Strona 1 z 4

Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 14:45
przez Koko
Witam po małej przerwie.

Mamy na horyzoncie wydarzenie, które może mocno wpłynąć na nasze wspólne życie. <tak>
Mamy nadzieję, że nie będzie kłopotów lecz tylko harmonia, ale tego dowiemy się wkrótce, bo...

Obrazek

W związku z tym pytanie - jak zrobić, żeby Koko nie była zazdrosna o małego, a traktowała go
jak pełnoprawnego członka stada z wyższym statusem od niej (niestety)?
Nie wchodzi oczywiście w grę "przesuwanie psa do komórki", ale jak postępować w pierwszych momentach,
żeby czegoś nie zepsuć w ich wzajemnych układach oraz naszych?

Jak na razie Koko asystuje w przygotowaniach...

Obrazek

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 16:02
przez Wanda
Panie Krzysztofie, nie umiem powiedziec jak będzie, bo nie mam takich doswiadczeń, wierze że przy zachowaniu spokoju zawsze wszystko sie układa dobrze, ale nie o tym .... po prostu chciałam pogratulować, bardzo, bardzo serdecznie pogratulować <brawo>
Życzę zdrowia dla syneczka i jego mamy i samych radości dla całej rodzinki łącznie z Koko....i tak jest Wszą pierwsza córeczką ;)

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 16:08
przez Cefreud
ja zaczęłam od przyniesienia ubranek dziecięcych do domu.Potem "przyszedł" Jaś.Pierwsze spotkanie odbyło się na neutralnym gruncie czyli parkingu. A potem już samo poszło ;-)
Jesli planujecie gruntowne zmiany-zakaz wchodzenia do pokoju czy coś w tym stylu,proponuję zacząć wcześniej, zeby pies sobie nie skojarzył dziecko= zakazy

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 16:12
przez Majszczur
Niedługo przed przyjściem na świat mojej pierworodnej leciutko schłodziłam stosunki z Bertą, nie miziałam jej na każdy jej kaprys, tylko wówczas kiedy ja chciałam i kiedy ja miałam czas, żeby przyzwyczaić ją, że nie może wymuszać na mnie zwracania na siebie uwagi i że nie ma na mnie monopolu. Kiedy Maja się urodziła od razu po przyjeździe ze szpitala dałam Bercie niemowlaka do obwąchania (kotom też) oraz zintensyfikowałam wczesniej ograniczone zainteresowanie i zabawy z Bertą - dzięki czemu Berta skojarzyła, że pojawienie się niemowlęcia w domu niesie coś fajnego dla niej <okok> Nie było to trudne, bo dziecko w pierwszym okresie sporo śpi, więc mamy dużo czasu dla psa. Starałam się żeby uwaga moja i męża nie była w jednej chwili skupiona tylko na dziecku, kosztem psa. Kiedy ja przewijałam/karmiłam dziecko, on skupiał się na psie, kiedy on kąpał, ja najpierw pokazywałam Bercie co się dzieje w łazience, a jak traciła zainteresowanie zabierałam ją na dłuższy ciekawy spacer, kiedy mała leżała na kocyku ja z Bertą obok niej (na podłodze, bo na łóżko wstępu nie miała ani przed ani po pojawieniu się dziecka). Nigdy nie odsuwałam psa od dziecka, nie zabraniałam dostępu, wrecz przeciwnie tworzyliśmy spójną całość, tylko miałam oboje pod baczną kontrolą. Maja pojawiła się kiedy Berta była "odchowaną" nieco młodszą niż roczną suńką w trakcie szkolenia PT. Ale szczerze mówiąc myślę, że nawet bez tych zabiegów przy względnie ułożonym i stabilnym psychicznie bernusiu pojawienie się maluszka nie zakłóca jakoś zbytnio rodzinnej harmonii. Z Grandą było odwrotnie, to ona pojawiła się jako szczon, przy już podchowanych dzieciach, więc sytuacja zgoła odmienna. Ale bern jest niezwykle elastyczny psychicznie i fajnie odnajduje się w nowych sytuacjach. No, przynajmniej te egzemplarze na które ja trafiłam ;-)

A poza tym WIELKIE OGROMNE GRATULACJE z racji Maluszka <brawo>

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 17:33
przez Koko
Cefreud napisał(a):... Jesli planujecie gruntowne zmiany-zakaz wchodzenia do pokoju czy coś w tym stylu,proponuję zacząć wcześniej...

Nie, nie planujemy żadnych zmian! <pies>
Może tylko zintensyfikuję i tak częste badania Koko na robale, (w ciągu 5 lat miała tylko raz).

Majszczur napisał(a):... zintensyfikowałam wczesniej ograniczone zainteresowanie i zabawy z Bertą - dzięki czemu Berta skojarzyła, że pojawienie się niemowlęcia w domu niesie coś fajnego dla niej...

To chyba cenna rada. Spróbujemy zastosować.


Dzięki za informacje i gratulacje. <juhu>

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 17:41
przez annasm
Gratulacje!
Będzie dobrze.

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 20:16
przez Alicja i Spartki
Ogromne gratulacje ,bedzie dobrze wystarczy tulić oboje na raz :-D :-D .U nas wszystkie dzieci przychodzily na swiat jak już w domu były psiaki nigdy nie było problemu-no chyba ze od czasu do czasu wylizana buzia czy Sonia spiąca razem z Jackiem w łózeczku i dzięki Bogu wyrósł zdrowy :-D :-D

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 20:20
przez Ewa
Krzysiu ogromne gratulacje!!!!Nie miałam takiego doświadczenia, trzymam za Was kciuki!

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 22:31
przez daria
Po pierwsze OGROMNE GRATULACJE :okok:
Kiedy urodził się mój syn Filip miałam już dojrzałą sunię bullteriera,kiedy przyjechałam do domu dałam jej spokojnie maluszka obwąchać a potem kiedy towarzyszyła mi przy opiece nad niemowlakiem chwaliłam ,a kiedy Filip spał starałam się poświęcić czas suni,było cudownie.
Birma pojawiła się jak były już dzieci jednak obserwuję z jaka delikatnością obchodzi się z całkiem maleńkimi dziećmi.
Będzie dobrze <tak>

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 22:39
przez Elmo
Przede wszystkim nie odtrącajcie Suni od Małego, bo... będzie nieprzyjemnie między nimi później <tak>
Ogólnie Berneńczyki są dość ^elastyczne^, więc powinna się przystosować :]
Gratulacje <okok>

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 22:45
przez Kinga & Panda
Nie u nas bezpośrednio, lecz u rodziny pojawiło się dziecko. Widujemy się dosyć często, prawie codziennie. Nie jest jakoś specjalnie zazdrosna, gdy ktoś trzyma małą, to Panda chce tylko powąchać i nic więcej. Czasami zachęca do zabawy.
Gratuluję :-)

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-29, 23:43
przez Brożkin
Koko napisał(a):W związku z tym pytanie - jak zrobić, żeby Koko nie była zazdrosna o małego, a traktowała go
jak pełnoprawnego członka stada z wyższym statusem od niej (niestety)?



Jeśli mogę wtrącić, to przestać traktować rodzinę jak stado. Rodzina, to rodzina i każdy jej członek (pies także) musi mieć w niej swoje - godne - miejsce. Nie mylić z wyższym lub niższym statusem, ani żadnym osobnikiem Alfa czy podobnymi rzeczami.
Myślę, że pojawienie się Malucha nie sprawi, że Koko przestanie być kochana, więc na pewno będzie dobrze czego z całego serca życzę i gratuluję oczywiście! :-)

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-30, 09:14
przez Szam
U nas 9 miesiecy temu pojawil sie Kajtek, 6 psow przyjelo go bez problemow. Nie ma sie co marwtic na zapas.
Aha, zanim wrocilam ze szpitala moj maz przyniosl psom do powachania uzywane ubranka malego.
Gratuluje !

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-30, 09:21
przez Alicja i Spartki
Kasia super :-D mądre :-D

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-06-30, 10:23
przez Agama
Gratulacje :love: :love: :love: U nas Jula już miała kilka latek ,gdy trafiła do nas Fiona ,ale za to Wnusia Mamba Oczekiwała na przyjście maleństwa i uznała ,że trzeba się nim zaopiekować -no czasami kłócili się o zabawki ,ale nigdy nie ograniczano dostępu jej do maleństwa ,żyją w pełnej symbiozie:)obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-07-26, 00:40
przez Koko
Już jesteśmy w pełnym komplecie w domu i Koko spisuje się bardzo dobrze.
Reaguje na popiskiwanie małego jak na własne dzieciaki. Wyraźnie te dźwięki kojarzą się jej
z jej własnym macierzyństwem. Próbuje pomagać jak umie. Najchętniej języczkiem... :->

Obrazek

Obrazek

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-07-26, 06:05
przez Cefreud
Gratulacje !

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-07-26, 06:59
przez Barbel
Gratulacje!

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-07-26, 07:42
przez Agama
Gratulacje zdjęcia boskie :))

Re: Berneńczyk i małe dziecko, kłopoty czy harmonia?

PostNapisane: 2011-07-26, 07:49
przez agatKa2212
Gratulujemy serdecznie.Piękny widok :love: