Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Napisane: **2011-01-17, 00:02**

Pies znajduje się po opieką FUNDACJI PASTERZE

56-300 Milicz ul. Osadnicza 19
nr konta: 58 9582 0000 2000 0024 2660 0001

kontakt w sprawie adopcji:
692 438 657 Elza
602 422 576 Małgosia

Dzieje Elmana są nieznane. Został przez nas zabrany ze schroniska.
Jedno wiemy na pewno- to burek podwórzowy,
ma nie najlepsze maniery ale i wielkie berneńskie serce.
Jest młodszy niż sądziliśmy. :-D

Ma ok. dwóch lat.
Dobrze nawiązuje kontakty z innymi psami, poddaje się gdy należy. :-P

Jest czuły i delikatny w stosunku do dzieci.

Ratunek zawdzięcza Budryskowi i Zuzlikowej .
Dziewczyny w imieniu miłośników szwajcarów ogromnie Wam dziekuję!!!

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

W transporcie pomogli Basia i Leon, oraz Krystyna i Kasia. :-D

=====================================================================================

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Z moimi dziećmi zaprzyjaźnił się od razu! :-D

Obrazek został zmniejszony.

Napisane: **2011-01-17, 00:25**

Już wie, gdzie najlepiej :mrgreen:

Elza - zdecydowanie rozpuszczasz te psy :mrgreen:

Dlatego potem tylko domy ze złotymi klamkami są poszukiwane 8-)

Ciekawe skąd to imię? 8-)

Napisane: **2011-01-17, 09:43**

ale fajny Miś z niego :-D

zgrana akcja jak zawsze - brawo dla wszystkich 'zamieszanych' ! Obrazek

Napisane: **2011-01-17, 10:22**

Mordka przepiekna, a to spojrzenie...

Obrazek został zmniejszony.
mizianki i przytulanki dla chlopaka i wiecej zdjec

Napisane: **2011-01-17, 10:45**

Marysiu a dla Ciebie dużo zdrowia :->

Pamiętaj grypa to nie przelewki, musisz porządnie się wykurować!

Napisane: **2011-01-18, 20:31**

A potem poszliśmy sobie na długi spacer. :-D

Obrazek został zmniejszony.

Napisane: **2011-01-18, 21:16**

Elman kto ci tak w głowie poprzekładał? :evil:

Napisane: **2011-01-18, 21:24**

ElzaMilicz napisał(a):A potem poszliśmy sobie na długi spacer.

Przed czy po akcji z udzialem zebow?
Piesku co z toba?

Napisane: **2011-01-20, 18:55**

Oczywiście, że po akcji. Codziennie chodzimy na długie spacery. :-D

Elman to po prostu Maniek.

Okropnie przykro patrzy się na psa, który jest przekonany o tym, że sam powinien o sobie decydować.
Sam, bo nikt nigdy prawdopodobnie nie decydował za niego, nie opiekował się nim, nie troszczył, nie dbał...
Młody piękny berneńczyk, a tak strasznie zaniedbany psychicznie i fizycznie...
Po 'człowieku', do którego Elman należał, pozostał tylko przywiązany do szyi sznur...

Elman dopiero teraz poznaje otaczający go świat. Prawie wszystko wywołuje w nim zdziwienie, zainteresowanie, czasem nawet zbyt duże. Zadziwia go człowiek... Dopiero teraz odkrywa, jak wygląda życie u jego boku. Już wie, że opłaca się reagować na komendy, że trzeba usiąść na stopie opiekuna i wtulić się w niego, a na pewno zostanie pogłaskany... To niesamowite uczucie patrzeć, jak taki pies zaczyna się otwierać, kiedy w jego oczach po raz pierwszy pojawia się oddanie...

Patrząc na niego z perspektywy psa pozostawionego w życiu samemu sobie, można powiedzieć, że jest bardzo grzeczny. Nie reaguje na inne psy, nie przywłaszcza przedmiotów, nie walczy o jedzenie...
Czeka nas jeszcze sporo pracy.
To oczywiste, że dwóch lat przykrych doświadczeń nie sposób zniwelować w tydzień.
Zdarza mu się jeszcze, że ma swoją koncepcję i próbuje ją przeforsować, groźnie łypiąc na mnie spode łba.
Ale szybko się uczy i co najważniejsze - podoba mu się nowe życie... ;-)

Napisane: **2011-01-20, 19:35**

Powodzenia w nauce Elman :-)

Mam nadzieję, że Medusia i Jagusia przemówią Ci do głowy :lol:

Nie gryzie się ręki, która jeść daje i głaszcze :mrgreen:

Napisane: **2011-01-20, 19:40**

Twój opis Elza jest pełen optymizmu i ciepła dla Elmana

Dzięki za wszystko! Obrazek

Napisane: **2011-01-20, 20:49**

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

"Tak stoimy 'naboczeni' gdy nie wiemy o co chodzi. My Berneński Król Malinowy." :lol:

Obrazek został zmniejszony.

"A tak patrzymy za rowerzystą, który tyle ciepłych słów skierował pod adresem moich tricolorowych braci, a potem odjechał w siną dal zamiast w uatrakcyjniać nam życie. " ;-)

Obrazek został zmniejszony.

Napisane: **2011-01-20, 21:06**

Oj Maniuś, Maniuś... Nauczysz się malutki, że fajnie jest kogoś kochać i do kogoś przynależeć...
Wiem, co mówię - Redi też się nauczył... Jesteś taki podobny do niego, trzpiocie, że chętnie bym cię ukradła :-D

Napisane: **2011-01-20, 21:53**

Sliczny jest ten prawie aniol

Obrazek został zmniejszony.
I pieknie sie boczy :mrgreen:

Napisane: **2011-01-21, 12:18**

Jesteś w dobrych rękach Maniusiu. Powodzenia! :-D

Napisane: **2011-01-21, 19:31**

Tańka Twoje słowa uznania dodają mi otuchy i budują przekonanie, że warto dawać szanse takim psom.

Obrazek został zmniejszony.
Dziękuję!

Napisane: **2011-01-22, 17:36**

Tak, tak w najlepszych :-D

Napewno pełnych zaangażowania, poświęcenia i miłości :->

Napisane: **2011-01-26, 14:00**

Niesforny Maniek musi nauczyć się zycia u boku człowieka, zrozumieć,
że opiekun nie jest tylko nieistotnym elementem w krajobrazie. ;-)

Dużo pracujemy i misiek robi znaczne postępy.
Opanował bezbłędnie kilka komend, ale najlepiej wychodzi mu 'pies zdechł'. :lol:

Pada wtedy bokiem na ziemię i zastyga w bezruchu jak gałgankowa kukiełka.
Zamiera w oczekiwaniu na na kilka klepnięć po klatce.
Jest tak skoncentrowany na odbieraniu przyjemności,
że nie zauważyłby tramwaju przejeżdżajacego mu nad głową. :lol: