Moim zdaniem to się kłóci z ideą Skarpety, że ktoś przez pomyłkę licytuje więcej po czasie, a osoba która wygrała miałaby potem za to płacić. Na pewno licytowanie nastąpiło całkiem przez pomyłkę i nie powinno sie chyba z tego robić sprawy, która trzeba rozwiązać, tylko uznać spóźnione licytowanie za niebyłe.
Maja