Chodzenie przy nodze

Wszystko na temat szkolenia i psich sportów

Moderator: MartaD

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Majszczur » 2011-06-05, 13:22

Szilkowa napisał(a): Zazdroszczę psa siadającego przed niż za :-P
Noooo to fakt, lepiej przed niż za ;-) Granda też siadała za mną i w ogóle wlekła się jak na rzeź i ciężko było nam wbić się w równe tempo, ale odkąd zaczęłam na ćwiczeniach trzymać w zębach smaczek, żeby non stop mieć z nią kontakt wzrokowy, to zaczęła mnie wyprzedzać i głęboko namiętnie zaglądać w oczy :lol: i przez to zaglądanie się zapomina i robi ten jeden krok za dużo po usłyszeniu komendy. Pomijam fakt, że to przysiadanie mi stopy i/lub wkładanie łapy między moje stopy to jak gdzieś wyczytałam "próba sił", takie wdzieranie się w moją przestrzeń osobistą czyli zrytualizowana walka o dominację. A za tydzien mamy próbny egzamin PT :-> Chorągiewki na "zetkę" już przygotowane, a ona wiecznie ten krok przede mną :[ łobuzica :mrgreen:

Mam tydzień na trening. Co mam zrobić? Do upadłego cofać ją czy jakoś inaczej <mysli>
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Anna Rozalska » 2011-06-05, 14:27

Lamia na początku też siadała przy nodze zawsze o pół kroku z tył, natomiast na komendę 'do mnie" idealnie siadała przede mną. Komenda równaj była ćwiczona ze smaczkiem w gębie , a gdy żle usiadła , za każdym razem mówiłam popraw i ją sama poprawiałam. Myślę, że powinnaś to jeszcze poćwiczyć i za kazdym razem ją poprawiać aż załapie.
Egzamin na pewno zdacie celująco.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez MartaD » 2011-06-05, 17:04

A może spróbuj zatrzymywać ją na smaczek :-D Smaczek w rękę i po komendzie "siad" pod nos tak, żeby ją zatrzymać w dobrym miejscu ;-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Barbel » 2011-06-05, 17:11

Będzie smiesznie, ale niech tam...
Dziewczyny, nam zawsze gorzej wychodzi chodzenie na kontakcie wzrokowym, bo nie umiemy a raczej nie mamy możliwości patrzec na psa skosem przez klatke piersiową! Ehmmmm.... Pamietam, jak na szkoleniu zwrociłam uwaagę prowadzącemu, ze kiedy zerkam przy wyprostowanych plecach, pies zawsze staje krzywo przede mną a nie przy nodze bo... zwyczajnie mój ... biust i mi i jemu przeszkadza... i... tak sie nie da! Prowadzacy popatrzał, podumał a potem odrzekła "Miałem kiedyś super wypasiony kombinezon do szkolenia i miał on kieszonkę na piłeczke własnie na piersi - no i sie okazało , ze do doopy - bo sie zerkac na psa "półokiem" nie da."
:mrgreen:
Z Lusiorem jeszcze gorzej - ten to kompletnie mnie nie widzi z tej podłogi i staje pół metra ode mnie i po skosie <załamka>
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Majszczur » 2011-06-05, 18:44

Anna Rozalska napisał(a): a gdy żle usiadła , za każdym razem mówiłam popraw i ją sama poprawiałam
ale jak ją poprawiałaś? przesuwałaś siedzącego psa zadem po ziemi te pół metra, czy kazałaś wstać, równać, i łukiem wracałaś dokładnie w to miejsce gdzie padła komenda i sadzałaś, czy jeszcze jakoś inaczej?
Ja jej czasem kładę dłoń od góry na klatę i popycham w tył mówiąc "popraw"i robi wówczas taki podskok dupcią i się cofa, ale czasem patrzy na mnie z pretensją jakby pytała "o co ci chodzi kobito" :roll:
poproszę o podpowiedź krok po kroku jak poprawiać ten błąd.

MartaD napisał(a):A może spróbuj zatrzymywać ją na smaczek :-D Smaczek w rękę i po komendzie "siad" pod nos tak, żeby ją zatrzymać w dobrym miejscu ;-)
Marta, problem w tym, że na smaczek to ona robi bezbłędnie, w marszu i w truchcie, jak zahipnotyzowana <tak> najwyższy czas wycofać smaczki ;>

Anna Rozalska napisał(a): Egzamin na pewno zdacie celująco
pewnie że zdamy <tak> takie gwiazdy jak my miały by nie zdać ;>
a na poważnie... sama dla siebie chcę żeby wyglądało to schludnie i czysto, bez poprawiania.

Barbel, padłam <rotfl> może właśnie hier ist der hund begraben i Granda mnie nie widzi przez te moje... ekhm... bufory D/E :lol: :lol: :lol: A cawisie chyba wszystkie tak mają, mamy w grupie trzy i każdy ma zawsze dupkę odwiedzioną skosem do środka koła :lol:
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Barbel » 2011-06-05, 21:43

Majszczur napisał(a):Barbel, padłam <rotfl> może właśnie hier ist der hund begraben i Granda mnie nie widzi przez te moje... ekhm... bufory D/E :lol: :lol: :lol: A cawisie chyba wszystkie tak mają, mamy w grupie trzy i każdy ma zawsze dupkę odwiedzioną skosem do środka koła :lol:

Magda - mam to samo - TO DLATEGO NAM NIE WYCHODZI!!!!! AAAAAAAAAA
A cavisie - maluchy, to jak sie człeku wyprostujesz, to ci już łapa ze smaczkiem przed nosem psa nie ląduje...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Anna Rozalska » 2011-06-07, 19:33

Madzia pisząć "sama poprawiałam: brałam wielki zad i przesuwałam tam gdzie powinien być mówiąc przy tym "popraw".
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-04-13, 21:27

Czy mógłby ktoś napisać mi krok po kroku jak uczyć psa chodzenia na smyczy? Albo polecić literaturę/linka?
Moja sunia ma teraz 10 tygodni. Zakładam jej w domu smycz do jedzenia, żeby się z nią oswoiła. I to jest nasze całe doświadczenie ze smyczą, ponieważ na siku wychodzi na podwórko przy domu, więc nie muszę jej trzymać.
Zupełnie nie wiem, jak zabrać się do nauki chodzenia na smyczy. Czy mam ćwiczyć chodzenie tylko w domu, a na zewnątrz wziąć ją jak to już opanuje? Czy mam wziąć ją już teraz i na razie chodzić z nią byle jak, a dopiero potem próbować uczyć przy nodze?
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez marieanne » 2013-04-13, 22:34

Najzwyczajniej w świecie zapinasz jej smycz i idziecie na spacer. Uczysz, że nie wolno ciągać (najlepiej jak zaczyna ciągnąć stajesz i jak na Ciebie spojrzy to idziesz w drugim kierunku), chwalisz i nagradzasz za chodzenie na smyczy przy nodze. Z takim psiakiem powinno łatwo pójść - tylko wymaga konsekwencji i cierpliwości :-)
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-04-14, 08:18

Dziękuję! Myślałam, że to bardziej skomplikowane. ;) To mój pierwszy szczeniak i staram się wszystko robić tak jak powinnam... A nie zawsze wiem co robić i jak. :)
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-04-14, 11:49

Aaa! Hura! Zrobiłyśmy próbę na podwórku i super się udało! W sumie może 30 metrów, mnie chciałam jej znudzić, ale ładnie szła! :)
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez marieanne » 2013-04-14, 12:17

No i brawo :-) Spokojnie możesz i dłuższe kawałki robić, jak zobaczysz że się nudzi to wtedy zmieniaj ćwiczenie, a nie tak na wyrost ;-)
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-04-15, 18:32

Kurde, nie umiem jej tego nauczyć. :( Problem, póki co, nie jest szarpanie, tylko siadanie. Siada i nie chce podnieść pupy! macham jej smaczkiem pod nosem i nic! Może za mało atrakcyjny? :(
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Barbel » 2013-04-15, 18:42

weź zabawkę, idź w inną stronę, poczekaj az sama wstanie i nagródź entuzjastycznie - tysiące sposobów! Kreatywności życzę <okok>
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-04-16, 16:23

Sam smaczek może być mało atrakcyjny, szczególnie dla niejadka. Ale możesz ją zachęcić samą sobą, wołając po imieniu, wydając ciekawe odgłosy, ogólnie wszystko co ją rozbawi :radocha2:, żeby zaczęła iść do Ciebie. A jak już jest blisko, to smakołykiem możesz ją dalej przy nodze "pociągnąć". Przy szczeniakach, żeby je w coś wciągnąć najlepiej chwilę też być szczeniakiem <haha>. Człowiek jest wtedy duuużo atrakcyjniejszy. Nie myślałaś o psim przedszkolu? Super zabawa, socjalizacja i szkolenie w jednym. Mała kiedyś będzie duża i lepiej, jak będzie połuszna :-D
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-04-16, 20:39

Myślałam o przedszkolu, mam w planie zadzwonić i zapytać kiedy, co i jak. Tylko nie wiem czy się uda, bo to 20 km ode mnie...
Trochę nam wychodzi to spacerowanie. Po podwórku nawet się udaje, ale po nieznanym terenie gorzej. Będziemy próbować po trochę. Wasze wskazówki pomogły i trochę lepiej sobie radzę. Dziękuję. :)
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-04-19, 12:17

Jeśli macie samochód, to 20 km to niewiele (my jeździliśmy 15 km). Przedszkole to bardzo fajna sprawa. Czasem człowiekowi brakuje koncepcji jak sobie poradzić a w przedszkolu możesz zapytać o różne rzeczy dotyczące życia z psiakiem. Morris na smyczy chodził bez problemu ale przez pierwszy miesiąc u nas nie chciał wyjść poza ogród (dość duży, szczególnie jak na takiego malucha) a jak już wyszedł to po komendzie "wracamy" zaczynał się szaleńczy pęd do domu :lol:. Z czasem okazało się, że świat poza ogrodzeniem jest bardzo ciekawy, można popilnować owiec sąsiada, pobawić się z innymi psami, być wymizanym przez okoliczną dzieciarnię a od jakiegoś czasu poczytać smsy zostawione przez inne psy. Bedzie dobrze, życzę powodzenia i radości z obcowania z małą, cudną kuleczką. One tak szybko rosną!
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-04-29, 16:33

A jak gryzie smycz? Też ją "wabić" i czekać, aż za mną pójdzie?
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez marieanne » 2013-04-29, 19:02

Gryzieniu smyczy mówimy stanowcze "nie".
Gryzie - komenda 'nie wolno" czy jakiej tam używasz; przestaje - wołaj by szła za Tobą itd.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Chodzenie przy nodze

Postprzez inta2 » 2013-05-01, 20:58

Nie potrafię oderwać psa od smyczy jak się w nią zębami wczepi. :( Gryzie, szarpie, warczy, "fe" nie pomaga, odwracanie się nie pomaga. Do tego doszło, że zamiast iść na spacer odpięłam smycz i do domu...
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie Szwajcarów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości