Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Wszystko na temat szkolenia i psich sportów

Moderator: MartaD

Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez aggie » 2015-01-02, 11:23

Pytanie w zasadzie jak w temacie- w jakim wieku zaczynaliście szkolenie podstawowego posłuszeństwa z Waszymi psami?

Niebawem kończymy zajęcia z Psiego Przedszkola i kolejnym etapem w szkole, do której chodzimy, jest właśnie szkolenie z podstawowego posłuszeństwa.
Sęk w tym, że choć szkolenie jest adresowane dla piesków od 4-go miesiąca, ja nie wiem czy w przypadku 4-miesięcznego Szwajcara rozpoczynanie takiego szkolenia ma sens, czy "mentalnie" jest na to gotowy...

Maniek skończył niedawno 4 miesiące i widzę, jaki jest jego poziom skupienia na mnie, zwłaszcza na spacerach, kiedy praktycznie "głuchnie" ;) (w domu oczywiście pracuje całkiem ładnie)- dlatego mam wątpliwości, czy nie wstrzymać się ze szkoleniem do momentu, kiedy wymieni zęby (będzie trochę spokojniejszy) i trochę podrośnie.

Z drugiej strony nie chciałabym robić przerwy w szkoleniu, bo wiem że teraz uczy się najszybciej i nie chciałabym zmarnować tego czasu.

Jak u Was przebiegał ten żmudny proces nauki?
aggie
 
Posty: 117
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-01-07, 22:19
Lokalizacja: Chorzów
psy: Norman Żorska Prima FCI

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez Anuta » 2015-01-02, 11:48

Jeśli piesek słabo się koncentruje, ja bym odczekała do co najmniej 6 mies.
Moje sunie szkoliłam od 6 i 7 miesiąca, a Astrę od 15 mies. Przeszły szkolenie, zaliczyły egzamin PT na medale, ale Astra zdobyła złoto, a Nora też dopiero po ukończeniu roku na obozie szkoleniowym dobrze się koncentrowała.
O przerwę w szkoleniu nie martw się. Po rozpoczęciu kursu i włączeniu systematyczności w pracy wszystko co umie szybko sobie przypomni. Psa można szkolić w każdym wieku, ale długość sesji zawsze ustala się indywidualnie dla każdego z nich. Jestem zwolenniczką szkolenia grupowego, bo psy podpatrują i uczą się od siebie wzajemnie, dodatkowo mają socjalizację w grupie psów i ludzi,ale czasem konieczny jest trening indywidualny.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez mamagu » 2015-01-02, 13:48

Aggie, chciałam Cię pocieszyć, że masz 100% Szwajcara i rozczarować, że wcale nie uspokoi się po wymianie zębów, a jak podrośnie to wcale nie będzie bardziej „mentalnie” przygotowany na szkolenie, a będzie dużo silniejszy i trudniejszy w opanowaniu. Przykro mi, ale jeszcze „najgorsze” – okres dojrzewania przed Wami. Zacznie się uspakajać około 3 roku życia!
Mój Frodo zaliczył psie przedszkole, około 5 miesiąca życia zaczęliśmy posłuszeństwo ogólne, a potem były długie godziny szkolenia indywidualnego. Ale dla mnie to był bardzo fajny sposób na spędzenie czasu z psem, poświęceniu go tylko jemu, na naukę ale i na zabawę.
Frodo skończył dwa lata i teraz (dopiero) widać efekty długich godzin pracy i poświęconego mu czasu.
Najważniejsze w szkoleniu Szwajcara to cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość i dużo miłości!
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez gabana » 2015-01-02, 14:03

Szkolenie najlepiej zacząć jak najwcześniej. Ja niestety z Gabą popełniłam wiele błędów - szkolenie zaczęłyśmy jak miała 2 lat, nie chodziłyśmy do psiego przedszkola i na różne inne kursy, mimo to jest rewelacyjna.
Jeśli piesek się nie skupia może rzeczywiście zróbcie sobie przerwę żeby go nie "popsuć" ale oczywiście ćwiczcie w domu bo to naprawdę dużo daje i potem będzie łatwiej ;)
mamagu napisał(a):Frodo skończył dwa lata i teraz (dopiero) widać efekty długich godzin pracy i poświęconego mu czasu. Najważniejsze w szkoleniu Szwajcara to cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość i dużo miłości!

