Witajcie po przerwie!  
 
Obrazek został zmniejszony.Dziś mija 
139 dzień pobytu 
Nany u nas.
 Samych kąpieli przeszła ok. 
35 - ona już nie może patrzeć na wannę.  
 Przeróżnymi preparatami była smarowana niezliczoną ilość razy. Połknęła mnóstwo specyfików...
Moja mała pielęgniarka dzielnie towarzyszyła nam w tych wszystkich pracach.
Obrazek został zmniejszony.Nana wiele przeżyła w naszym domu dzięki temu jej "światopogląd" 

  uległ zdecydowanemu przekształceniu.
Z psa dzikiego stała się berneńską damą, która wita nas rankiem czule, z niezwykłą delikatnością muskając nasze twarze na "dzień dobry". Jest karna, spuszczona ze smyczy nie oddala się na spacerach, wykonuje w mig wszystkie komendy, które poznała. Złota sunia!
Nana nie wiedziała co to auto, mimo to uwielbia podróże. 
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=221.90Była wśród psów obecnych na lipcowym spotkaniu fundacyjnym. 
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=431.0Zdążyła poznać już swoją nową panią. Obie bardzo przypadły sobie do gustu.  
 13 lipca 
Nana została wysterylizowana, dziś brzuszek wygląda wzorowo.  
 Wkrótce odjedzie, zamieszka w miejscowości na drugim końcu kraju, będzie nam bardzo trudno się z nią rozstać...
Ale zanim to nastąpi pomoże nam jeszcze przy wyjątkowo trudnym tymczasowiczu- 
Barrym:
Obrazek został zmniejszony.Ta sunia przeszła prawdziwą METAMORFOZĘ. To dla wszystkich, którym los 
Nany nie był obojętny!
 
 