Szanowni marieanne, Barbel, kreska, Aga-2, markor09… traf chciał, że uczestniczyłem
w produkcji rozetek dla wszystkich (70). Cena netto rozetki wychodzi ok. 2,40 PLN
(materiał, narzędzia, robocizna, itp… - nie wliczam w to mojej pracy, poświęconego czasu,
przemierzonych kilometrów… i mało tego wpłaciłem dodatkowo składkę 100 PLN).
Przypuszczam, że wykonanie tych 14(?) przez marieanne nie było droższe, nie były szyte,
a i nawet przypinki nie mają… (daje to 14*2,40=33,6 PLN)
Z wątku:
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=13&t=10031&p=363660#p363660 wiemy, że uzbierano kwotę 1290 PLN, a dobrodziejów było 17, co daje średnio 1290/17=75,88 PLN…
Nie rozumiem dlaczego wszyscy są oszukiwani, że niby to rozety zawdzięczamy marieanne…, to nie jest prawdą! Rozumiem…, że Panie gestu nie mają, a w zamian wielkiego splendoru oczekują…
Takich zagrywek nam nie potrzeba!
Jest też dobry czas na to, aby zwrócić uwagę ludziom małej wiedzy, że jeśli nie potrafią odmieniać wyrazu „BoBer”, to niech wspomogą się etymologią, i tak :
1. identyfikuję się z prawobrzeżną stroną Warszawy i okolic, dlatego używam pseudonimu ppłk. Antoniego Żurowskiego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_%C5%BBurowski2. Jestem pasjonatą motocykli, głównie chopperów custom-ów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chopper_(motocykl)
3. a może jestem hodowcą BPP , bo Berneńczyki są najlepsze…
Jeśli Wam podpowiedzi nie pomogły, to proszę zwracać się do mnie w sposób kulturalny: Pan BoBer.
Ja dla przykładu…, czytając „kreska”… nie chcę mieć na myśli „wielkiego kapiska”, ani innych czarnych „myśli”…
Poza tym kresko uwazaj, żeby jeszcze z tego jakiegoś smrodu nie było...
Aga-2 podaj się do dymisji!
Pozdrawiam
Wasz BoBer