Problem z gryzieniem

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Problem z gryzieniem

Postprzez OTTO » 2011-05-23, 13:11

Witam!
mój szczeniak w zabawie gryzie mojego 3-letniego synka i cały czas jest płacz, czy można jakoś temu zaradzić. gryzaki i skórka nie pomagają?!
OTTO
 
Posty: 15
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-17, 10:42
psy: Berneński Pies Pasterski

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Aga-2 » 2011-05-23, 13:35

OTTO napisał(a):Witam!
mój szczeniak w zabawie gryzie mojego 3-letniego synka (..)gryzaki i skórka nie pomagają?!

O rany, jaka "skórka" :?:
Chyba nie dostaje za to w skórę :?: :?:
Szczenię, jak to szczenię nie zna innych zabaw jak tylko w gryzienie. Na pewno nie można mu na to pozwalać. Musicie zapobiegać atakom psa na dziecko. Mam nadzieję, że nie zostają razem bez nadzoru dorosłych.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Barbel » 2011-05-23, 13:41

Izolować dziecko i psa. Niestety gryzienie to cecha wszystkich szczeniaczków. Na pewno nie moga sie bawic razem. Dziecko może podejść do psa kiedy jest on wyciszony i tylko pod kontrola dorosłych, moze iść na wspólny spacer (i 2 dorosłych). Moze np. karmic psa z łyżki, po wykonaniu "siad" jako nagroda. Ogólnie - kontakty tylko pod scisłym nadzorem - trzeba pilnowac tak dziecko przed psem jak i psa przed dzieckiem. Co do "podgryzania ogólnego" - nie dopuszczac do szaleńczych zabaw z ludźmi, ludzie nie psy - nie bawia sie w gryzienie ( choć to czasm przesłodkie jak takia mała kulka szczeka, warczy i próbuje atakować), należy przerwac zabawe i zignorowac psa, kiedy zabawa zanadto sie "rozbucha", bedzie to o wiele trudniejsze.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Dagata » 2011-05-23, 17:13

Barbel napisał(a):Izolować dziecko i psa. Niestety gryzienie to cecha wszystkich szczeniaczków. Na pewno nie moga sie bawic razem. Dziecko może podejść do psa kiedy jest on wyciszony i tylko pod kontrola dorosłych, moze iść na wspólny spacer (i 2 dorosłych). Moze np. karmic psa z łyżki, po wykonaniu "siad" jako nagroda. Ogólnie - kontakty tylko pod scisłym nadzorem - trzeba pilnowac tak dziecko przed psem jak i psa przed dzieckiem. Co do "podgryzania ogólnego" - nie dopuszczac do szaleńczych zabaw z ludźmi, ludzie nie psy - nie bawia sie w gryzienie ( choć to czasm przesłodkie jak takia mała kulka szczeka, warczy i próbuje atakować), należy przerwac zabawe i zignorowac psa, kiedy zabawa zanadto sie "rozbucha", bedzie to o wiele trudniejsze.

<tak> potwierdzam!
Od wieku szczenięcego uczyć psa, że nie wolno gryźć, ponieważ jak już będzie prawie rocznym szczeniakiem, a potem dorosłym psem - to przez taką zabawę może zrobić dziecku (lub dorosłym) krzywdę i wtedy będzie jeszcze większy problem. Proszę próbować podsuwać mu "psiurskie" zabawki, żeby zainteresował się inną zabawą.
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez OTTO » 2011-05-24, 07:10

OCZYWIśCIE żE NIE DOSTAJE W SKóRę <hahaha> tylko suszone ucho do gryzienia. ale dziękuję za poradę.
OTTO
 
Posty: 15
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-17, 10:42
psy: Berneński Pies Pasterski

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Busola » 2011-05-24, 07:35

potwierdzam barblowe rady i polecam głośne klaskanie gdy szczeniak robi coś niepożądanego ;-)
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez kerovynn » 2011-05-24, 10:57

Podpisuję się pod tekstem Barbel. Eśka wyrosła z podgryzania choć do dziś pamiętam jak chodziłam z rękami na tyłku bo psica uwielbiała cichcem skradać sie za ludziem i znienacka szczypnąć ząbkami w zadek :mrgreen: . Robin nadal podgryza i jest dość namolny w okazywaniu czułości, więc raczej izolujemy go od Ady. Ale jak już mała (4 lata) wyje bo chce koniecznie na dwór i to z Robinem to dostaje w rękę spryskiwacz do kwiatów :radocha: - Robin nie lubi wody i na sam widok spryskiwacza trzyma dystans ;-). Ale absolutnie nie puszczamy jej z dwoma psami na raz - raz sie dorośli zagapili, nie dopilnowali dziecka i trzeba było zaryczaną i leżącą na betonie Adę wyciągać spod dwóch baraszkujących psów: Esia 52kg i Robin 25 kg a Ada ledwie 14kg :sciana: <krzyk> <krzyk> .
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-04-23, 21:16

Mój piesek też gryzie wszystko, na szczęście już coraz lepiej rozumie co może, a czego nie. Niestety czasem dostaje takiego szału (warczy, gryzie b. mocno, szarpie za ubrania), że odwracanie uwagi, dawanie zabawek, nie ruszanie się nie pomagają. :| Mój chłopak żartuje, że będzie to pierwszy przypadek, jak berneńczyk zjadł całą rodzinę. :lol:
Z moich obserwacji wynika, że ten zły humor dopada ją, jak jest śpiąca - jak już się uspokoi to śpi jak słodki aniołeczek. <buzki>
Poradźcie, co robić w takiej sytuacji. Ja wtedy staram się zostawić ją samą, aż się uspokoi.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez marieanne » 2013-04-23, 21:45

No i dobrze robisz. Nie reagować, odejść, nie krzyczeć, nie machać rękami. To nie żaden zły humor, to zaczepki ;) A najlepszym wyjściem - ucinającym je - jest własnie brak reakcji. Zobaczy, że w ten sposób nic (=waszego zainteresowania) nie wskóra, to w końcu odpuści <tak>
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-04-23, 21:56

Trzeba uciekać wtedy, komu życie miłe. :]
Najgorzej jak zacznie się wściekać na podwórku i są tam dzieci. Wtedy biorę ja na ręce (11kg - to ostatnie chwile na rękach :( ), żeby ją zanieść do domu i odizolować. Zanim dotrzemy do domu to zawsze zdąży mnie pogryźć.

PS. Idziemy do przedszkola za jakieś dwa tygodnie! Hurra! Już nie mogę się doczekać! <hura> Mam nadzieję, że dużo się tam nauczę.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez baksak » 2013-04-24, 10:40

Zmęczony szczeniak bywa jak zmęczone dziecko, już pada na ziemię, ale jeszcze musi wyładować resztkę energii <tak> Możesz spróbować ją "rozładować" przez jakąś energetyczną zabawę, ale tylko wtedy jak będziesz czujna i wychwycisz pierwsze objawy takiego zachowania. Bo jak zaczniesz się z nią bawić, gdy ona mocn domaga się zabawy to umarł w butach. Wtedy musisz ją ignorować.
Przy okazji: jak szczeniak za mocno gryzie należy dość głośno piszczeć. Wtedy zwykle przestaje. Działa to najlepiej gdy piesek nie ma żadnych piszczących zabawek.
Gratuluję pomysłu z przedszkolem <brawo>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-04-26, 16:38

Kryzys, kryzys... :(
Wczoraj była grzeczna, aniołeczek po prostu. Jak zaczynała gryźć, to udawało się ją zatrzymać "fe" lub ignorowaniem. A dziś... od rana atakuje ręce, ubrania, co złapie. Zostawiam ją samą, wydaje mi się , że już się uspokoiła, a tu od nowa atakuje .:( W takich momentach zastanawiam się, czy sobie z nią poradzę. ;(
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez baksak » 2013-04-26, 18:47

inta2 napisał(a):(...)W takich momentach zastanawiam się, czy sobie z nią poradzę. ;(

Nie bardzo masz inne wyjście ;>
Kryzysy się zdarzają. Zaczęłaś wobec małej inaczej postępować. Ona to zauważyła i też kombinuje jak tu sobie poradzić z nową sytuacją. Na razie wymyśliła, że zwiększy intensywność. Głowa do góry i konsekwentnie próbuj. Jak przy każdej nauce trzeba czasu i konsekwentengo postępowania <tak>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-04-26, 21:27

Po południowej drzemce znowu miałam aniołeczka! :) Hura! :mrgreen:
Może "zaklinacz psów" (czytam i oglądam :cwaniak: ) ma rację- ja zmęczona, sfrustrowana, to i pies taki. Rano i po południu nie dało się wyjść na spacer- tak przyczepiła się zębami do smyczy. A wieczorem - pięknie szła przy nodze, a ja rosłam z dumy. :radocha:
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez baksak » 2013-04-27, 08:40

inta2 napisał(a):(...) Może "zaklinacz psów" (czytam i oglądam :cwaniak: ) ma rację- ja zmęczona, sfrustrowana, to i pies taki. (...)

Jeśli ten koleś - "zaklinacz psów" ;> - w swoim programie albo książce coś takiego powiedział/napisał to to chyba jedno z niewielu prawdziwych zdań jakie udało mu się z siebie wystękać ;>
Polecałbym raczej Zofię Mrzewińską, Inki Sjosten, Turid Rugaas <tak> W ich książkach jest rzetelna wiedza poparta doświadczeniem <tak>
Powodzenia i wytrwałości w pracy z małą <okok>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-23, 08:10

Ciągle jeszcze mam problem z gryzieniem, a sunia ma już prawie 4 miesiące. ;( Nie jest to już tak często jak na początku ale się zdarza codziennie, zwłaszcza rano. Wbija zęby w spodnie/nogi, a że jest już duża to i wrażenie to robi spore. . . Mam "specjalne" ciuchy do psa - w dziurki. Czasem udaje się powstrzymać ją "siad" i zająć ją zabawą i komendami. Czasem - nie reaguje na komendy (na "fe" to w ogóle nie nauczyłam jej reagować ;( ). Wtedy zostawiam ją samą. Staram się postępować zgodnie z wskazówkami z forum i myślałam, ze do tego czasu przejdzie jej to gryzienie. Miałam nadzieję, że w przedszkolu mi podpowiedzą, jak z tym walczyć, ale ciągle jeszcze czekam na rozpoczęcie zajęć.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez marieanne » 2013-05-23, 09:21

za chwilę zacznie zmieniać zęby, zobaczysz - jak będzie miała już stałe, będzie lepiej; musicie przeczekać (oczywiście rób wszystko tak jak robisz do tej pory, nie zgadzaj sie na gryzienie), cierpliwości.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-23, 13:57

Acha, myślałam, że powinna przestać. Miałam kilkanaście lat psa (i też dużego), ale od razu był dorosły, więc te wszystkie sprawy związane ze szczeniakiem są dla mnie nowe.
Nowe ząbki już jej rosną! Wychodzą z dziąseł takie trójkąciki! :)
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez marieanne » 2013-05-23, 14:14

No to tym bardziej nie dziw się, że gryzie (może to być nasilone) - przecież ją to swędzi.
Daj jej do obgryzania np. zmrożoną kość - choćby wołową - będzie miała i zajęcie, i ulgę.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-05-23, 14:27

marieanne napisał(a):No to tym bardziej nie dziw się, że gryzie (może to być nasilone) - przecież ją to swędzi.
Daj jej do obgryzania np. zmrożoną kość - choćby wołową - będzie miała i zajęcie, i ulgę.

Też bardzo polecam :-). My dodatkowo sporo bawiliśmy się sznurkowymi zabawkami w przeciąganie. To też pomaga "wyruszać" mleczaki. I zwróć uwagę czy same wypadają, bo czasem trzeba pomóc - Morrisowi wyrwałam dwa, bo wisiały i za chiny nie chciały same wylecieć. Na szkoleniu w tym samym czasie zęby zmieniała nowofunlandka i niestety mleczne zęby zatrzymywały stałe i trzeba było interwencji chirurgicznej. Więc lepiej samemu tego pilnować :-D
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości