Korek szczeka

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Korek szczeka

Postprzez sasza69 » 2012-04-11, 22:33

cześć wszystkim

jesteśmy właścicielami Korka- entlebuchera, który ma niespełna 1,5 roku i mamy problem. Spory.
chodzi o zostawanie samemu

Do niedawna mieszkaliśmy w bloku i jako tako został nauczony zostawać sam- zdarzało mu sie szczekać, ale gł. jak zadzwonił domofon etc- niestety stresowo potrafił się załatwic czasem.

niedawno się przeprowadzilismy do domu z ogródkiem, który zna od dawna-wiec to nie jest dla niego zupełnie nowe miejsce
jak wychodzimy do pracy ( 8-13) szczeka i rzuca się na drzwi nieustannie. Przerwy robi sobie chyba tylko na złapanie oddechu.

na tym samym podwórku mieszkają rodzice, w domu obok- wiec wiem. mama mówi, że on nie skacze na drzwi, tylko się chyba całym cielskiem na nie rzuca

jak zamkne drzwi i pojde np do rodziców, albo schowam sie za dom to łobuz grzecznie ciedzi i sobie czeka, jak odpale samochód- zaczyna się. jak podjeżdzam przestaje szczekac i czeka grzecznie az przyjde

jak jest na dworzu to jest lepiej, bardziej szczeknie czasem na coś lub na kogos- ale pies jest domowy i nie wyobrazam sobie trzymania go kilka godzinn dziennie na dworzu - szczegolnie jak przyjdzie deszcz czy śnieg tylko dlatego, że on nie umie zostac sam w domu

jak mamy wyjsc ( nie robimy ceregieli z wyjsc i przyjsc) to nawet udo świni nie jest w stanie go zainteresowac.

wiem, że ejst zbyt mocno z nami zżyty, ale jak jestesmy w domu bez problemu siedzi sobie w zamknięciu i czeka cierpliwie.

przeslziśmy tez etap klatki, co skończyło się zdartym nosem i rozerwaną klatką;)- w której bardzo chetnie siedział np gdy było sprzątane czy w nocy, jak inni spali w swoich łózkach, ae zupełnie nie chciał siedziec gdy jest sam

obroża antyszczekowa ( taka wydająca dzwiek) nie dziala:)- od tygodnia ją nosi i nic

Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły? bo w tej chwili zastanawiam się poważnie nad indywidualnymi spotkaniami z behawiorystą
Avatar użytkownika
sasza69
 
Posty: 15
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-12-03, 01:06
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
psy: Entlebucher - KOREK

Re: Korek szczeka

Postprzez Olcia » 2012-04-12, 08:58

sasza69 napisał(a):przeslziśmy tez etap klatki, co skończyło się zdartym nosem i rozerwaną klatką;)- w której bardzo chetnie siedział np gdy było sprzątane czy w nocy, jak inni spali w swoich łózkach, ae zupełnie nie chciał siedziec gdy jest sam
[...]w tej chwili zastanawiam się poważnie nad indywidualnymi spotkaniami z behawiorystą

Mimo wszystko próbuj dalej z klatką. Negra dwukrotnie miała konflikt z klatka zakończony poranionym pyskiem i łapami oraz pokrzywionymi prętami.
Raz - bo została tam w nowym mieszkaniu od razu na 9 godzin.
Dwa - bo wyrzuciłam jej zniszczony materac, a ona nie chciała siedzieć na plastiku.
Teraz wchodzi tam sama, kiedy widzi, że wychodzimy. Jak wracamy wcześniej niż się spodziewamy zastajemy psa zaskoczonego i wyrwanego ze snu. Zero szczekania - sąsiedzi się dziwili, że my mamy psa, jak nas zobaczyli na schodach.
Spróbuj od nowa przyzwyczaić Korka do klatki. Ja zaczęłam od karmienia i pojenia Negruśki w klatce. Potem było zamykanie na chwilę, potem, żeby nie przeszkadzała np. przy odkurzaniu. A później zamykanie w klatce i krótkie wyjścia na 5 minut, dziesięć, pół godziny itd.

Spotkanie z behawiorystą jest wskazane. Powie Ci, jak możesz pracować nad problemem albo co źle robisz.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Korek szczeka

Postprzez sasza69 » 2012-04-12, 09:45

Dzięki wielkie za odpowiedź. U nas z klatki nie zostało nic po kilku razach;)
1. nauczył się w 1 dzień ją otwierać, więc kupiliśmy kłódkę
2. wtedy nauczył się wyginac tak drzwiczki- kłódka była na środku- żeby prześlizgnać się dołem. A to duzy Entlik
3. założylismy 2 kłódki- to wyrwał pręty- wyrwał!!!:) i wyszedł- wtedy krwawiły mu zęby i miał zdartą skórę z nosa

teraz chyba postawię klatke zrobioną z ogrodzenia:) tylko nie wiem czy nie lepiej najpierw nauczyc go, zeby nie szczekał, a potem do zakmnięcia? czy wszystko na raz?

Napisałam do ALTO- do Ani, mam nadzieję że się odezwie, bo ja wiem że gdzieś robimy,zrobiliśmy błąd. Tylko potrzebne nam chłodne spojrzenie z boku

No i dzisiaj jakby ciut lepiej- mama mówi, że drapie i szczeka juz w kratkę i nie rzuca się na drzwi jak w amoku- czyli poprawa po 2 tygodniach i może pan z tvn24 działa na niego uspakajająco;)

wczoraj bylismy załamani wszyscy, ale dzisiaj mam cień nadziei że jeszcze coś z niego wyrośnie;) bo tak poza tym to super pies i jak ktos jest w domu to jest to pies idealny- słucha się, jest spokojny, zyje zgodnie z naszym rytmem, nie szczeka "bo tak"
Avatar użytkownika
sasza69
 
Posty: 15
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-12-03, 01:06
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
psy: Entlebucher - KOREK

Re: Korek szczeka

Postprzez Cefreud » 2012-04-12, 10:28

Freud bardzo długo nie chciał zostawać sam.Próbowałam zostawiać mu muzyczkę, właczone światła, sprawiłam mu kompanów. Po naradach z behaviorysta zaczęłam :
-ignorować psa po powrocie do domu i przed wyjściem z niego ( etap trudny, bo jak nie przywitać się ze stęsknionym psem)
-zostawiać psa w osobnym pomieszczeniu w ciągu dnia, gdy wszyscy jesteśmy w domu
- stopniowo wydłużać czas pozostawiania psa samego
-męczący spacer przed wyjściem na czas dłuższy ( męczący nie w znaczeniu 3 h biegania, tylko zajęcie psiego mózgu-tropienie, podstawy Pt itd)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Korek szczeka

Postprzez sasza69 » 2012-04-12, 13:49

oooo. Cafreud, nasze spacery poranne polegają na wykończeniu Korka fizycznie;), ale faktycznie pamiętam po psim przedszkolu, że był wypompowany totalnie po cwiczeniach, które w zasadzie nie wymagały ruchu.
Jutro rano sprawdzimy

Bardzo nam pomagacie:)
Avatar użytkownika
sasza69
 
Posty: 15
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-12-03, 01:06
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
psy: Entlebucher - KOREK

Re: Korek szczeka

Postprzez Elmo » 2012-04-12, 18:06

Pamiętam, że moja babcia miała taki sam problem, pies szczekał, wył i demolował mieszkanie. Pomogło zostawianie w domu włączonego telewizora oraz ubrania, które należało do jego Pani, na szczęście pies go nie gryzł <tak>
Avatar użytkownika
Elmo
 
Posty: 1322
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-09, 21:30
Lokalizacja: Płock
psy: Etap i... :]
Hodowla: Majowy Skarbiec

Re: Korek szczeka

Postprzez Justynka » 2012-04-15, 17:52

U nas było podobnie..w pewnym wieku ok. 8, 9 miesięcy Pako strasznie nie chciał zostawać sam w domu, nie ważne czy bylo to 0.5 h czy 5h. Swój stres przejawiał szczekaniem lub niszczeniem. Szczególnie upodobał sobie dobieranie się do szafy i gryzienie butów :sciana: najlepsze do gryzienia były oczywiście skórzane buty :[
Tym bardziej było to frustrujące, że od małego był stopniowo przyzwyczajny do zostawania samemu i generalnie nie było większych problemów do tego czasu.
Wdrożyliśmy podobne metody jak Cefreud. U nas doszły jeszcze różne zabawki: kongi, kartony wypełnione gazetami i kiloma kulkmi karmy, które psiak mógł spokojnie zniszczyć a jednocześnie mózg pracowal w poszukiwaniu jedzenia. Trochę to trwało zanim na nowo się przyzwyczaił. Dziś Pako w domu zachowuje się bardzo spokojnie, przez większość czasu, gdy nas nie ma śpi. Jak wrócę wcześniej z pracy to zastaje go zaspanego, ziewa i za chwile znów się kładzie. Wydaje mi się, że po prostu niektóre psy potrzebują trochę więcej czasu, by do tego dojrzeć.
U Was ten problem może mieć to związek z nowym miejscem. Nowy dom, nowe dzwięki, może coś go bardzo mocno wystraszyło jak był sam. Moja trenerka opowiadała o przypadku, gdzie dorosłe psy, które zawsze spokojnie się zachowywały w domu same, zaczęły szczekać i strasznie niszczyć. Po jakimś czasie okazało się, że jakiś niezrównoważony sąsiad specjalnie walił i kopał w drzwi, aby psy zaczęły szczekać :sciana:
Avatar użytkownika
Justynka
 
Posty: 1017
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-18, 09:15
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pako

Re: Korek szczeka

Postprzez Leszek44 » 2012-04-19, 02:55

Zdaje się, że Korek bardzo martwi się o swoją panią. To zdarza się psom, które uważają się za najważniejsze w domu, czyli uważają się za szefów. Trzeba przy tym pamiętać, że rolą szefa jest pilnowanie bezpieczeństwa i kompletności stada. Taki pies najczęściej kontroluje swojego właściciela, gdy ten jest w domu, i cały czas podąża za nim krok w krok, by ten nie wymknął mu się z pod jego opieki. Będzie bardzo zaniepokojony faktem, że jego podopieczny znika w toalecie, a całkiem spanikowany, gdy właściciel zniknie odjeżdżając samochodem. Dlatego wzywa swoje stado szczekaniem lub wyciem, albo ze wszystkich sił chce się wydostać z domu, by odnaleźć swoje zagubione owieczki o roztoczyć nad nimi opiekę.
Przyczyną takich zachowań są nieprawidłowe relacje pomiędzy psem, a jego właścicielem, które trzeba zmienić. Najlepsza do tego będzie szkoła dla psów, w której pies znajdzie swoje miejsce.
Klatka nie jest metodą oddziałującą na przyczynę problemu, ale potrafi dać efekt. Jednak jeśli psu raz udało się z niej wydostać, to raczej będzie konsekwentnie ponawiał próby. Poza tym klatka nie ograniczy szczekania ani wycia, a nawet mogą te zachowania się wzmocnić z powodu zmniejszenia szansy wydostania się. Spotkałem się z takim przypadkiem, w którym pies demolował drzwi (potrafił to robić na wylot), a po zamknięciu w klatce zachowanie jego przerodziło się w wycie. Dlatego jeśli klatka nie daje efektów, odradzałbym jej używanie.
Ciekawą sprawą jest to, że takie zachowania nerwowe potrafią pojawiać się lub narastać wraz ze zmianą mieszkania. Dzieje się tak dlatego, że pies w nowym miejscu zawsze będzie się czuł mniej pewnie, niż w starym mieszkaniu. Dlatego też w jego odczuciu skoro on nie czuje się tu pewnie, to na pewno jego stado też może być bardziej narażone na niebezpieczeństwa. Oczywiście przy prawidłowych relacjach takie rzeczy nie będą miały miejsca.

------------------------
Hotel dla psa Wrocław
Leszek44
 
Posty: 1
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-07, 01:31

Re: Korek szczeka

Postprzez Barbel » 2012-04-19, 14:04

Leszek44 - zapraszam do działu "Przedstaw się"
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),


Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości