Słyszałem, że było inaczej…, zresztą wiele osób o tym mówi…
PP naubliżał kobiecie, a kiedy stanął w jej obronie mężczyzna, to PP schował się za maminą spódnicą…,
teraz skrywa się za klawiaturą i Barbel…
PP udaj się do lekarza, zrobi tobie obdukcję…, a i zdrowym być jest warto…
a forum nie jest odpowiednim miejscem dla ciebie.
Znając życie, PP zwyczajowo zaraz skrobnie jakiegoś obraźliwego maila do mojej żony…
na mój temat… przy ogólnej niemocy administratorów.
Pozdrawiam
Wasz BoBer