Strona 1 z 7
Kolczatka- zły sposób by pies nie ciągnął

Napisane:
2011-05-02, 22:43
przez Barbel
mod: dyskusja wydzielona z wątku
viewtopic.php?f=28&t=5012&start=220Magda - cholera jasna!!!!! ( a niech mnie zbanują za używanie nieparlamentarnych słów) KOLCZATKE DO MUZEUM! Tortur psich! Szkoda psiska. Druga sprawa - ta, która nosi Nero jest kompletnie nie dopasowana, wiec nie działa prawidłowo - jezeli o jakimkolwiek "prawidłowym" działaniu mowa ( ale - jak lubisz działac awersyjnie.... Twoja rzecz- spróbuj awersyjnie nauczyć czegokolwiek bydle wieksze od siebie - konia/słonia itp). Nie pierwszy raz Ci zwracam uwage a odpowiedzi - "bo mi sie wyrwie" nie przyjmuje do wiadomosci - zmyślna z Ciebie dziewczyna - dasz radę "zrobić psa" motywacyjnie.
Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 09:44
przez Madzia
Barbel napisał(a):Magda - cholera jasna!!!!! ( a niech mnie zbanują za używanie nieparlamentarnych słów) KOLCZATKE DO MUZEUM!
Hmm...jak zauważylaś nie jest dopasowana i to specjalnie
I za niedługo kupimy porządną skórzaną obroże to odstawimy kolczatke do muzeum

Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 09:56
przez Barbel
Madzia_94 napisał(a):Hmm...jak zauważylaś nie jest dopasowana i to specjalnie
Nie dopasowaną robisz wiecej krzywdy! Bo zanim zabolą kolce, to jeszcze zaboli przyszczypywana skóra!
Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 15:46
przez hania
Barbel napisał(a):Madzia_94 napisał(a):Hmm...jak zauważylaś nie jest dopasowana i to specjalnie
Nie dopasowaną robisz wiecej krzywdy! Bo zanim zabolą kolce, to jeszcze zaboli przyszczypywana skóra!
Już nie mówiąc o możliwosci uszkodzenia tchawicy i krtani...
Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 15:49
przez AniaRe
Ja jestem poważnie zbulwersowana faktem, że sędzia Was nie wywalił z ringu.
Nie dość, że wystawiasz psa na źle dobranej kolczatce, która może Twojemu psu, którego podobno kochasz, uszkodzić trwale krtań i tchawicę, to jeszcze go na niej podwieszasz w czasie wystawiania!
Gdybym była na wystawie, zgłosiłabym oficjalny protest!
Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 16:11
przez Madzia
Myśli pani że zrobie krzywde swojemu psu? Wątpie :/
Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 16:18
przez Romked
Zanim zostałem opiekunem berniego , to myslałem o szwajcarze. Darzę duża sympatią tą rasę. Bardzo ładnego macie psa. Kwestia kolczatki to myślę błąd niedoświadczenia...
Jeśli powodem noszenia jest silne ciągnięcie psa, to kupcie obrożę uzdową, kiedy będzie ciągnąć, automatycznie skręci mu pysk w bok i przestanie. Ewentualnie poszukaj w sieci ćwiczeń i po kilku treningach przestanie.

Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 16:20
przez Apcik
Magda ale tu nie chodzi o świadome wyrządzanie psu krzywdy

tylko o źle dopasowana obroże <tu kolczatke> i nieumiejętne jej wykorzystywanie

nikt nie mówi ze robisz to celowo! chcą Cie tylko uświadomić i pomoc
a AniaRe jednak zna się 'trochę' na szkoleniu i niejako siedzi w tym temacie wiec czasem dobrze jest posłuchać osób które maja jakąś wiedzę i doświadczenie

Re: Nero

Napisane:
2011-05-03, 16:39
przez Barbel
Nie pierwszy raz zwracam uwagę Magdzie, ze prowadzenie psa na kolczacie raczej do prawidłowych postepowan wobec zwierząt nie nalezy. Nero zdaje sie trafił na kolczate jak miał kilka miesiecy. Od tego czasu nic się nie zmieniło - jak ja miał, tak ma (mimo przedłużajacego sie okresu leczenia łapy). O ile pamietam, miałaś Magdo plany włączenia sie w grupe psich ratowników.... Kolczata do tego raczej nie pasuje. To zawsze wyraz bezsilnosci i nieporadności człowieka, który jest miał byc przewodnikiem a jest.... Tak jak klaps rodzica wobec dziecka. Zgadzam sie z przedmówczynią - regulamin wystaw nie przewiduje wystawiania psa w kolczatce. Nie wiem równiez, czy promowanie (poprzez zdjecia i "zachwyty") takiego postepowania ze zwierzęciem nie jest wbrew innym regułom - równiez moralnym.
Re: Nero

Napisane:
2011-05-04, 10:11
przez Madzia
Romked napisał(a):Jeśli powodem noszenia jest silne ciągnięcie psa, to kupcie obrożę uzdową, kiedy będzie ciągnąć, automatycznie skręci mu pysk w bok i przestanie. Ewentualnie poszukaj w sieci ćwiczeń i po kilku treningach przestanie.

Byłam w zoologicznym i nie mogłam jej dopasować - albo za mała albo dużo za duża i spadywała z pyska
A Nero hmm...nie ciągnie mnie tak bardzo, a widząc kolczatke to wcale nieucieka a nawet mi ją przynosi
Romked napisał(a):Apcik
...racja
Barbel napisał(a):Nie pierwszy raz zwracam uwagę Magdzie, ze prowadzenie psa na kolczacie raczej do prawidłowych postepowan wobec zwierząt nie nalezy. Nero zdaje sie trafił na kolczate jak miał kilka miesiecy. Od tego czasu nic się nie zmieniło - jak ja miał, tak ma (mimo przedłużajacego sie okresu leczenia łapy). O ile pamietam, miałaś Magdo plany włączenia sie w grupe psich ratowników.... Kolczata do tego raczej nie pasuje. To zawsze wyraz bezsilnosci i nieporadności człowieka, który jest miał byc przewodnikiem a jest.... Tak jak klaps rodzica wobec dziecka. Zgadzam sie z przedmówczynią - regulamin wystaw nie przewiduje wystawiania psa w kolczatce. Nie wiem równiez, czy promowanie (poprzez zdjecia i "zachwyty") takiego postepowania ze zwierzęciem nie jest wbrew innym regułom - równiez moralnym.
A więc - lapka wyleczona i nie ma juz śladu po kulawiźnie.
Co do psich ratowników to pomysł sie nie uda, gdyż Nero nie sprawdzi egzaminu, ponieważ nie zostawia mnie (ciągle pilnuje) a co za tym idzie - nie pójdzie w tym momencie nikogo szukać
a po 3. niby ja PROMUJE TAKIE ZACHOWANIE ?!

Re: Nero

Napisane:
2011-05-04, 10:19
przez qbav
Madzia_94 napisał(a):Byłam w zoologicznym i nie mogłam jej dopasować - albo za mała albo dużo za duża
Kolczatke mozesz regulowac, poprzez wyjmowanie kolcow
Re: Nero

Napisane:
2011-05-04, 10:27
przez Madzia
Chodzi mi o obroże uzdową

Re: Nero

Napisane:
2011-05-04, 10:33
przez qbav
Madzia_94 napisał(a):Chodzi mi o obroże uzdową

aaa sorki, ale tak czy inaczej skoro kolczatke macie niedopasowana tez to moze uwaga tez trafna

Re: Nero

Napisane:
2011-05-04, 10:51
przez Madzia
Ale nie czepiajcie się już o to

Jeszcze chwilka i ją zmienimy
Re: Nero

Napisane:
2011-05-04, 21:57
przez Barbel
Napisałam dłuuugi post i mi neta wywaliło... trudno.
Magda to nie jest czepianie sie , tylko próba wytłumaczenia Tobie, młodej osobie, na czym polega prowadzenie psa w duchu porozumienia ze zwierzęciem. Wyobraź moze sobie taka sytuację - nauczyciel karzacy uczniów kartkówkami, sypiący pałami jak z rekawa, dajacy "motywujace" jedynki, jednostajnie działający na lekcji - z góry moża przewidziec co będzie... Chce ci się u niego uczyć? I inny belfer - ciekawie prowadzi wykład, zauwaza, ze własnie nauczyłas się tego trudnego słowa, które ci dotad nie wychodziło, ze próbowałaś rozwiazac sama zadanie, życzliwie potakujący gdy przy tablicy z trudem rozwiazujesz łamigłówkę i szukasz dróg rozwiazywania, taki, przy którym nawet najbardziej rozbrykana klasa nie szaleje, bo po prostu budzi szacunek oparty na autorytecie....
To co mówią przedmówcy - to naprowadzanie Cię na bycie właśnie takim belfrem dla swojego psa. Nie pójscie na skróty, przez dawanie pał.
To, ze Nero sie cieszy, kiedy bierzesz kolczatke - no przecież tylko wtedy wychodzicie na spacer! Innej opcji nie ma! Co do promowania przemocy - owszem - jest to promocja poprzez umieszczanie zdjęć psa w kolczatce na publicznym Forum WIELBICELI szwajcarów! Wejdzie jakas Kasia czi Jaś - spojrzą - i pomyślą, ze jeżeli stały forumowicz prowadzi psa za pomoca kolczatki - to jest to ok i super i w ogóle się nic nie dzieje, i, co gorsza, tak jest ok i to jest norma!
Poza tym- tak dla bezpieczeństwa innych psów - zdejmuj mu ją bezwzglednie, jak sie bawi z innymi psami, biega luzem!!! Moze sie zdarzyc nieszczescie!
Re: Nero

Napisane:
2011-05-05, 08:40
przez Madzia
Spokojnie

pewnie że zdejmujemy
Re: Nero

Napisane:
2011-05-05, 12:41
przez Barbel
Madzia_94 napisał(a):Spokojnie

pewnie że zdejmujemy
Zdjęcia mówią co innego..
Re: Nero

Napisane:
2011-05-05, 13:25
przez Madzia
Bo może byliśmy w miejscu publicznym

???
Ja już tu nie wytrzymam...

łapiecie za każde słówko, (wiem że jestem młodsza i nie powinnam tu tak pyskować ale to jest chyba lekka przesada) czepiacie się (niektórzy) samych pierdół
Myślicie że specjalnie jemu coś robie? Ze psa swojego mecze? Chce mu zaszkodzić ???
AniaRe - Ciebie się słucham tak samo jak qbav, Drixon, pani Agnieszki, panią Dorotę, panią z Porożynianki i paru innych osób. Tylko ze niektórzy siedzą przed kompem i tylko szukaja by coś napisać

a poza tym to galerie są od czego innego...
Re: Nero

Napisane:
2011-05-05, 13:33
przez Barbel
Mam wrażenie, ze może słuchasz (czytasz) ale nie słyszysz.
Owszem - galerie są od promowania i chwalenia sie swoim psem. Są na forum publicznym - mnie Twój pies sie bardzo podoba, za to mam inne wątpliwości. Mod może wydzielic watek np. "czy kolczatka na szyji to dobre wyjście" albo - "Promowanie psa w kolczatce w galeriach" spoko- jestem za.
Re: Nero

Napisane:
2011-05-05, 13:34
przez Madzia
a prosze bardzo :) tam wybuchnie prawdziwa dyskusja i tam bedzie jej miejsce
za