Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Siema :),

pytanie do doświadczonych hodowców. Czy Berneńczyki nadają się na psy ratownicze/tropiące (wszelakie) ?

Sobie zobacz viewtopic.php?f=28&t=2786&start=960 - psiaki Beatki
Sunie Magdy viewtopic.php?f=28&t=2157&start=400
Jeszcze ekipa Ani Berenowej viewtopic.php?f=19&t=6099

Mój od siedmiu lat pracuje w dogo (2-3 dni w tygodniu), bardzo regularnie.

Dzieci naszego Darwinka (z tym że w Czechach), zaganiają, asystują niepełnosprawnym i pracują w dogo
Moim zdaniem berneńczyki są wszechstronnie uzdolnione i nadają się do wielu prac i sportów tylko właściciel musi miec ochotę i czas

Bardziej myślałem o zagadnieniach ratowniczych ( ratownik gruzowy, lawinowy, poszukujący). Z tego co wklejacie to raczej dogoterapia, ratownicy wodny, zaganiacze. A te pozostałe zagadnienia ? Czytałem, że zdarzają się "Duże". A co z Bernolami "Długimi" ?

Gratulacje wyników, jak czytałem te tematy to aż mi szczena opadła :)

wydaje mi sie Martin, ze jesli chodzi o ten rodzaj ratownictwa o ktorym wspomniałes, to chyba racja, bernenczyk moze okazac sie za ciezki na gruzowisko,
lepsze chyba były by apki, są zwinne, szybkie, pracowite no i zdecydowanie lżejsze



zdjecia z: http://www.appenzellersennenhund.ch/History_03.html

Tego się obawiam. Aczkolwiek czy np., pies poszukujący, lub lawinowy ? Tam byłoby im ciut lżej :) Pomijając fakt biednych ratowników wciągających Bernola w uprzęży na linie :D

Czy ktoś wie czy zdarzały się taki przypadki ? Lub mógłby rozwinąć temat ?

W sumie On'ki są podobnej masy...

Pamiętałam, ze gdzieś w zamierzchłych czasach forumowych było na ten temat....
Po nitce do kłębka i.... bingo! http://www.bernersennenhunde.at/frame.htm

Wydaje mi się, że gdzies czytałam o bernach wykorzystywanych w ratownictwie górskim w Austrii i Szwajcarii, ale teraz nie pamiętam gdzie.
Można by poszukac na stronach ich klubów.

Aniu - jest w linku powyżej
http://www.bernersennenhunde.at/frame.htm podstrona - Hunde

w/g książki z serii Hobby Adam Janowki /wydawnictwo EGROS/ cytuję ..."podejmowane w Beskidzie Niskim i Bieszczadach próby przyuczenia berneńczyka do roli psa lawinowego spełzły na panewce -być może z powodu zbyt wysokiej ceny szczeniąt-ale pierwsze efekty byly bardzo zachęcajace.Psy tej rasy doskonale sprawdzaja sie w tej funkcji ,osiagając niezwyklą biegłość: wśród 16 psów startujacych w 2003 roku w mistrzostwach Austrii psow lawinowych były 4 berneńczyki ,które w ogólnej klasyfikacji-o ile dobrze pamiętam- zajeły miejsca 2,3,5,w kazdym razie wyprzedzily zarowno popularne owczarki niemieckie ,jak od lat sprawdzone bernardyny.
Wśród członków psich drużyn ratowniczych w Hamburgu latem 1995 r miałem przyjemność obserwowac 2 berneńczyki wyraźnie przejete swoja praca i wykonujące ją z zadziwiającą -jak na masę ciała-lekkością i zwinnością..."

Martin napisał(a):Tego się obawiam. Aczkolwiek czy np., pies poszukujący, lub lawinowy ? Tam byłoby im ciut lżej :) Pomijając fakt biednych ratowników wciągających Bernola w uprzęży na linie :D

Czy ktoś wie czy zdarzały się taki przypadki ? Lub mógłby rozwinąć temat ?

W sumie On'ki są podobnej masy...

My kilkukrotnie braliśmy udział w szkoleniach - poszukiwania w terenie otwartym i w terenie górskim (w marcu znowu wybieramy się na szkolenie do Zakopanego). Mam berna z dużą chęcią do pracy z człowiekiem, w dobrej kondycji, szybkiego- a i tak szkolenia traktujemy jak pogłębianie naszej więzi, zajęcie czymś psiej głowy, nauczenia mnie jak pracować z psem- zdaję sobie sprawę że świata razem nie podbijemy Jeśli chodzi o berna zastanowiłabym się nad kilkoma kwestiami- jego wydolności, wytrzymałości w różnych warunkach pogodowych, czasu jaki zajmuje szkolenie i relatywnie długości jaki pies może być "wykorzystany" do pracy. Przede wszystkim jednak - nad swoimi możliwościami. Poszukaj na swoim terenie jednostki osp, dowiedz się jaki masz szanse na szkolenie u nich.
Aby pies uzyskał status psa poszukującego niezbędny jest zdany egzamin (w tym tor sprawnościowy)- http://www.psiratownicy.pl/?strona,doc, ... 1,ant.html.

Ja tylko dodam , że predyspozycje psychiczne do pracy węchowej mają berneńczyki bardzo dobre .
W tropieniu użytkowym i w poszukiwaniu w terenie, traktowanymi sportowo, moja Joy radzi sobie świetnie i ten rodzaj pracy sprawia jej niesamowitą przyjemność.

Pierwszym psem ratowniczym STORATu była duża szwajcarka.

Fajnie - na Słowacji były pies - ratownik ma kłopoty do 15.02 musi znaleźć nowy dom. Z przewozem pomogłaby organizacja pomocowa z Czech. http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 3773_n.jpg
Pies ma 10 lat.

Barbel napisał(a):Fajnie - na Słowacji były pies - ratownik ma kłopoty do 15.02 musi znaleźć nowy dom. Z przewozem pomogłaby organizacja pomocowa z Czech. http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 3773_n.jpg
Pies ma 10 lat.

Takich starszych psiakow mi najbardziej szkoda
z tekstu niewiele zrozumiala, dlaczego piesek szuka domu bo juz jest za stary na ratownika?

saba&mlis napisał(a):

Barbel napisał(a):Fajnie - na Słowacji były pies - ratownik ma kłopoty do 15.02 musi znaleźć nowy dom. Z przewozem pomogłaby organizacja pomocowa z Czech. http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 3773_n.jpg
Pies ma 10 lat.

Takich starszych psiakow mi najbardziej szkoda
z tekstu niewiele zrozumiala, dlaczego piesek szuka domu bo juz jest za stary na ratownika?

Bo go chcieli uśpić!
Na szczęscie juz znalazł dom

Barbel napisał(a):Na szczęscie juz znalazł dom

no to moge juz spac spokojnie
a psiakowi zycze zeby byl szczesliwym emerytem w nowym domku

Po latach słuzby zasłużyl na ciepły kochający domek ...