Puchar Kujawsko-Pomorskiego w Dogtrekkingu
Napisane: 2011-04-30, 23:31
Dzisiaj, czyli 30.04.2011r. odbyła się I edycja Pucharu Kujawsko-Pomorskiego w Dogtrekkingu (2011).
Wystartowałyśmy z Vanillką w klasie MID (25 km), i w grupie oczywiście z Schroniskiem Bydgoszcz.
A więc tak.. na początku jak zobaczyłam tych sportowców z Huskimi w strojach sportowych i z profensjonalnym sprzętem, to się przeraziłam (żartuję) ... ruszyłyśmy prawie ostatnie nasza grupa szła sporo przed Nami.. ale oczywiście poszłyśmy dla czystej rozrywki i przyjemnego i aktywnego spędzania czasu, więc szłyśmy spokojnie (pomijam fakt, że naszego ,,opiekuna'' (który po prostu miał mieć nas na oku, abyśmy się same na trasie nie zgubiły ) zgubiłyśmy przed wystartowaniem )... ale zaczekał na nas i spotkaliśmy się po drodze potem ... idziemy, idziemy .. no i błotko po kolana super ... potem doszłyśmy do 1 punktu kontrolnego... i chcemy iść na lewo, patrzymy, a z naprzeciwka wraca nasza grupa i tym sposobem ich ,,dogoniliśmy'' ... potem przy 2 punkcie, Psy miały frajdę - a mianowicie kąpiel w jeziorku ale szalały potem tak idziemy i szukamy kolejnych puktów... i punkt 5/6 ... a tu się okazuje, że jeszcze ponad połowa drogi myślałam, że się załamię ale niepotrzebnie się przejmowałam... doszłyśmy lajtowo ... w drodze powrotnej pół drogi śpiewałyśmy .. zdobyłyśmy 6 punkt i na metę! Biegłyśmy nawet trochę ... jak doszłyśmy to wszyscy padli Psy i my.. wysiadły mi całkowicie nogi i plecy (bo dźwigałam parę butelek wody dl Vanilli, karmę, jedzenie itd. )
No i w ogóle całkowitym szokiem jest dla mnie jedna rzecz
W kategorii indywidualnej mamy z Vanillą (i z dziewczynami, bo szłyśmy razem) 2 miejsce!!!!!!!!!!!
a w kategorii grupowej nasza drużna ,,Schronisko Bydgoszcz'' 1 miejsce!!!!!!
Dzisiejszy dzień był po prostu super!!
Fotorelacja jutro!
Wystartowałyśmy z Vanillką w klasie MID (25 km), i w grupie oczywiście z Schroniskiem Bydgoszcz.
A więc tak.. na początku jak zobaczyłam tych sportowców z Huskimi w strojach sportowych i z profensjonalnym sprzętem, to się przeraziłam (żartuję) ... ruszyłyśmy prawie ostatnie nasza grupa szła sporo przed Nami.. ale oczywiście poszłyśmy dla czystej rozrywki i przyjemnego i aktywnego spędzania czasu, więc szłyśmy spokojnie (pomijam fakt, że naszego ,,opiekuna'' (który po prostu miał mieć nas na oku, abyśmy się same na trasie nie zgubiły ) zgubiłyśmy przed wystartowaniem )... ale zaczekał na nas i spotkaliśmy się po drodze potem ... idziemy, idziemy .. no i błotko po kolana super ... potem doszłyśmy do 1 punktu kontrolnego... i chcemy iść na lewo, patrzymy, a z naprzeciwka wraca nasza grupa i tym sposobem ich ,,dogoniliśmy'' ... potem przy 2 punkcie, Psy miały frajdę - a mianowicie kąpiel w jeziorku ale szalały potem tak idziemy i szukamy kolejnych puktów... i punkt 5/6 ... a tu się okazuje, że jeszcze ponad połowa drogi myślałam, że się załamię ale niepotrzebnie się przejmowałam... doszłyśmy lajtowo ... w drodze powrotnej pół drogi śpiewałyśmy .. zdobyłyśmy 6 punkt i na metę! Biegłyśmy nawet trochę ... jak doszłyśmy to wszyscy padli Psy i my.. wysiadły mi całkowicie nogi i plecy (bo dźwigałam parę butelek wody dl Vanilli, karmę, jedzenie itd. )
No i w ogóle całkowitym szokiem jest dla mnie jedna rzecz
W kategorii indywidualnej mamy z Vanillą (i z dziewczynami, bo szłyśmy razem) 2 miejsce!!!!!!!!!!!
a w kategorii grupowej nasza drużna ,,Schronisko Bydgoszcz'' 1 miejsce!!!!!!
Dzisiejszy dzień był po prostu super!!
Fotorelacja jutro!