tylko daj czas pies będzie chciał to sam podejdzie a wtedy niech dostanie nagrodę,u mnie to działa.
Na spacerze tez zwracaj obcym uwagę,przeważnie ludzie jak widzą takiego malucha to chca go głaskać i to zrozumiałe bo trudno oprzeć się urokowi szczonka jednak dla psa może być to bardzo stresujące kiedy taki wielki obcy człowiek z okrzykiem zachwytu chce głaskać malucha.

[saba&mlis]

viewtopic.php?f=18&t=7130&p=256011#p255823
tu jest watek o szkoleniu, nawet jak nie mozesz sie zapisac to warto poczytac.
(AniaRe jest szkoleniowcem, pewnie sie mozesz do niej na PW zwrocic, cos doradzi)
Bernenczyki w mlodosci przechodza kilka faz lekowych i jesli nie zaradzi sie w odpowiednim momecie to potem moga byc klopoty.
Sprobuj tez przeszukac ten dzial wiem ze na temat leku bylo juz kilka watkow

[saba&mlis]

Psy, nie tylko ras szwajcarskich, przechodzą w okresie rozwoju, dorastania kilka faz niepewności, obaw. U niektórych psów objawia się to silniej, u niektórych prawie wcale. Ostatnia z tych faz występuje w wieku kilkunastu miesięcy -kiedy wydaje się już, ze charakter naszego psa już sie ukształtował.
Jeśli w tym okresie umiemy odpowiednio zareagowac, dać psu oparcie a nie wzmocnimy mu naszymi reakcjami prezentowania zachowań, których nie chcemy, pies przejdzie te fazy i ma szansę wyrośnąć na zrównoważonego, spokojnego psa.
Wiedza opiekuna na temat takich sytaucji, oraz stworzenie psu właściwych warunków, zrozumienia i wsparcia jest szansą na spokojne ominięcie tych "raf" w wychowaniu małego szwajcara.
Propozycja naszego kursu jest skierowana do opiekunów wszystkich młodych szwajcarów, którzy chcą zapobiec problemom okresu dorastania lub pomóc swojemu psu, jeśli akurat ktorąś z trudniejszych faz przechodzi.

to cytat z wyzej wspomnianego watku o szkoleniu

[Justynka]

Moim zdaniem trzeba dać trochę czasu pieskowi, aby się oswoił z nowymi rzeczami, ludźmi. Mój psiak też tak miał, że czasem do kogoś nie chciał podejść i dać się pogłaskać. Merdał tylko ogonem i uciekał, pare razy nawet szczeknął na tą osobę. Głównie ta nieufność skierowana była do mężczyzn. Choć ogólnie problem mam w drugą stronę, bo mój Pako kocha wszystkich i chętnie z każdym by się przywitał bardzo czule, a nie każdy ma na to ochotę
Wydaje mi się, że Twoja Pusia przechodzi jeden z okresów lękowych.
Pamiętaj by nigdy psa nie uspokajać głaskaniem, gdy czegoś się boi. W ten sposób wzmacniasz jej strach. Trzeba to po prostu przeczekać, aż pies się uspokoi.
Zgadzam się z Darią, gości poproś, by nie witali się od razu z pieskiem. Zaczekajcie aż sama do nich podejdzie. Mogą też przynieść jakiś dobry smaczek, wtedy będzie miała pozytywne skojarzenia.

[Julian]

To okres lękowy ,ma to prawie każdy podlotek berneński.Należy zabierać ją na spacery wszędzie gdzie tylko możliwe,aby mogła poznać teraz rzeczy i odgłosy dla niej nowe i być może stresujące ,nie głaskać jak się przestraszy,przemawiać spokojnym głosem,spokojnie czekać aż sama się przełamie i wtedy pogłaskać i nagrodzić.
Mój Julian w wieku 9 miesięcy zobaczył rower wyjęty z garażu .Tak strasznie się go bał ,że posiusiał się.Zrozumieliśmy ,że sprawa jest poważna.Rower stał ,aż trzy dni , pies powoli,powoli podszedł do niego i go obsikał ,naszczekał i ....tak już było po strachu.

[iwona_k1]

Czy wcześniej kiedy przychodzili do Was goście sunia normalnie się zachowywała?Czy lęk pojawił się nagle?