No slicznoty,juz sie nie mogę doczekac jeszcze tylko to szkolenie i Tsunami jedzie do NAs:)A tam obrozka-wybaczam Skarbkowi:)Takie piekne dostojne szczeniaczki muszą znalezc dobre domki i wspanialych ludzikow-innej opcji nie ma:)Buziaki,Aga
A Tryton... ten to się w oczy rzuca, strasznie fajny jest. Wogóle teraz wszystkie są coraz fajniejsze, zmieniają się ciągle i robią się takie miśkowate.... cuda.
Tym razem pokażę dziewczynki szukające wymarzonych domków
TACITA Tacitka jest sunią nieco mniejszą od reszty suczek. Wspaniała, towarzyska i strasznie łobuzująca.
TARA Od początku swego istnienia mam do niej sentymet. Duża , ładna suczka, z ładną główką, szeroką klatką piersiową, proporxjonalna.
TERRA MATER Patrząc i myśląc o Terruni przychodzi mi na myśl "spokojna elegancja". Terra jest dystyngowana a jednocześnie radosna, bardzo charmonijna. Cudeńko. a i umie robić miny
TYTANIA Tytania to, no cóż powiedzieć to Tytania:-). Chwyta za serce. Potężna suka (bliźniaczka Tsunami), choć od urodzenia miała pod górkę. To ją męczyliśmy aby przeżyła. Jest cudowna, wspaniała , piękna. Chodzą z siostrunią Tsunamunią jak dwa cZołgi i zaczepiają wszystkich.
Halinko cuda a jakie juz miśkowate hihi,powiedz Tsunami niech sie szykuje na poniedzialek:)Pancia sie nie moze juz doczekac:)Wrocila odpocznie i jedzie:)Pa doi zobaczenia
Hihi ja sie wlasnie dzis dobernilam:)Tsunami w domu Tajga zostala pelnopelnym czlonkiem rodziny przyjeta w domku przez oczywiscie Sarę ktora towarzyszyla nam w podrozy i Tosie-jamniczkę,i koty,ktore poki co obchodza Małą:)Podroz zniosla dobrze,w domu rozrabia ciagnac zarowno uszy siostr jak i ich ogony:P Za jakis czas postaram sie wstawic zdjecia poki co nawet telewizji mi sie nie chce ogladac,zywe zlotko z Niej jest.Halinko dziekuje za wszystko,Mala merda wlasnie przez sen do Was ogonkiem:)
No tak Agnieszka się doberniła a Tsunami w oczekiwaniu na Agnieszkę wyglądała tak :
Tu taka powabna sobie siedzę i udaję, że wogóle firnek nie szarpię
A jeżeli moje panie myślą, że ja będę spała na kocyku to się grubo mylą - kocykiem to ja się mogę pobawić
Ocho, jedzonko to ja lepiej przypilnuję....
Jeszcze ostatni obchód.......
ostatnie siusiu na starych śmieciach...
i hop do Agnieszki na rączki
A to jest Sarka czyli Nemezis - jej mama to moja prababcia Borka. Chyba będzi mi z nią dobrze
A ja wiem, że Tsunamuni ptasiego mleka nie będzie brakować. Bardzo, bardzo się cieszę, że moja psina znowu trafiła na was. Wszystkiego dobrego maleństwo
P.S. I pomyśleć, że półtora roku temu miało się w domu taką fajną kruszynkę, a teraz kolosowi-pieszczochowi wydaje się, że jest malutki i nadal wskakuje pańci na kolana