Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

W naszej małej, domowej hodowli za mniej więcej trzy tygodnie pojawią się szczeniaczki. Będzie to już nasz piąty miot. Rodzicami szczeniąt będą: nasza miśkowata i urocza Asteria Canis Magnus oraz piękny Fernando Eleuteria. Oczywiście oboje rodzice spełniają wszelkie kryteria ZKwP aby być rodzicami, oboje mają też tytuł Championa.
Zarówno "Ferdek" jak i Astucha znane są ze swej sympatii do ludzi i namolnego domagania się pieszczot.
Czas na kilka zdjęć, panie mają pierwszeństwo.

Asteria Canis Magnus. (trochę ofutrzona jak na tę porę roku)


Obrazek został zmniejszony.

Fernando Eleuteria.


Obrazek został zmniejszony.

Teraz kilka fotek z wiosennego spotkania.


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

No wiesz, bardzo Cię lubię ale nie mogę obiecać, że pozostanę Ci wierny...


Obrazek został zmniejszony.

Jeszcze kilka pozowanych fotek - Asteria.
No chłopie, zdecyduj się, raz każesz stać, za chwilę siadać, to znów - nastaw uszy, głowa wyżej...


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Ferdek to miał sopko luzik, Gosia czekała aż przyjmie odpowiednią pozę i cyk - jest fotka pierwsza klasa.


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

O, nawet mógł się położyć!


Obrazek został zmniejszony.

Mam dość! Jeszcze trzy tygodnie przede mną, a już ciężko chodzić. Też idę poleżeć.


Obrazek został zmniejszony.

Super!!! No to czekamy na małe kreciki ... Gratulacje !

Yhuuuuu
Kolejne Magnusy !!
Trzymam mocno kciuki za mamuśkę!!
Rodzice przepiękni

Gratulacje , piękna para a mamusia

Gratulacje

Serdeczne gratulacje, czekamy na maluchy! Asti wygląda pięknie, ciąża jej służy!

Gratulujemy i czekamy na kreciki

Pozdrawiamy piekną żonę!!!!!
i trzymamy kciuki :)

Ale ona ma piękne futro!!! Wow!

Gratulacje i trzymamy kciuki za przyszłą mame

Gratulacje Romek trzymamy kciuki

Romek - rodzinka kciuki trzyma - rodzice fajnie razem wyglądają - dzieci będą śliczne

Poker napisał(a):Romek - rodzinka kciuki trzyma - rodzice fajnie razem wyglądają - dzieci będą śliczne

Dzięki za kciuki.
Mam nadzieję, że będą ładne, mamy plan zostawić w domu sunię z tego krycia. Poprzedni miot Asti dał bardzo mocne suczki (psy też). Patrząc na oba rodowody, spodziewamy się równie wyrównanego eksterierowo miotu.

Gratulacje! Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i dużą gromadkę maluszków

Gratulacje :) Trzymamy kciuki

kuzynie zdjęcia plisss, bo będzie karny jeżyk

Poker napisał(a):kuzynie zdjęcia plisss, bo będzie karny jeżyk

Ok, tylko spokojnie, nie strasz mnie bo już dość strachu się najadłem, a i jeżyk na głowie też się robił.

Minął sześćdziesiąty trzeci dzień, a Asti się nie szczeni. Jedziemy do lekarza na konsultacje, po USG wiedziałem, że miot będzie prawdopodobnie z jednym szczeniakiem. Mija kolejna doba, noc zaczyna być ciekawa. Asti zaczyna wykazywać chęć porodu, nie będę szczegółowo opisywać przebiegu. Rano dzwonię do Eweliny (zawsze można na Nią liczyć) i zgodnie z wytycznymi jedziemy do lekarza. Brak rozwarcia, brak parcia i decyzja o cesarskim cięciu. Po zabiegu potwierdziło się, że jest tylko jeden szczeniak - piesek. Oboje z mamą są w dobrej formie, kilka minut temu był Pan doktor na wizycie. Maluch jako jedynak będzie strasznie rozpieszczony przez ludzką rodzinę. Asti nawet na chwilę nie pozwala go zabrać, od razu wychodzi za nim z kojca i pcha pychol na wagę i wszędzie gdzie jest nasz mały rodzynek.

Teraz kilka zdjęć.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Gratulacje :) coś wiem o rodzynkach

Maluszkowi i mamie życzymy zdrówka bo maleka to chyba ma dostatek

Cudny rodzynek , niech się dobrze chowa