Strona 1 z 4

Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2007-05-16, 18:05
przez Natalia i Galwin
Czy berneńczyki są psami, które mogą trenować agility :?: Mały Jamal ma zacząć trening i zastanawiam się czy to nie jest zbyt niebezpieczne dla jego stawów.

kursy z elementami agility dla szczeniaków

PostNapisane: 2007-05-16, 20:03
przez predygier
Natalia, dziękuję, że w moim imieniu poruszyłaś nowy temat - ale w zasadzie już wszystko wiem - odsyłam do "psiego przedszkola" , tam Karolina podaje adres kursu właśnie agility i właśnie dla szczeniąt - do 6 m-ca ( w Krakowie). A nasza instruktorka (i jednocześnie sędzia) prowadzi również zajęcia dla maluchów - indywidualne, z elementami agility.

Tak więc nie ma co się martwić , zdaję się na fachowców :lol:

PostNapisane: 2007-05-16, 20:43
przez Natalia i Galwin
Życze powodzenia, relacjonuj jak przebiega szkolenie :-) Uważaj na Jamala, ja najlepiej wiem co znaczy bern z chorymi stawami.

c.d.

PostNapisane: 2007-05-16, 21:02
przez predygier
OK. Pierwsza relacja w niedzielę!
Przyda się Jamalowi trochę dobrych manier :lol: - jestem mało istotna, jak w pobliżu znajduje się jakieś dziecko. Jamal je uwielbia!!! Na inne psy nie reaguje tak radośnie , jak właśnie na dzieci!! Ostatnio, z ułańską fantazją przeleciał przez jezdnię za jednym takim brzdącem :evil:
---------
Buziaki
Monika z Jamalem

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-05-24, 20:31
przez Szilkowa
No więc zaczełam myśleć o agility poważnie i zmusiłam tate do zrobienie przeszkód :-D. Mam wszystkie oprucz tunelów. I Szila z ładwością pokonuje przeszkody oprucz jednej :-( a jest to huśtawka. Mam więc pytanie jak nauczyć psa pokonywać tą przeszkodę ?

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-05-26, 20:11
przez AT
My dziś na placyku treningowym bawiłyśmy sie ze swoim ,,posłuszeństwem" ;-) i dostałyśmy propozycję dołączenia do grupki agility :roll: to pewnie przez ten gazeli krok Mufki :lol: ;-) chyba skorzystamy z propozycji ale raczej dopiero jesienią.
Magda nie uczyłam nigdy psa czegoś takiego tylko widziałam jak inni to robią po prostu ze smakołykiem przed nosem wprowadzają psa na tę przeszkodę (na początek dobrze jest mieć jakiegoś ekstra smaka czyli na przykład paróweczkę pokrojoną w kawałeczki czy co tam Szila najbardziej lubi ;-) )
Fajnie, że tak pracujecie ze swoimi psami. I zazdroszczę toru przeszkód w ogródku - ja sie swojego Męża nie moge doprosić :-P

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-05-26, 21:24
przez Szilkowa
Aha bardzoo dziękuje :-D
Ja na ten tor to rok tate męczyłam :mrgreen:
Dla mnie to uczucie którego nie da się opisać ja i Szila robimy to co uwielbiamy :-D

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-07-17, 21:36
przez Szilkowa
No więc po obozie jeszcze bardziej polubiłyśmy z Szilą agility że myslimy nad tym coraz bardziej poważnie :mrgreen:
Zamieżam zapisać się na jakieś szkolenie czy coś w tym typie ;-)

Co do huśtawki ten potwór jest tak straszny że tylko jak do pionu zejdzie to potem się odrazu zeskakuje :-/ No ale będziemy ćwiczyć nad tym w domu ;-)

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-29, 18:27
przez Szilkowa
Również tutaj wstawiam nasz krótki filmik z krótkiego treningu ;-)

http://tinypic.com/player.php?v=10fb6og&s=5

Edit
Jeszcze jeden :->

http://tinypic.com/player.php?v=2m48u3n&s=5

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-29, 21:27
przez AT
Magda super :mrgreen: :!:

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-29, 21:35
przez Szilkowa
W Styczniu jedziemy do Psiej Framy na jeden trening ( choć mam nadzije że uda mi się przekonać rodziców na kolejne :roll: )
To filmik i fotki też będą :-)

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-30, 18:35
przez Beata i Fiona
w końcu my też odkurzyliśmy przeszkody :mrgreen:
agility 1

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-30, 19:06
przez Ania Gd
Magda z Szilą i Beata z Fioną - dziewczyny jesteście rewelacyjne.
Z wielką przyjemnością patrzę na taką aktywną formę spędzania wolnego czasu.
Slalom Fiony i skok przez koło ratunkowe - po prostu "bezcenne".
Powodzenia.

A może ktoś ma ochotę z Papillonkami poćwiczyć ? Bo Migotki bardzo chętnie hi hi hi ....

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-30, 21:20
przez Szilkowa
Beata super ! :-D
Fionka super pokonuje slalom !!
My to slalom tunelowy robimy ;-)
Beta wybierasz się gdzieś może na jakieś szkolenie/ obóz agilit`owy :?: 8-)

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-30, 21:30
przez Robert
Fantastycznie!!! I z jaką radością psice to robią, aż serce rośnie. Gratuluję umiejętności.

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-30, 21:32
przez Beata i Fiona
agility 2
agility 3

Magda - napisz cosik więcej :->

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-30, 21:41
przez Szilkowa
Beata a Fiona to ona już tak z przyzwyczajenia skacze na tą ostatnią o ile dobrze pamiętam hopkę w tą i z powrotem ?
Co do obozu to liczyłam że może Ty masz coś na oku, bo ja to tylko obóz z Wandrusa :-| A właśnie nie chciała byś jechać ? :mrgreen:
A i nie myślicie o zawodach albo o trenowaniu w klubie ?
A i jak nauczyłaś Fionę slalomu bo my na razie coś na tunelowym stanęliśmy :lol: :-P

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-31, 16:59
przez Boyowa
Dziewczyny ( Madzia z Szilą, i Basia z Fioną) ŚWIETNIE Wam idzie :!: ;-) ;-) Brawo :!: :-) Widać, że i psy i Wy bardzo to lubicie:)

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-31, 17:21
przez Beata i Fiona
posiara napisał(a):Beata a Fiona to ona już tak z przyzwyczajenia skacze na tą ostatnią o ile dobrze pamiętam hopkę w tą i z powrotem ?

gdyby ona mogła to by sama se na torze rade dała :mrgreen: nie raz były sytuacje że wyszłam z nią na placyk a ta już połowe hopek miała za sobą :-P

posiara napisał(a):Co do obozu to liczyłam że może Ty masz coś na oku, bo ja to tylko obóz z Wandrusa :-| A właśnie nie chciała byś jechać ? :mrgreen:

z Wandrusem mam niemiłe skojarzenia ... ;-) narazie niczego konkretnie nie szukałam, ale myśle że odpoczynek od maluchów dobrze by nam zrobił :-P

posiara napisał(a):A i nie myślicie o zawodach albo o trenowaniu w klubie ?

znając nasz oddział czegoś takiego nie będzie :mrgreen: chyba że katowice albo wrocław, choć bardziej ciągnie mnie do obedience
posiara napisał(a):A i jak nauczyłaś Fionę slalomu bo my na razie coś na tunelowym stanęliśmy :lol: :-P

:mrgreen: droga przez męki!
zaczeliśmy na obozie w zeszłym roku, przez tydzień prowadzenie za smaczkiem między słupkami, potem mieliśmy przerwę na wystawe kilka dni, a później jak tor zobaczyła, i jeszcze inne ćwiczące psiaki - już był płacz. Przyszła nasza kolej to myślałam że placyk rozniesie :mrgreen:
kolejny slalom miałyśmy na wiąsnę br (już nasz własny), troche był - i znowu prowadzenie za smaczkiem, troche nie było bo trawe kosiłam, i nie było już siły na machanie młotkiem :lol: póżniej znowu był i tak w kratke przez pół roku, potem zaciążenie, i wszystko zostało schowane, dopiero niedawno to wygrzebałam
w przypadku Fiony takie przerwy działają bardzo motywująco - co zresztą widać ;-)
najpierw ze smyczą, póżniej sam smaczek, jak szło w miarę dobrze już tylko wsadzałam rękę z jedzonkiem. To wyjątkowo żmudne zajęcie :roll: jak jest ok ze smyczą i przechodzi się na luz, to znowu powolutku, jak zacznie szybciej - przechodzi się na samo machanie ręką - i znowu powolutku :mrgreen: tu trzeba wyjątkowej wprawy, Fiona zamiast iść tam gdzie pokazałam wracała się za smaczkiem :roll: . Potem machanie pustą ręką i w końcu wychodzi taki pokraczny slalom jak nasz.
Przekleństwem jest wchodzenie w slalom prawidłowym barkiem i nieomijanie słupków :lol: prawdziwa katorga
ale jak popatrzy się w te piękne oczęta to wszystko można wybaczyć ...
i ta radość przy ćwiczeniach :mrgreen: bezcenne
dodam tylko że trzeba mieć wyjątkowo ruchliwego, nakręconego psa, anielską cierpliwość i chęć! - reszta przyjdzie sama
_____
jak tak sobie pomyślę to ze wszystkich komend agility właśnie w slalom włożyłyśmy najwięcej pracy

Re: Berneńczyk a agility

PostNapisane: 2008-12-31, 18:32
przez Szilkowa
Beata a często zmieniasz układ torów ? :-)
U nas tak samo droga przez męki ze slalomem :mrgreen: No ale nic może jak pokażę Szili fotki z przebiegu Fiony ze slalomu to może coś zrozumie bo ja nie wiem jak już mam jej tłumaczyć :lol: :roll: No ale jak to się mówi Cierpliwość czyni cuda :mrgreen:
Aha, ja teraz będę jechać na obóz Wandrusowy, ale też bardzo bym chciała na N4S (Need4Speed) jechać :mrgreen:
Może byście wpadły na N4S ? :mrgreen: :mrgreen: