Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

WITAM:) moj problem jest niebanalny!!! moja luna nie ma hamulców!!! nie ma nic w tym zlego tylko ze juz 3 raz mam wybita noge!!! mialam kieduys skreconom kostke i dokucza mi czasem :) luna jak biegnie to pd konic PĘDU robi tylko lekki skręt i z impetem wbija mi sie zadkiem w nogi!! jest to uciazliwe:( zdarza jej sie rowniez ze jak biegnie to z pewna odleglościa ale jak zbliza sie to skreca tak ze uderza mi w noge!! najlepsze jest to ze to wyglada jakby specjalnie robila i sprawialo jej radosc walniecie we mnie ja rozumiwm ze jak taka bernenska masa sie rozbiegnie i prawa fizyki pchaja dalej itp ale bez przesady!!!
ma ktos jakis pomysl jak ja tego oduczyc??? bo mi juz rece i NOGI odpadaja, znow kuternoga jestem, boje sie ze kiedys (juz nie raz polecialam) polece tak ze noge sobie zlamie( a ja mam problemy ze stawami i koscmi skrecenie z przed lat do tej pory odczówam) zmiany pogody tez. i az starch myslec co by bylo przy zlamaniu:( kocham psine ale jak tak dalej pozjdzie to ze smyczy jej nie bede mogla spuscic:)
ona grzeczniutka jest i zawsze przybiega jak ja wolam ale przybiega az za nad to :D jakby mogla na rece albo glowe by mi sie wbiła moja kochana kluska:)

A jak ona tak zrobi, to Ty pewnie pokrzykujesz, machasz rękami, piszczysz i na koniec tulisz ze słowami - wstrętna Luna - czyż nie??? Suuuper zabawa!
Pies nie potrąca właściciela
pies nie potrąca innego psa
jeśli tak robi, to pewnie gdzieś to jej wzmocniłaś.
Na przykład : pańcia zawsze na spacerze gada przez telefon i nie zwraca uwagi na psa, aż do czasu gdy pies wpadnie na pańcię...
Oduczaj albo piłeczką rzucaną w bok albo tył, albo nagródką na siad przed Tobą.
I bądź czujna bo paskudną krzywdę może Ci zrobić albo komuś.

I błagam - używaj edytora, bo trudno zrozumieć treść

telefonu komorkowego nie uzywam wogle wszyscy znajomi mi to wypominaja a mi szkoda czasu i kasy na komorke:) nigdy ale nigdy nie bylo sytuacji wzmcnienia. na psy nigdy niie wymachuje rekoma i konsekwetna tez jestem jak pies cos zle robi to go nie tule!!! zawsze komenda siad:) i sie slucha:) tylko siad jest za blisko mnie wrecz na mnie:) ona wszytsko za dobrze robi:) bardzo wylewna :)

ze krzywde moze mi zrobic to wiem. zwlaszcza ze ona ma dopiero 11 miesiecy!! na spacer z psami to ja wychodze codziennie na 2 godziny i zabieram ze soba tylko psy i smaczki.
jesli doszło gdzies do wzmocnienia to tylko przywolywania:) zawsze wraca zawołana choćby nie wiem co :D

pancia nie robi z siebie warjatki tez nie ma zwyczaju pisczeć,
a na spacerze cala uwage koncentruje na psach!!! sorki ale ja interesuje się mojimi psami. u mnie nie jest ze ja z psami wychodze za kare b rodzice kaza:D wrecz przeciwnie mama sie zlosci bo przedkladam np posprzatanie w pokoju na 2 miejsce niz spacer z psami!!!
za taka pomoc dziekuje pileczki i smaczki nie dzialaja:) byly tez sygnaly dzwiekowe, ona po prostu jak do mnie wraca to tak jakby jej sie nie chcialo hamowac bo po co jakn i tak na czyms sie zatrzyma

ps: a gdzie tu jest edytor??

Podstawiać nogę gdy biegnie, przewrócić ją, to będzie dla niej nie zbyt przyjemne ale z czasem się nauczy. Z koleżanką tak nauczyłyśmy jej 3 80kg dogi niemieckie, bo to dopiero bolało....
Pomogło, pies kilka razy się wywróci ale i nauczy, że nie wolno podbiegać na Pańci nogi

ale boje sie ze jak niefortunie sie przewruci to sobie cos złamie!!! predzej sobie pozwole cos zlamac jak mojej niuni ona ma doppiero 11 miesiecy:D w czase zabawy z psem nasza bella(siostra luny) ponadwyrezala sobie wiezadla!! dlatego nigdy nie pozwole sobie podchaczyc psa i spowodowac zagrozenia jej zdrowia:D ZA DUŻE RYZYKO, ŻE LUNA SOBIE COŚ ZŁAMIE!!!

a tu moje pytanie do osób bardziej obeznanych ze zdrowiem:) tak sie zastanawiam moze cos z blednikiem u niej nie tak?? bo wzrok ma dobry a może to tylko lenistwo i roztargnięcie wieku szczeniecego?? nie wiem bo chilka zawsze hamowala

Z tego co się dowiedziałam na szkoleniu, wszelkie poszturchiwania są trochę próbą sił ( w sensie - jak dużo mogę...)
Obserwując moje psy - jeśli się bawią i wszystko jest ok. jest dobrze. Jeśli jednak któryś przesadzi ( jest np zbyt natarczywy - właśnie z impetem wpada na drugiego) natychmiast dostaje od niego burę! Może tu chodzi o coś takiego
Szanuj swoje kości , bo z gipsem to i spacerki się Wam ukrócą!

Daria + Chila i Luna napisał(a):nigdy nie pozwole sobie podchaczyc psa i spowodowac zagrozenia jej zdrowia

A uważasz że ja bym pozwoliła

Wierz mi nic się jej nie stanie, nie masz jej uderzać czy wywracać tylko wyciągnąć nogę, jakiś kij czy coś innego co ją "odbije" i ochroni twoje nogi, ona to widząc odskoczy - nie jest głupia, nie wleci na twoje nogi tylko po to żeby się wywrócić i zrobić krzywdę - instynkt samozachowawczy.

Daria + Chila i Luna napisał(a): sorki ale ja nie mam psow w d...

Daria hamuj się trochę proszę
Poza tym staraj się pisać poprawnie, bo Twoje posty są bardzo niezrozumiałe

Ursa tez czasami tak robiła,alewtedy rozstawiałam nogi aona przebiegała z impetem pomiędzy i po kilku razach jej przeszło

izu napisał(a):Szanuj swoje kości , bo z gipsem to i spacerki się Wam ukrócą!

dlatego napisalam :)

MartaD napisał(a):Daria hamuj się trochę proszę
Poza tym staraj się pisać poprawnie, bo Twoje posty są bardzo niezrozumiałe

sooorki ale post troszke mnie zdenerwowal!! a raczej zasmucił i zabolał na wstepie zostałam objechana(raczej podejzewana )( bylo ze nie na 100% tylko pewnie) ze psami się nie interesuje tylko pewnie gadam przez telefon ja poprosilam o pomoc SPOSOBY ODWRACANIA UWAGI PILECZKA BYLY WYPRÓBOWANE LOGICZNE DLA MNIE JEST ZE CHYBA KAZDY WPADL BY NA TEN POMYSL W PIERWSZEJ KOLEJNOSCI SKORO JEDNAK PISZE PROSBE O POMOC I POMYSŁY TO TAKIE TYPOWE ODUCZANIE JEST DLA MNIE JUZ WYPROBOWANE itp. sooory nie chce kolejnej burzy na forum:) szkoda by bylo :) zmienie post:)
a w ps pisalam zapytanie czy jest tu jakis edytor??

iwona_k1 napisał(a):Ursa tez czasami tak robiła,ale wtedy
rozstawiałam nogi aona przebiegała z impetem pomiędzy i po kilku razach jej przeszło

noioo z tym moze byc problem bo jestem niska osoba i mam krutkie nogi i pewnie zle by sie to dla mnie skonczylo ja ma 154cm wzrostu:D

frappe ja i tak mam leki z tym podchaczaniem :) ale spróbuje i zobaczymy jak to bedzie jej omijanie czy upadanie

Izu twoja wersja moze byc prawdopodobna:) ale osoby ze spacerku wiedza ze luna jest typem calkowicie uleglym:) na dzien dobry uniża sie i pokazuje ze jest podpożadkowana:) ale moze troszke nabrala odwagi

przy przywolywaniu nagradzana jest tylko za poprawne przyjscie tzn podchodzi z prawej, przechodzi mi za plecami i siada przy lewej:) tylko wtedy jest nagradzana:)

ona nawet jak biegnie z tylu i chce mnie ominac to te omijania jej jakos nie wychodzi

Chcesz napisać post - pisz w wordzie i potem go wklej tutaj, albo pisz powoli i zastanawiaj się nad tym co piszesz (używaj dużych liter, znaków interpunkcyjnych itp).
Napisałaś, że masz problem, Magda Tobie odpowiedziała a Ty jej odpowiedziałaś no cóż - delikatnie mówiąc nieodpowiednio, chyba nie tak powinniśmy się do siebie zwracać na tym forum...

soorki ale uwaga ze pewnie nie zwracan na spacerze na psa uwage troche mnie zabolała
sorki ale moze tylko to co marta mi wypomniala:) reszta jest z usieszkami i przymruzeniem oka:) nie tak mialo wyjsc:) stwierdzenie a za taka pomoc dziekuje jest z emotikonka z przymruzeniem oka ktora oznacza ze juz wyprobowalam nie mialo to byc ani napastliwe ani wredne:)
Jesli pani magdo urazilam to przepraszam :)
nie mam tez sklonnosci do obrażania ale to po prostu mnie zabolało i przykro zrobilo mi sie ze tak tu jest oceniany czlowiek ktory prosi o pmoc w zwiazku z zacjhowaniem psa od razu brany jest za wariata?? wymachujacego rekoma????

Dario zrozum tylko jedno - na tym forum jest cała masa osób które naprawdę znają się na zachowaniu psów i wiedzą jak sobie radzić z różnymi problemami.Jeżeli będziemy się do siebie tak zwracać kolejne bardzo ważne dla forum osoby odejdą...
Magda przedstawiła typowe sytuację które teraz na spacerach się spotyka. Jeżeli tak u Was nie jest to wystarczy napisać, że poświęcasz psom 100% swojej uwagi na spacerach wiec problem tkwi w czymś innym...

niczyjego odejscia nie chce ze jest tu wiele osob znajocych sie na sach to jest to dla mnie oczywiste. jednak oczywiste jest da mnie ze skoro posiadam psa to rowniez znam sie:) jesli chodzi o szkolenie to nigdy z posluszeństwem problemow nie mialam:) a chilka byla typem dominanta( spacerowicze widzieli ona na przywitaniu szczeklniecie ze ona tu guruje i chilka byla ciezkim psem, teraz jest bardzo grzeczna. Jednak jako szczenie i młodziak byla OKROPNA wogóle się nie słuchała.
skoro jestem na forum milośników szwajcarów to to, że poświecam 100% uwagi jest dla mnie logiczne! Gdyby tak nie bylo pewnie nie bylo by mnie na forum i mysle że wszyscy z forum poświecaja 100%uwagi psu a jesli nie to przykre. myslałam ze inni też sadza,że tu sa sami milośnicy poswicajacy 100% uwagi psom!!

Daria czy Ty nie jestes troche przwrażliwiona
Magda napisała:

maat napisał(a):Na przykład : pańcia zawsze na spacerze gada przez telefon i nie zwraca uwagi na psa, aż do czasu gdy pies wpadnie na pańcię...

A na przykład oznacza, że może to być również inna sytuacja, więc ja tu nie widzę oskarżania Ciebie o niepoświęcanie psu uwagi.

I dokładnie rozumiem o co chodzi Magdzie z krzyczeniem, piszczeniem i tuleniem Bo ja tak robię za każdym razem kiedy wstanę po upadku przez Tammi. A zdażają się one dość często
I nie wiem o co tu się denerwować.

Pamiętaj też o szacunku do innych osób, szczególnie tych, których nie znasz.

I na koniec po raz ostatni proszę: pisz zrozumiale

Daria + Chila i Luna napisał(a):telefonu komórkowego nie używam w ogóle wszyscy znajomi mi to wypominaja a mi szkoda czasu i kasy na komórkę:) nigdy ale nigdy nie było sytuacji wzmcnienia. na psy nigdy nie wymachuje rękoma

tu znaczek diabełka bo nie widzę sensu machania rękomaJ

i konsekwentna tez jestem jak pies cos źle robi to go nie tulę!!! zawsze komenda siad:) i sie słucha:) tylko siad jest za blisko mnie wręcz na mnie:) ona wszystko za dobrze robi:) bardzo wylewna :)

tu chyba tez nic wrednego nie ma

ze krzywdę może mi zrobić to wiem. zwłaszcza ze ona ma dopiero 11 miesięcy!! na spacer z psami to ja wychodzę codziennie na 2 godziny i zabieram ze sobą tylko psy i smaczki.
jeśli doszło gdzieś do wzmocnienia to tylko przywoływania:) zawsze wraca zawołana choćby nie wiem co :D

tu tez nikogo nie obrażam

jedynie tu można się przyczepić ale uważam ze tez ani nikogo nie atakuje ani nie obrazam

pancia nie robi z siebie wariatki tez nie ma zwyczaju pisczeć,

tu pisze o sobie

a na spacerze cala uwagę koncentruje na psach!!! sorki ale ja interesuje się mojimi psami. ( wcześniej było inaczej ale sens ten sam)

tu stwierdzam, że podłoże mojego problemu leży gdzie indziej

u mnie nie jest ze ja z psami wychodzę za karę b rodzice każą :D wrecz przeciwnie mama się złości bo przedkładam np. posprzątanie w pokoju na 2 miejsce niz spacer z psami!!!

tu trosze opisalam moja piramide wartości

za taka pomoc dziękuje

i tu chyba doszliśmy do tego nie tak ubranego w słowa. Jak widzicie jest to z emotikona „z przymrużeniem oka” co wcale nie jest obraźliwe jakby tak miało być dala bym diabełka :D a nie usmieszek z oczkiem. jak chyba każdy wie mruga się oczkiem by zaakcentować żart.

piłeczki i smaczki nie działają:) były tez sygnały dźwiękowe,

dalsze opisanie dlaczego za taka pomoc dziękuje:) ponieważ po prostu aż takim laikiem nie jestem żeby na piłeczkę i smaczki nie wpaść:-) tu też nie widzę nic obraźliwego.

ona po prostu jak do mnie wraca to tak jakby jej sie nie chcialo hamowac bo po co jak i tak na czyms sie zatrzyma

dalsze opisanie mojego problemu

ps: a gdzie tu jest edytor??

zwykłe pytanie w związku z prośba

jedyne co można mi zarzucić to tylko te „d” z kropeczkami

w d......

W kolejnym poście na wszelki wypadek przeprosiłam osobę do której pisałam.
Mogę to zrobić jeszcze raz PRZEPRASZAM BARDZO JEŚLI COŚ PANIA, PANI MAGDO URAZIŁO. Z poprawnością postaram się poprawić bo to druga rzecz do której możecie się przyczepić ta emotikona oznacza moja skruchę.

I gdyby wszystkie Twoje posty były pisane tak zrozumiale jak ten właśnie, nie byłoby problemów

może nie chodzi tu o samą treść postu czy jest obraźliwy czy nie, tylko o jego ton...

wiele wykrzykników, nagromadzenie czasowników przez co wypowiedź jest dosyć nerwowa..i twoja wypowiedź ma charakter obronny, przez co sugeruje że poniosły cię nerwy
a emotikonki każdy rozumie inaczej.... są to znaki symboliczne a każdy symbol ma wiele znaczeń...

sorki za offa

nie ma sprawy caly czas leca tu offy:) z poprawnościa się postaram. a ton, tyle czasownikow itp. juz taki mam styl wypowiedzi :) na ustnej maturze nie przeszkadzalo to, ani moja budowa zdań mialam max 100% wiec chyba nie jest najgorzej z poprawnościa jezykowa:)

a te d... z kropkami juz widzialam okreslenia cztery litery czy zadek i jakos przetrawione byly:) a nerwy mnie nie poniosły :) pozniej jak musialam sie tlumaczyc z postu wyzej wiec dla zrozumienia wytlumaczyłam go calego kropka w kropke, zdanie po zdaniu:)
z emotikonkami ok to symbole ale zeby z tym skojażyc heheheh
a wiec po raz kolejny spytam:)
czy jest możliwe, że Luśka może mieć problemy zdrowotne??? problemy ze wzrokiem raczej odrzuciłabym. ale moze coś z blednikiem, moze nie może oceniać jej możdzek realnych odleglości itp. pytam bo widzialm kiedyś taki program w TV gdzie te problemy człowiek miał.