Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Gosia oj udały się te wnusie jak nic, co jedna to ładniejsza (nie pomijając rodzynka oczywiście)

Hara po zapoznaniu z naszym psio-kocim stadem słodko śpi, tak jak to tylko szczenięta potrafią.

Gratulacje! Jaka reakcja "Pana"?
Podeślij kilka fotek na email domowy.

Cefreud napisał(a):Gosia daj nowemu Pańciostwu namiary na nasze grillowanie a obiecujemy solennie pilnować rozwoju dziewczynki i fotografować przy grilożebractwie

Gosia, poprosimy. Bardzo chętnie :)

Jak widzisz my już na nogach - po śniadaniu, wycieczce na taras i porannym rozrabianiu W nocy Haidulka siusiała na matę, i nie tylko siusiała - jesteśmy bardzo dumni! Teraz Łobuziak słodko śpi koło swojego łóżeczka Jedyne co nas smuci to to, że popłakuje i jeszcze tęskni za domem, ale mam nadzieję, że szybko się przyzwyczai do nowego miejsca. Próbowałam jej wczoraj zdrobić fotkę - mission impossible! wszystkie wychodzą rozmazane ale dojdziemy do wprawy, mam nadzieję

Serdecznie pozdrawiamy!
A,Ł,H

agas napisał(a):Hara po zapoznaniu z naszym psio-kocim stadem słodko śpi, tak jak to tylko szczenięta potrafią.

A gdzie zdjęcia? Mamy sobie to sami narysować czy jak?

pojechala Hera Majowy Skarbiec


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

oraz Hariet Majowy Skarbiec


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Harietka od razu zajela sie Michalem

Widać ,ze maluchy będą miały fantastyczne domki

I jeszcze Hana Majowy Skarbiec


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

Nastapila jednak nieoczekiwana zamiana miejsc
i Hana pojechala do Agnieszki a Hara zostala z babcia



Obrazek został zmniejszony.
Wszystkie miski maja domki
Bardzo wszystkim dziekujemy

I rozjechało ci się ....

Powodzenia maluchy

Cudowne miśki,zapewne są wielką radością dla nowych właścicieli

Nastał spokój , ale została piękna panienka z charakterem
Oj, może być wesoło A czy ktoś tu marzył o cichutkiej dziewczynce

dobrego życia misiaczki

aga.s napisał(a):Nastał spokój , ale została piękna panienka z charakterem
Oj, może być wesoło A czy ktoś tu marzył o cichutkiej dziewczynce

Mi się podoba ta zamiana, bo od początku byłam za Harą, cudna dziewczyna
Jak babcia z takim stadkiem sobie świetnie radzi, to i z jedna sztuką więcej też będzie super

Skoro maluszki się rozjechały, to teraz czekamy na fotki Florentynki
Jesteśmy ciekawi tej wielkiej smoczycy

Gosia piekny miot!!!!! brawo!!!

Gosiu, mam takie pytanie, bo trochę martwimy o się o Haidkę... Dziś była na pierwszym spacerze, w ogrodzie znajomych, biegała sobie tylko na smyczy,trochę się zmęczyła i po powrocie cały czas śpi. Ale co nas zastanawia to to, ze cały czas chce wychodzić na taras - kładzie się na płytkach i śpi, i gdybyśmy jej nie wołali, to najchętniej by tam spała godzinami.. Boimy się, że jest za zimno i się przeziębi.. Mam nadzieję, że te dzisiejsze harce jej nie zaszkodziły..

Haidi napisał(a):Gosiu, mam takie pytanie, bo trochę martwimy o się o Haidkę... Dziś była na pierwszym spacerze, w ogrodzie znajomych, biegała sobie tylko na smyczy,trochę się zmęczyła i po powrocie cały czas śpi. Ale co nas zastanawia to to, ze cały czas chce wychodzić na taras - kładzie się na płytkach i śpi, i gdybyśmy jej nie wołali, to najchętniej by tam spała godzinami.. Boimy się, że jest za zimno i się przeziębi.. Mam nadzieję, że te dzisiejsze harce jej nie zaszkodziły..

No to chyba poszła w braciszka. Nasz Borys ma tak samo- najchętniej nie wchodziłby do domu, cały czas chciałby być na dworze; w domu jest mu za gorąco.

Dzięki za dodanie otuchy Julia Mam nadzieję, ze to tylko moja wyobraźnia.

Cmoki dla Borysa!

Elmo napisał(a):

Haidi napisał(a):Gosiu, mam takie pytanie, bo trochę martwimy o się o Haidkę... Dziś była na pierwszym spacerze, w ogrodzie znajomych, biegała sobie tylko na smyczy,trochę się zmęczyła i po powrocie cały czas śpi. Ale co nas zastanawia to to, ze cały czas chce wychodzić na taras - kładzie się na płytkach i śpi, i gdybyśmy jej nie wołali, to najchętniej by tam spała godzinami.. Boimy się, że jest za zimno i się przeziębi.. Mam nadzieję, że te dzisiejsze harce jej nie zaszkodziły..

No to chyba poszła w braciszka. Nasz Borys ma tak samo- najchętniej nie wchodziłby do domu, cały czas chciałby być na dworze; w domu jest mu za gorąco.

Flori też chętnie wychodzi na balkon...futro ma dość konkretne, wiec tam chłodzi się skuteczniej.
Jak siada przed balkonem to go wypuszczam, do parteru dochodzi dużo ciekawych zapaszków