Zdecydowanie się z tym zgadzam. Chociaż szkoliłam Gabę w wieku 2 lat to rzeczywiście dopiero po jakimś czasie zauważalne są efekty, a cierpliwość i miłość bardzo się przydają bo Szwajcary to niezwykle uparte Stworzonka ;)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
gabana
 
Posty: 423
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-11-16, 15:48
Lokalizacja: Kolumna
psy: Gabana Majowy Skarbiec
Hodowla: Melle Dulcior

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez MartaD » 2015-01-02, 18:25

aggie napisał(a):
Z drugiej strony nie chciałabym robić przerwy w szkoleniu, bo wiem że teraz uczy się najszybciej i nie chciałabym zmarnować tego czasu.


I nie rób ;-) podstawą w szkoleniu jest nauka skupienia. Samo nie przyjdzie ;-) nawet po wymianie zębów.
Po jakimś czasie maluch zorientuje się, że fajniej i bardziej opłacalnie jest zwracanie uwagi na Ciebie a nie na wszystko co jest dookoła. Oczywiście nie ma co wymagać od niego pełnego skupienia w każdej sytuacji, bo jest na to za młody. Ale czym szybciej to wypracujecie tym lepiej .... bo niedługo dojdzie zainteresowanie płcią przeciwną i się dopiero zacznie "wesoło" robić :P
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez aggie » 2015-01-03, 19:28

To, że Szwajcary są uparte zaczęłam już zauważać... :lol:
Czasami odnoszę wrażenie, że Maniek jest bardziej konsekwentny w stosunku do nas niż my w stosunku do niego.

Zdaję sobie sprawę, że im wcześniej rozpoczniemy naukę tym lepiej dla nas wszystkich- zwłaszcza, że niektóre metody stosowane przez nas dotychczas (np. metoda drzewka) po prostu się nie sprawdzają, albo to my popełniamy błędy. I że takim przypadku rady doświadczonego szkoleniowca, który spojrzy na sprawę szkolenia "z boku", będą nieocenione.

Zastanawiam się tylko, czy w przypadku szczeniaka, który nieustannie "czuje miętę" do innych psów (z tego co wyczytałam na forum Maniek nie jest odosobnionym przypadkiem i wiele Szwajcarów tak ma ;) ) szkolenie w grupie da oczekiwane rezultaty. Na takich zajęciach z posłuszeństwa raczej nie ma już miejsca na zabawę z innymi psami, a Maniek jak widzi innego psa to koniecznie musi się przywitać i jeszcze konieczniej pobawić się <tak>

Już teraz na zajęciach z Psiego Przedszkola udaje mi się utrzymać jego uwagę tylko przez kilka minut, potem rozpoczyna się ciągnięcie do innych psów i tropienie zapachów w sali.
Może w takiej sytuacji lepiej będzie zastanowić się nad szkoleniem indywidualnym, bez dodatkowych rozpraszaczy? Co myślicie?
aggie
 
Posty: 117
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-01-07, 22:19
Lokalizacja: Chorzów
psy: Norman Żorska Prima FCI

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez Tesla » 2015-01-03, 21:01

Gdybym rozwiązał ten problem to bym Ci doradził. A tak mogę Ci tylko napisać: rób! Rób coś! Cokolwiek! Działaj cały czas! Szkolenia, przedszkola, konsultacje itd. i nie zrażaj się niepowodzeniami bo się skończy tak jak tutaj sobie właśnie rozmawiamy viewtopic.php?f=17&t=10287&start=20
Avatar użytkownika
Tesla
 
Posty: 221
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-18, 01:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Tesla DSPP
Hodowla: z Niedźwiedziej Gawry

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez Tesla » 2015-01-03, 21:41

aggie napisał(a):(np. metoda drzewka) po prostu się nie sprawdzają

Tak sobie pomyślałem jeszcze, że podzielę się swoimi doświadczeniami (w większości są to porażki). U nas też nie podziałało. Nie wiem jak to robicie, ale my doszliśmy po dłuuuugim czasie do tego jak to powinno wyglądać. "Wrastaliśmy" w ziemię i czekaliśmy aż przestanie ciągnąć i tu popełnialiśmy błąd: chwaliliśmy i szliśmy dalej. Dopiero duuużo później usprawniliśmy tą metodę. Należy stać tak długo aż pies się obróci i popatrzy na Ciebie (czasem 10 minut). Na początku wystarczy zerknięcie ale później musi to być wyraźny kontakt. Na tyle długi, żebyś zauważyła, że już się odfiksował z tego czegoś do czego ciągnął. Nie mogę napisać, że to działa ale daje lepsze efekty. Chyba, że już tak robicie.
Jest jeszcze druga opcja bardziej hadrcore'owa (może też z niej korzystaliście). Stajecie przy jakimś charakterystycznym punkcie (np. krawężnik, początek trawnika, chodnika, boiska nie ważne jakaś linia startu) i podchodzicie do "obiektu" (z reguły było to jedno z nas, miska, czasem zdarzył się stacjonarny pies np. za płotem). Podchodzicie POWOLI (można mu mówić "powoli) - to pomaga) na luźnej smyczy. Jak pies pociągnie (i tu liczy się najmniejsze pociągnięcie) wracacie na linię startu. I tak do skutku np 20 razy, żeby podejść do jednego psa (sic!). Jak sama pisałaś szwajcary są uparte. Też nie zadziałało w pełni, ale dawało naprawdę dobre efekty. Do tej pory jak mu powiemy "powoli" to ciągnie troszkę mniej.
Takie tam moje gadanie, ale może ktoś nie popełni tych błędów.
Avatar użytkownika
Tesla
 
Posty: 221
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-18, 01:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Tesla DSPP
Hodowla: z Niedźwiedziej Gawry

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez MartaD » 2015-01-03, 22:56

aggie napisał(a):Może w takiej sytuacji lepiej będzie zastanowić się nad szkoleniem indywidualnym, bez dodatkowych rozpraszaczy? Co myślicie?


Ale moim zdaniem to bardzo ważne w szkoleniu ;-) praca w rozproszeniu. Jeśli pójdziesz z nim na zajęcia indywidualne, to w końcu i tak trzeba będzie wrócić do ćwiczeń w grupie i od nowa nad tym pracować ;-) To jest oczywiście tylko moje zdanie.

Jestem na bieżąco, bo przechodzę to samo :mrgreen: nie z berneńczykiem, ale australijczykiem i sytuacja wygląda identycznie :P wszystko jest ważniejsze od skupienia się na mnie .... ale wiem, że tylko cierpliwość i dłuuuga praca spowodują, że dojdziemy do efektów jakie chcę uzyskać :-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez Tesla » 2015-01-03, 23:07

MartaD może podpowiesz jak sobie z tym radzić, i tak miałem do Ciebie pisać w tej sprawie (z polecenia Milli) a'propos wątku, który linkowałem powyżej.
Avatar użytkownika
Tesla
 
Posty: 221
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-18, 01:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Tesla DSPP
Hodowla: z Niedźwiedziej Gawry

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez MartaD » 2015-01-04, 00:18

Odpowiedziałam w tamtym wątku ;-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez Shogun&Kama » 2015-01-04, 02:50

Mi się wydaje - wracając do tematu głównego, że nie warto robić przerwy, z tego co się orientuje, albo przynajmniej u mnie w psiej szkole były różne grupy - od psiego przedszkola przez dorosłego przedszkolaka itp do ostatecznych kursów dla doroślaków. Każda grupa była dobrana pod względem umiejętności i w miarę możliwości z uwzględnieniem wieku psiaków. Szkolenie grupowe na tym etapie wydaje mi się, że jest najlepszym rozwiązaniem właśnie ze względu na to, że jest grupowe, macie okazje pracować w trudnych warunkach a na pewno trudniejszych niż w toku indywidualnym, na psią zabawę też zwykle znajduje się czas. Ważne też jest to, że takie kursy mobilizują do ciągłej pracy i ćwiczeń z psiakiem.
Shogun&Kama
 
Posty: 320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-23, 12:01
psy: Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Re: Kiedy zaczynaliście szkolenie z Waszymi Szwajcarami?

Postprzez Barbapapa » 2015-01-05, 10:18

Po długiej przerwie wracam do klikania i smaczkodawania. Zobaczymy na ile ja sobie przypomnę, a na ile pies. Przy okazji zacznę z Małą. O efektach, jakie by nie były napiszę.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy


Powrót do Szkolenie Szwajcarów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości