Re: Warszawa - CACIB - 16.07.11r
Napisane: 2011-07-21, 22:32
Widzisz Barbel… przy takim postępowaniu jak sugeruje Barbapapa istnieje problem…,
każdy mógłby podrobić ocenę bądź ją unieważnić… dopisując krzyżyk w każdej innej kratce…
albo obca nieznana nikomu osoba mogłaby wpisać dowolnie inną sumę w arkuszu rozliczeniowym
widząc zaparafowane skreślenie bądź zakreślenie… nie wiem czy o to ma być wyjściem
z ewentualnych opresji np. podatkowych…?
Nie podejmowałem w tej kwestii dyskusji i niechęcę tego robić… zwracam tylko uwagę,
że w przytoczonych przez Barbapapę przykładach reguły są określone z góry…
Co do postępowania hodowli, może i tak jest sam widziałem listę godnych na molosach...
Julian cała ta dyskusja mniej więcej toczy się w następujący sposób…, po wystawie w W-wie
kilka osób niedosłyszących, nierozumiejących tego co się działo (np. kreska która słyszała
pierwotnie wing tail, a po poście Ducha słyszała już zdecydowanie knick tail- a dla ścisłości dodam,
że mowa jest o kink tail-u), bądź nie obecnych w ogóle na wystawie… wydało wyrok na DODĘ…,
nawet nie dając szansy jej zbadania, a właścicielka z automatu stała się kombinatorką
o sobie już nie wspomnę...
Problem zaczął się, kiedy poprosiłem osoby wątpiące (a przecież tak znamienicie znające się na Bernach,
wszelkiej maści przepisach i etyce hodowlanej, że nawet bez dotykania… nie wspomnę o prześwietleniach,
są w stanie kwalifikować psy do hodowli bądź nie…) o przybycie ze swoimi super hodowlanymi sukami
na prześwietlenie DODY i przy okazji chciałem sprawdzić jak to jest z wartością tego co mówią…,
jak to się ma do ich postępowania… tego co rozpowiadają w koło… robiąc ludziom wodę z mózgu…
Różnica między mną, a nimi jest chociażby taka, że ja daję im przynajmniej szansę…
(takim szlachetnym BoBerem jestem…, ba nawet miarkę nie swoją stosuję…),
a w konsekwencji tego postępowania konkretne wnioski się nasuwają… np. dla mnie
w przypadku E.Ś. jest już wszystko jasne.
Co do Klubu… to jest Klub Molosów i Szwajcarskich Psów Pasterskich…, może najpierw w nim należałoby popracować…, to może udałoby się wydzielić szwajcary…, przydałoby się pokazać chęci posiadania Klubu…
Natomiast jeśli chodzi o Klub- zbierankę 100 podpisów… no cóż… jeśli podpisy są zbierane kilka lat… to jak chciałbyś zebrać 100 składek w ciągu roku…
Jeśli jeszcze nikt Tobie nie powiedział… to ja pierwszy wyłuszczę… „to znacząco podnosi koszty hodowania…”
Poza tym kluby mogą wprowadzić restrykcje…, a tak nikt nie działa w klubach więc nie ma nawet pomysłów
na różne akcje…, a jeśli już to zapewne ten ktoś wszystkich obraża i staje się wrogiem…
anitax i julka213 o poziomach... lubi rozpisywać się kreska… nie ja…
natomiast zdecydowanie uważam, że coś jest nie tak…
Bo jeśli Wam coś nie odpowiada w tym wątku, to po co go czytacie i po co w nim zabieracie głos…?
Nie musicie tutaj zaglądać…
Pozdrawiam
Wasz BoBer
każdy mógłby podrobić ocenę bądź ją unieważnić… dopisując krzyżyk w każdej innej kratce…
albo obca nieznana nikomu osoba mogłaby wpisać dowolnie inną sumę w arkuszu rozliczeniowym
widząc zaparafowane skreślenie bądź zakreślenie… nie wiem czy o to ma być wyjściem
z ewentualnych opresji np. podatkowych…?
Nie podejmowałem w tej kwestii dyskusji i niechęcę tego robić… zwracam tylko uwagę,
że w przytoczonych przez Barbapapę przykładach reguły są określone z góry…
Co do postępowania hodowli, może i tak jest sam widziałem listę godnych na molosach...
Julian cała ta dyskusja mniej więcej toczy się w następujący sposób…, po wystawie w W-wie
kilka osób niedosłyszących, nierozumiejących tego co się działo (np. kreska która słyszała
pierwotnie wing tail, a po poście Ducha słyszała już zdecydowanie knick tail- a dla ścisłości dodam,
że mowa jest o kink tail-u), bądź nie obecnych w ogóle na wystawie… wydało wyrok na DODĘ…,
nawet nie dając szansy jej zbadania, a właścicielka z automatu stała się kombinatorką
o sobie już nie wspomnę...
Problem zaczął się, kiedy poprosiłem osoby wątpiące (a przecież tak znamienicie znające się na Bernach,
wszelkiej maści przepisach i etyce hodowlanej, że nawet bez dotykania… nie wspomnę o prześwietleniach,
są w stanie kwalifikować psy do hodowli bądź nie…) o przybycie ze swoimi super hodowlanymi sukami
na prześwietlenie DODY i przy okazji chciałem sprawdzić jak to jest z wartością tego co mówią…,
jak to się ma do ich postępowania… tego co rozpowiadają w koło… robiąc ludziom wodę z mózgu…
Różnica między mną, a nimi jest chociażby taka, że ja daję im przynajmniej szansę…
(takim szlachetnym BoBerem jestem…, ba nawet miarkę nie swoją stosuję…),
a w konsekwencji tego postępowania konkretne wnioski się nasuwają… np. dla mnie
w przypadku E.Ś. jest już wszystko jasne.
Co do Klubu… to jest Klub Molosów i Szwajcarskich Psów Pasterskich…, może najpierw w nim należałoby popracować…, to może udałoby się wydzielić szwajcary…, przydałoby się pokazać chęci posiadania Klubu…
Natomiast jeśli chodzi o Klub- zbierankę 100 podpisów… no cóż… jeśli podpisy są zbierane kilka lat… to jak chciałbyś zebrać 100 składek w ciągu roku…
Jeśli jeszcze nikt Tobie nie powiedział… to ja pierwszy wyłuszczę… „to znacząco podnosi koszty hodowania…”
Poza tym kluby mogą wprowadzić restrykcje…, a tak nikt nie działa w klubach więc nie ma nawet pomysłów
na różne akcje…, a jeśli już to zapewne ten ktoś wszystkich obraża i staje się wrogiem…
anitax i julka213 o poziomach... lubi rozpisywać się kreska… nie ja…
natomiast zdecydowanie uważam, że coś jest nie tak…
Bo jeśli Wam coś nie odpowiada w tym wątku, to po co go czytacie i po co w nim zabieracie głos…?
Nie musicie tutaj zaglądać…
Pozdrawiam
Wasz BoBer