Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Nero

Postprzez AniaRe » 2011-05-05, 14:16

Madzia_94 napisał(a):Bo może byliśmy w miejscu publicznym <uoee> ???


A co to ma za znaczenie? jak pies biega z za luźną kolczatką to jest poważne ryzyko pokaleczeń i np. zaczepienia się innych psów obrożami, zębami i pokaleczeń lub nawet pogryzień. Uprzedzam-kolczatka odwrócona kolcami na zewnątrz jest jeszcze groźniejsza.

Madzia_94 napisał(a):....łapiecie za każde słówko, (wiem że jestem młodsza i nie powinnam tu tak pyskować ale to jest chyba lekka przesada) czepiacie się (niektórzy) samych pierdół???


Problem w tym, że nie rozumiesz, że to nie są "pierdóły". To kwestia podejścia do psa, metod, jakie stosujesz w jego wychowaniu. I o ile -z dużym trudem- rozumiem (ale nie aprobuję!) niekiedy stosowania kolczatki w trudnych sytuacjach przez ludzi, którzy sobie nie radzą z własnymi psami, NIE ZGADZAM SIĘ żadną miarą na używanie jej na wystawie. Nie radzisz sobie z psem-nie jedź na wystawę. A niestety-używanie kolczatki jest dla mnie dowodem na brak umiejętności opanowania własnego psa. A fakt, że piszesz, że nie zdałby testu do grupy ratowniczej, nie powinien zupełnie zmieniać zasad pracy z psem. Tzn.tylko, jak miał być ratowniczy, to ma być dobrze traktowany i prawidłowo wychowywany??

Madzia_94 napisał(a):.Myślicie że specjalnie jemu coś robie? Ze psa swojego mecze? Chce mu zaszkodzić ???
AniaRe - Ciebie się słucham tak samo jak qbav, Drixon, pani Agnieszki, panią Dorotę, panią z Porożynianki i paru innych osób. Tylko ze niektórzy siedzą przed kompem i tylko szukaja by coś napisać :->


Nie- niektórzy są serio zainteresowani dobrem Twojego psa i usiłują Ci spokojnie wytłumaczyć, że go krzywdzisz. Owszem, prowadzając psa na kolczatce krzywdzisz go i narażasz np. na zranienia i ile Twoja nieświadomość do pewnego stopnia Cię tłumaczyła, to obecnie, po tym, jak tyle osób napisało Ci, na czym polega problem z kolczatką, teraz już nie możesz się tak tłumaczyć. Od teraz, prowadzając psa na kolczatce, krzywdzisz go świadomie..
Czemu po prostu nie kupisz mu szerokiej, miękkiej obroży? Wtedy także w miejscach publicznych mógłby biegać bez ryzyka pokaleczeń.

Madzia_94 napisał(a):a poza tym to galerie są od czego innego...


Owszem, galerie są od wstawiania zdjęć i ciumkania nad nimi..ale jak długo te zdjęcia będą pokazywały psy źle traktowane, raczej bym nie liczyła na tym forum na wiele zachwytów..
I przenoszenie dyskusji do innego wątku nie zmieni sytuacji.. To Twój Nero chodzi w kolczatce i jego Pani podwiesza go na kolcach, żeby ładniej wyglądał na ringu....-to brzmi brutalnie, ale takie są realia.
Wiem, że nie napisałam miłego posta-ale niestety, uważam, że wkładasz dużo zapału w wyjaśnianie, dyskutowanie..a nie w działanie -tzn.zmianę obroży.
Avatar użytkownika
AniaRe
 
Posty: 1145
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:49
Lokalizacja: Łubno k.Żyrardowa

Re: Nero

Postprzez Wydra » 2011-05-05, 15:05

Madziu! bardzo się powstrzymywałam od wpisu ale niestety poniosło mnie <nerwus>
Mimo delikatnych upomnień co do kolczatki Ty nadal wstawiasz fotki psa w kolczatce i właśnie takie postępowanie można przyjąć za prowokujące.Obruszasz się gdy inni zwracają Ci uwagę a wystarczy uśmiechnąć się zdjąć psu kolczatkę i po sprawie.Gdyby to ode mnie zależało to bym wątków nie dzieliła bo przecież temat wypłynął właśnie tutaj i przeniesienie go do innego działu mija się z celem, no chyba, że Madzia wykasuje fotki z kolczatkami.
piszesz:
Ja już tu nie wytrzymam... łapiecie za każde słówko, (wiem że jestem młodsza i nie powinnam tu tak pyskować ale to jest chyba lekka przesada) czepiacie się (niektórzy) samych pierdół

Bezpieczeństwo psa Twojego i innych, to chyba nie pierdoły.Tak Madziu bezpieczeństwo innych psów, bo odwrócona kolczatka jest zagrożeniem dl innego psa.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Nero

Postprzez qbav » 2011-05-05, 15:29

AniaRe napisał(a):To Twój Nero chodzi w kolczatce i jego Pani podwiesza go na kolcach, żeby ładniej wyglądał na ringu....-to brzmi brutalnie, ale takie są realia.


Halo halo, ja rozumiem akcje uświadamiająca, ale nie przesadzajmy i nie nad interpretujemy faktów ok ? To była Madzi pierwsza w życiu wystawa i wierze ze jej występ w kolczatce był tylko i wyłącznie spowodowany niewiedza, a Ania sugerujesz ze Nero był celowo wystawiany w kolczatce i podwieszany na kolcach aby lepiej wyglądał ... Dziwie się sędziemu ze wogole zezwolił psu wejść w kolczatce na ring, ale jeśli już zgodził się na wywinięta kolczatkę na druga stronę, wątpię aby pozwolił aby psu działa się na ringu krzywda.
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Nero

Postprzez qbav » 2011-05-05, 16:54

Wydra napisał(a):Bezpieczeństwo psa Twojego i innych, to chyba nie pierdoły.Tak Madziu bezpieczeństwo innych psów, bo odwrócona kolczatka jest zagrożeniem dl innego psa.


Nie tylko psa, ale nawet swojego opiekuna czy innej osoby, Madzia wyobraź sobie ze w zabawie, kolczatka niechcacy wywinie sie na drugą stronę, a potem Nero przebiegnie pełna prędkością ocierając się o twoje nogi. Myslę że mogłoby się skończyć na kilku szwach :nonono:

W zabawie kolczatka jest także zagrożeniem dla samego Nero, może dojść do zaczepienia się o coś i szarpiący sie pies, próbując sie odczepić może doprowadzić do zaciśnięcia i samo uduszenia ...

I to co dziewczyny próbują Ci tutaj przekazać to nie tylko podejście do wychowania psa, bo to inna sprawa, ale właśnie zagrożenie jakim jest kolczatka dla Nera i innych.

Po części Cie rozumiem, młodej dziewczynie jest czasami trudno otrzymać 60kg kupę mięśni i dlatego posiłkujesz się kolczatka, ale skoro jesteś przewodnikiem swojego psa, postaraj się wpływać na niego inaczej. Nie jest to łatwe i wymaga cierpliwości, pracy i systematyczności, sam kiedyś używałem kolczatki i tez wydawało mi się ze nie robię psu żadnej krzywdy, ale teraz wiem ze się niestety myliłem ..... decyzja należy do Ciebie, a póki co aby nie dolewać oliwy do ognia po prostu nie wrzucaj fotek z kolczatką :-D
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Nero

Postprzez Madzia » 2011-05-05, 18:31

Ok, będe jakoś retuszowac photoshop`em ;]
ale tak tylko dodam że kolczatka ta nie odwróci się, napewno
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Nero

Postprzez kerovynn » 2011-05-05, 18:52

"napewno" to wszyscy kiedyś umrzemy, a cała reszta jest niewiadoma.
Skórzana miękka obroża jest niby bezpieczna - a jednak zabawa dwóch psów zakończyła się zgonem jednego gdyż drugi wsadził mu dolna szczękę pod obrożę i nie mógł wyjąć bo dolne kły blokowały, więc zaczął się szarpać w panice, . Zanim dobiegł właściciel - drugi pies został uduszony przez towarzysza zabawy.

Twój pies, Twoje ryzyko i w razie skrzywdzenia psa - Twoje łzy i Twoja odpowiedzialność.
Ale nie oczekuj od nas zachwytów na widok psa w kolczatce.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Nero

Postprzez Madzia » 2011-05-05, 19:02

Temat zamknięty.
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Nero

Postprzez Romked » 2011-05-06, 01:20

Na kanale National Geographic są programy Cesara Milana - Zaklinacz psów.
http://natgeotv.com/pl/zaklinacz-psow
Cesar często "walczy' z psami ciągnącymi na smyczy. Jego metoda, to obroża w rodzaju ringówki. Trzymana krótko, około 30-50 cm od psa. Jeśli pies ciągnie, Cesar wykonuje krótkie szarpnięcie w bok. Wybija to psa z ciągniecia. Nie wiem czy to się komuś podoba, czy nie. Jest skuteczne. Widziałem na żywo, pies kolegi, kundelek 50 kg. Wystarczyły dwa spacery po godzince i trochę potu wylanego przez kolegę. Jego Tiger zmienił się diametralnie. Byłem zaskoczony. Spróbuj.
Avatar użytkownika
Romked
 
Posty: 858
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 03:04
Lokalizacja: Wieluń
psy: Tetyda, Asteria, Nodik
Hodowla: Canis Magnus

Re: Nero

Postprzez Barbel » 2011-05-06, 09:05

Akurat metody Cesara do normalnie traktujących psy nie należa - tam jest również kopanie psa... ( a sam milan ma już kilka wytoczonych spraw sadowych, nie mówiąc o tym, ze wielu behawiorystów ma mnóstwo pracy z naprawianiem psów 'po milanie") Romked - poczytaj sobie trochę o tym.. dyskusja była rowniez na tym forum - jak myslisz - kto wygra w bezpośrednim starciu 50-cio paro kilogramowego Dużego z nastolatką????
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Nero

Postprzez Madzia » 2011-05-06, 09:53

No przepraszam was bardzo, zróbmy osobny wątek a nie tu piszmy...
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Nero

Postprzez Barbel » 2011-05-06, 11:17

Dlatego Magdo napisałam drobnym drukiem.. ;-)
Pozdrowienia dla "Śliskiego" :-D
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Nero

Postprzez dorciaj » 2011-05-06, 11:48

Madziula ;-) wyrzuć w cholerę tą kolczatkę ;-) pięknego masz psa - a ta kupa kolców tylko psuje mu image ;-)
Posłuchaj rad doświadczonych - wiedzą co mówią!! :-D I nie denerwuj się - bo mówią to dla dobra Twojego i Nerusia. :-D

Moderatora proszę o wydzielenie osobnego wątku :-)
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez ewazoltowska » 2011-05-06, 12:26

mnie kiedys bardzo mądry człowiek MILOSNIK psow poradzil : załuż sobie kolczatkę na szyję i niech ktoś wyprowadzi cię na spacer ....... wnioski z autopsji / może sie z nami nimi podzielisz ?/ powinny zakończyć wszelką dyskusję w tym temacie . Ciągnie ? nie możesz zapanować ? czyja to wina Psa czy Twoja ? ja moje psy /a miałam boksery /prowadzę na obrożach dławiących / bo zwykle ściągały / i po szkoleniach nie ma problemu
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Nero

Postprzez Madzia » 2011-05-06, 13:05

qbav napisał(a): ale jeśli już zgodził się na wywinięta kolczatkę na druga stronę, wątpię aby pozwolił aby psu działa się na ringu krzywda.


Prawda :/


Ale zastanawiam się dlaczego wszyscy mnie jadą jak już parę razy widziałam tu na forum psy w kolczatkach :-> ?

I jeszcze jedno - przyznam się ze czasem nad swoim spem nie panuje, gdy ciągnie na trawę bo JUZ chce obwąchać czy jest prorokowany przez inego psa do zabawy. Sami wiecie że jak niespodziewanie taki pies wyrwie to bark może wywalić :/ Dużo czasu spędzam na chodzeniu przy nodze i nie reagowaniu zbyt gwałtownie na psy czy bieganie po łące. I już widać rezultaty
I nie wierze by każdy z was ma tak ułożenoego psa że w każdej sytuacji się was słucha i zdołacie nad nim panować w takich sytuacjach.


i oczywiście, podwieszam go na kolczatce, maltretuje, robie to specjalnie, znęcam sie nad nim bo to ŁADNIE WYGLĄDA :kulka: zastanówcie sie ..
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez HaniaHa » 2011-05-06, 13:45

Ojoj ale się temat rozwinął...
Madziu ja polecam obroże uzdową. Moja pani trener mnie do niej bo też nie mogłam zapanować nad moim 50 kg szczęściem, bo bardzo mnie bolało bo nie mogłam sama z Nim chodzić na spacery... A teraz Dagera mogę trzymać w dwóch palcach i jest zawsze pod kontrolą nawet jak pociągnie!!! Nie wspominając że ubieram mu ją jak mają przyjść goście, Dager robi się spokojniejszy i jest łatwiejszy do opanowania jego skoków radości :lol:
Pewnie też jest trochę zwolenników i przeciwników obroży takiej ale tak jest ze wszystkim! Pozdrawiam!!!
Avatar użytkownika
HaniaHa
 
Posty: 990
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-09, 09:44
Lokalizacja: Górny Śląsk
psy: DSPP - Grand Dager Żorska Prima FCI

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez Madzia » 2011-05-06, 13:52

Ale tak jak juz mówiłam to na pysk Nera nie da się jej dopasować :-(
Nr miejszy za mały, nr większy za duży że spada :->


Wszystko ma swoje za i przeciw...
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez kerovynn » 2011-05-06, 14:16

Madzia_94 napisał(a):I nie wierze by każdy z was ma tak ułożenoego psa że w każdej sytuacji się was słucha i zdołacie nad nim panować w takich sytuacjach.

i słusznie bo tak nie jest.
Nie tylko Twój Nero ciągnie. Ja z Esia pracowałam rok, zdarzyło mi się wrócić z trawą w zębach i piaskiem w nosie jak mnie pare razy przeciągnęła po glebie. I wyciągnęłam z tego wnioski:
to ja muszę pierwsza zauważyć kota, psa, ptaka...dać Esi komendę 'siad", pomiziać, dać smaczka, odwrócić uwagę i przeczekać temat...
to ja muszę na spacery mieć mocne, stabilne buty, a zimą dobrze czepiające sie podłoża
to ja muszę iść tak by w razie szarpnięcia móc chwycić wolną ręką słup, drzewo, ogrodzenie
to ja z uporem maniaka przez wiele dni wychodziłam na spacer z parówkami w kieszeni i ćwiczyłam z psem
to ja przez rok wracałam ze spacerów z tak obolałą ręką, że płakać mi się chciało na sam widok smyczy.

Fakt: jestem od Ciebie większa, cięższa i silniejsza. Ale mój SZM jest większy i silniejszy ode mnie, a pomimo to po jednym spacerze powiedział, że bez kolczatki z Esią nigdzie nie pójdzie. I nie chodzi. Bo moja psica chodzi i będzie chodzić tylko w szelkach :-D
Ja już nauczyłam się z nią spacerować.
Tobie też tego życzę :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez Madzia » 2011-05-06, 14:19

Znamy to...
gdy widze psa na horyzoncie od razu mówię "do mnie".
I tak jest ze wszystkim.
Teraz ciągle się szkolimy i sa rezultaty - każdy przez to przechodzi.
Wiele osób miało kolczatke i z niej zrezygnowało. Ja też zrezygnuje .
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez kerovynn » 2011-05-06, 14:28

Madzia_94 napisał(a): Ja też zrezygnuje .

I o to chodzi :-D
I nie dlatego, żeby komuś przyznać rację, ale po to to by Twój Kochany Neruś był bezpieczny i miał komfortowe spacery :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Postprzez Madzia » 2011-05-06, 14:44

Szczerze mówiąc to nie dlatego że inni mi tu piszą bo nie przejmuje sie za bardzo, bo nie wiedzą czy używam jej na 100%. :-)
Avatar użytkownika
Madzia
 
Posty: 1376
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-31, 18:03
Lokalizacja: Prudnik
psy: Duży Pies Szwajcarski - Nero ; Ciapek (*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości