Strona 1 z 3

Kastor - wywrotowy ukwiał

PostNapisane: 2011-10-12, 20:26
przez kreska
"nikt" w watku sie nie wypowiada wiec moze nikt nie widzial tego ogloszenia , zapraszam do dzialu ...
viewtopic.php?f=150&t=8761
Mieszkam niedaleko moge pomoc ;-)
jesli sprawa jest nie aktualna prosze o wykasowanie <okok>

pozdr

Re: DSPP do oddania ok. Warszawy

PostNapisane: 2011-10-12, 20:41
przez saba&mlis
Pani jest bardzo swiadoma osoba, zna zagrozenia, sama starannie chce wybrac nowego wlasciciela

Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-21, 15:41
przez dakota0508
Tu ogłoszenie na allegro. Dziecko ma uczulenie i muszą oddać psa.
http://allegro.pl/wspanialy-radosny-duz ... 11843.html

powiem wam że się zastanawiam..mojej Dakocie przydalo by sie towarzystwo bo się zrobiła "cholerną jedynaczką", rozpieszczona, kaprysna, zazdrosna...a tak miał by kto jej zabawki podbierać i uczyć cierpliwości :)
a pies podobny to naszej Luśki i tez nie za duzy.... boję się tylko że jak dwa nami zaczną rzadzić to pójdziemy z Pawełkiem spać do legowiska a psy zostana w łozu...hahaha małżenskim.

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-21, 17:02
przez kerovynn
To zależy tylko od Was :-D
u nas była potrzeba zdyscyplinowania dwupaka (tzn Grześ tak uważał ;> ) i skończyło się włażenie na nasze łóżko. Fotel i sofa - tak, łożko-nie.
jest więcej zamieszania ale Esia się rozruszała :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-21, 18:23
przez saba&mlis
Moze poczytaj posty osob ktore maja dwupaczki ;-) wszyscy sa bardzo zadowoleni :-D
A psiakowi z ogloszenia zycze znalezienia dobrego domu, mam nadzieje ze u Was
<buzki>

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-21, 20:16
przez Lucjan K.
Witam serdecznie. To moje ogłoszenie .Bardzo dziękuję pani za telefon. Jest nam strasznie smutno że musimy oddać naszego Kastora ale jak już mówiłem jest to konieczne ze względu na zdrowie naszego wnuczka.nawiązując do naszej rozmowy to nie dodałem że Kastor nie zje i nie ściąga nic co leży powyżej podłogi tak ,że nawet jego smakołyki są bezpieczne na lawie stole czy szafkach.Dziękuje za telefon, myślimy z małżonką że Kastor by miał świetny dom u Państwa.Lucjan

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-21, 21:22
przez allam
No to trzymam kciuki i czekam na wieści :-)

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-21, 21:40
przez kerovynn
My też trzymamy kciuki :okok: :okok: :okok: :okok: :okok:

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-23, 21:12
przez dakota0508
Cholercia...zaczynamy się zastanawiać a czy dłużej myślimy tym więcej mamy niewiadomych. # dni myslenia i debaty.
Problem w ...ILOŚCI I ROZMIARZE.
Jak musimy gdzieś na dłużej wyjechać a nie możemy naszej Luski zabrac to podrzucamy psa moim rodzicom albo mamie Pawła...spróbujcie podrzucić dwa OLBRZYMY :) starszym ludziom :). Dakota jedna jest spokojna i zakochana w dziadku, ale dwa to moga byc problemy.
Raz o miłośc , dwa dominacja na spacerze i ewentualne pociągnięcie... już widze te ludzkie breloczki przy smyczach pędzących psów :okok:
Po reanimacji i składaniu nie chciały by mnie te "breloczki" na oczy widzieć i jeszcze by mnie wydziedziczyli <złezką>
Poza tym my psa nie mogli byśmy wychowywac na dworzu. Nasza jest jak dziecko...sami przeciez wiecie że nawet rozmawia i dyskutuje z nami, śpi w łóżku, je z talerza i widelca....a dwa w domu mimo ogrodu to lekki bałagan pod nogami zwłaszcza jak się wraca to ruchliwy bałagan przez który nie da sie przejść.
Zastanawiamy się jeszcze czy Paweł będzie umiał dzielić miłość na dwa psy...sam sie tego boi.
A nie moze byc tak żeby którys był poszkodowany...ja bym tego nie zniosła.
A co jak wpadną na głupi pomysł( oba razem będa głupsze w pomysłach niż każde z osobna <juhu> )
wrócimy a po domu tylko proch zostanie ...i dym?
A jak Dakota zacznie go podgryzac...wszak to zazdrośnica gorsza niż ja ;>
, a jak go odrzuci i będzie mu krzywdę robiła zołza?

Panie Lucjanie...błagam o cierpliwość... 3 dni rozmyślań to za mało. Musimy porozmawiać z rodzicami ...a wiem juz co powiedzą...ba!..raczej mi pokażą <głupek> .. ale może jakoś nie będą nam wybijac tego z głowy za bardzo. :mlotek:

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-23, 21:40
przez Agnieszka
To ja coś powiem . Nie bałabym się dwójki , raczej byłabym wdzięczna za dwupaka! Doskonale to wiem od swoich klientów!!Nie od siebie , bo ja mam więcej i mimo tego są psiaki ze sobą bardzo szczęśliwe!Dziadkowie przypilnują czy jeden czy dwa. Psiak na 100% zmądrzeje jak będzie miał przyjaciela na stałe.Szwajcar to szwajcar i takim pozostanie i nie ma co rozstrząsać , że będzie żle ! Ja mam hodowle ! Psy żyją w zgodzie , kochają i bawią się ze sobą.Nie mamy żadnych problemów w stadzie! Nie bójcie się:)

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-23, 22:29
przez kerovynn
Ania - bardzo dobrze, że rozważacie wszystko na spokojnie i poważnie. Nasze doświadczenie - z dwupakiem trudniej i... łatwiej. Trudniej bo dwa się pchają do wszystkiego i są o siebie zazdrosne czasami. Trudniej bo Esia mimo sterylki ma "cieczki" - jak nadchodzą "te dni" to Robin szczeka od rana do rana i tak w koło Macieju ze cztery doby. Potem jest spokój i zgoda.
Łatwiej - Esia ma więcej ruchu, zeszczuplała. Nie ma wybrzydzania przy jedzeniu bo do miski konkurencja. Bawią się ze sobą. W domu ciaśniej od drugiego psa się nie zrobiło. Kiedyś Esia zostawała w domu gdy szliśmy do pracy. Bałam się zostawic ja na ogrodzie ze strachu, że mi cielątko kto ukradnie. Teraz zostają we dwójkę. Widziałam Robina w akcji przy bramie ;-) i powiedzmy, że mam spokój ducha. W czasie naszej pracy, psy tez pracują - pilnują domu i wykonują "prace ogrodowo-budowlane" a potem w domu spokój. No, prawie spokój. Nie wiem jaki temperament ma ten konkretny szwajcar, ale my dajemy radę z ogarem który ma w genach ADHD do sześcianu :mrgreen: :mrgreen:
Są dni, gdy dają tak popalić, że mi iskry z zębów lecą, ale nie oddałabym żadnego.
Trzeba tez wziąc pod uwagę, że wydatki na psa wzrosną dwukrotnie. Ale tez dwukrotnie większa przyjemność :-D

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-24, 18:44
przez Lucjan K.
Ależ pani Anno ja naprawdę rozumiem że jest to kłopot i nawet jeżeli Kastor nie siada na fotele czy Kanapy i nie śpi w łóżku tylko na swoim posłaniu ,to przecież bardzo szybko się tego nauczy. A przecież suni już tego nie odbierzecie .poza tym umie szarpnąć na spacerze jak zobaczy kota czy Psa. Ja wszystkie te problemy znam bo nasz tęż jest wielki pieszczoch i jest o nas zazdrosny.A moja żonka jak tylko pies się w nią wpatrzy i domaga się pieszczot to tylko łzy leje.proszę się nie spieszyć jeszcze kilka dni poczekamy . w alternatywie mamy jeszcze fundację Pasterze.Pozdrawiam

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-27, 22:02
przez ElzaMilicz
Dakota0508 jeśli podtrzymujesz chęć adopcji proszę Cię o kontakt.
Od dzisiaj pies znajduje się pod naszą opieką.

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-28, 07:46
przez kreska
wydaje mi sie ze obydwa watki dotycza tego samego psa, wiec moze by je polaczyc ;-)
viewtopic.php?f=10&t=8783

pozdr

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-10-29, 15:46
przez qbav
Połączone

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-11-02, 16:35
przez dakota0508
Decyzja z naszej strony zapadła....poddajemy sie procedurze adopcyjnej. Jutro przyjezdza ELZAMILICZ i zobaczymy czy się nadajemy na rodziców :)..... Dakota się wypowie <hahaha>

Skoro pies przez pół roku nie znalazł godnego właściela to samo zakwalifikowanie do "przyjazdu rekonesansowego" odbieramy jako wyróżnienie :lol:

Obawy sa nadal, nie nastawiamy się ani na tak, ani na nie. Zostawiamy wszystko w rękach losu.
Szkoda że pies jest daleko i nie może się najpierw zapoznac z nasza " panną" , ale może to i dobrze że bedzie skok na głęboką wodę.
Najbardziej boimy sie dominacji Dakoty i zazdrości o nas.

No i "na Boga" gdzie my z Pawłem będziemy spać ???? :radocha2:

O kolejnych etapach będziemy was informować nawet jesli poleja sie łzy choć liczymy na <skromny> ..wiecie na co... :radocha2:

Trzymajcie kciuki i powiedzcie że ładna z nich będzie parka, prawda?

Listonosz mi tego nie podaruje <hahaha> <hahaha> <hahaha>

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-11-02, 17:26
przez Agnieszka
Będzie dobrze! Super , że się zdecydowaliście :-)

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-11-02, 18:09
przez saba&mlis
:okok: :okok:
Napewno bedzie dobrze, nie jednego dwupaczka znam i wszystkie sie swietnie dogaduja, uwazam ze dla psiakow zdecydowanie jest lepiej jesli maja oprocz ludzi towarzystwo innego psy, ale rozumiem ze nie jest to latwa decyzja, zwlaszcza jak ma sie juz jednego rozpieszczonego pupila :mrgreen: (sama chcialabym przymierzyc do drugiego psiaka)
dakota0508 napisał(a):Szkoda że pies jest daleko i nie może się najpierw zapoznac z nasza " panną"

Jakie daleko? My w odwiedziny u Sabci jechalismy 350 km w jedna strone ;-)
Czekamy na dalsze wiesci :-D

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-11-02, 20:18
przez Bielunia
Trzymamy za Was kciuki. <okok>

Re: Do oddania szwajcar

PostNapisane: 2011-11-03, 09:27
przez Barbapapa
Mogę tylko tyle: :okok: i trzymam bardzo mocno kciuki aby wszystko ułożyło się jak najbardziej pomyślnie dla wszystkich.