Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Przedstawiamy treść forumowej ulotki informacyjnej, którą chcielibyśmy rozpowszechniać na wystawach. Bardzo prosimy o Wasze uwagi. Przyjrzyjcie się też stylistyce, gramatyce i ewentualnym babolom. Gdyby ktoś miał pomysł jak ją zmniejszyć objętościowo, bez straty treści, to byłoby cuuudnie! Prosimy na razie o uwagi do tekstu, ponieważ zaakceptowany finalnie tekst będzie nam łatwiej rozmieścić bez późniejszych zmian w projekcie.

"SZWAJCARSKIE PSY PASTERSKIE
„przez swą normalność
dokonałe pod każdym względem”
Albert Heim,szwajcarski kynolog, twórca tych ras
Zainteresowali Cię nasi trójkolorowi przyjaciele?
Przeczytaj nasz krótki przewodnik po 4 rasach szwajcarskich psów pasterskich oraz zasadach świadomego wyboru psa dla siebie!
Zapraszamy!

Forum Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich
http://www.szwajcary.com

Berneński pies pasterski

- Charakter i usposobienie – Psy o pogodnym usposobieniu, zrównoważone, bardzo oddane swojej ludzkiej rodzinie. Wymagają stałego i intensywnego kontaktu z właścicielem. Wrażliwe, nierzadko w okresie dorastania przejawiające nieufność wobec obcych, która może przerodzić się w lękliwość a nawet w agresję jeśli są pozostawione same sobie (trzymane kojcu lub ogrodzie).
- Wielkość – dorosły samiec do 70cm, waga ok. 50-60kg, suki są nieco mniejsze.
- Szkolenie i praca - Pierwotnie używane jako psy pociągowe, zaganiające i stróżujące. Obecnie pełnią głównie rolę psów rodzinnych do towarzystwa. Inteligentne, łatwo poddają się szkoleniu, ale szybko się nudzą. Tak duży pies zawsze wymaga konsekwentnego szkolenia, ponieważ źle ułożony potrafi wyrządzić ogromne szkody. Nadają się do różnego rodzaju psich sportów, bywają również z powodzeniem wykorzystywane w dogoterapii.
- Pielęgnacja - Gubią duże ilości sierści. Długa szata wymaga regularnej pielęgnacji. Przy złej pogodzie trudno zachować przy nich czystość w domu.
- Zdrowie – Nie należą do najzdrowszych ras. Najczęstszą przyczyną zgonów są nowotwory (50%), zwłaszcza histiocytoza, które zabierają je zazwyczaj koło 4-5 roku życia. Mają problemy z układem kostnym, np. dysplazją oraz ze skrętem żołądka. Leczenia, z uwagi na ich rozmiar, nie należy do tanich. Opieka w starszym wieku, przy problemach z poruszaniem się bywa trudna i uciążliwa.
- Długość życia - Żyją najkrócej z ras szwajcarskich, średnio ok. 8 lat.

Więcej informacji znajdziesz na szwajcary.com w dziale „Berneński Pies Pasterski”

Duży szwajcarski pies pasterski

- Charakter i usposobienie - Pies ogromnie przywiązany do całej rodziny, wierny, szczęśliwy wtedy, gdy wszyscy są razem. Potrzebuje bliskiego kontaktu z człowiekiem, lubi dzieci. Czujny, intruza odstrasza jednak swoją siłą i sylwetka a nie agresją.
- Wielkość - Największe z ras szwajcarskich - wielkość dorosłego psa – do 72 cm, waga 60 -70kg, suki ok. 50kg.
- Szkolenie i praca - Dawniej używane do transportu cięższych ładunków, pilnowania bydła i zagród. Obecnie pełnią głównie rolę psów rodzinnych do towarzystwa. DSPP to pies z predyspozycjami do pracy, trzeba koniecznie zapewnić mu zajęcie, spacery, ciągnięcie wózka lub inne zabawy, co pomoże mu utrzymać odpowiednią kondycję fizyczną i psychiczną. Tak duży pies zawsze wymaga konsekwentnego szkolenia, ponieważ źle ułożony potrafi wyrządzić ogromne szkody. Również nadają się do niektórych psich sportów, bywa używany z powodzeniem w ratownictwie lawinowym.
- Pielęgnacja - Mimo krótkiej sierści gubi ją w dużych ilościach.
- Zdrowie – Podatny na problemy z układem ruchu, skrętem żołądka, układem moczowym (nietrzymanie moczu). W niektórych liniach zdarza się występowanie idiopatycznej, dziedzicznej padaczki.
Długość życia – żyją około 10 lat.

Więcej informacji znajdziesz na szwajcary.com w dziale „Duży Szwajcarski Pies Pasterski”

Appenzeller

- Charakter i usposobienie – Średniej wielkości, towarzyski pies o wielkim temperamencie, który nade wszystko kocha swojego właściciela. Jest ruchliwy, energiczny, żywiołowy, niestety także szczekliwy. Do obcych bywa nieufny.
- Wielkość - samce do 56 cm, do 30 kg, suki mniejsze
- Szkolenie i praca – Niegdyś pomocnik pasterza i stróż, obecnie pies bardzo wszechstronny – dzięki inteligencji, wrodzonym popędom zaganiającym mogą nadal pracować jako zaganiacze bydła, psy stróżujące, obronne, a przede wszystkim jako doskonali towarzysze rodziny. Dzięki wyjątkowemu nastawieniu na swego pana szybko i chętnie się uczą. Jak wszystkie psy, wymagają szkolenia. Potrzebuje także codziennie sporo ruchu.
- Pielęgnacja – nie wymagają szczególnej pielęgnacji, dwa razy w roku gubią sierść
- Zdrowie – wyjątkowo zdrowe i odporne psy, warto jednak zwrócić uwagę na ich stawy oraz oczy.
- Długość życia – 13-14 lat

Więcej informacji znajdziesz na szwajcary.com w dziale „Appenzeller i Entlebucher ”

Entelbucher

- Charakter i usposobienie – Najmniejszy spośród 4 szwajcarskich ras. Ma żywy temperament, jest pewny siebie i odważny, bardzo przywiązany do swojego właściciela, wobec obcych trochę nieufny. Kocha swoją rodzinę, nie przeszkadza mu mieszkanie z dziećmi. Niekonfliktowy, dla ludzi lubiących ruch.
- Szkolenie i praca – Niegdyś pomagał w pracy pasterzom, bo ma świetny instynkt pasterski. Jest inteligentny, nakierowany na człowieka, więc doskonale i szybko się uczy. Świetny w agility i obedience. Potrzebuje codziennych zajęć i dużo ruchu. Jak wszystkie psy, wymaga szkolenia.
- Pielęgnacja – Ma krótka sierść, która nie wymaga specjalnej pielęgnacji. Gubi ja dwa razy do roku.
- Zdrowie – Podobnie jak appenzeller jest psem zdrowym i odpornym.
- Długość życia – ok. 13-14 lat.

Więcej informacji znajdziesz na szwajcary.com w dziale „Appenzeller i Entlebucher ”

ZANIM KUPISZ PSA
Zanim zdecydujesz się na czworonoga, zastanów się dwa razy! Czy będziesz w stanie podołać nowym obowiązkom, wychowaniu i wymaganiom pupila? Czy stać Cię będzie nie tylko na comiesięczne wydatki, ale na nieoczekiwane, np. podczas choroby? Nigdy nie dokonuj zakupu przy okazji, pod wpływem chwili lub za namową dziecka! Pies to nie zabawka!

JAKĄ WYBRAĆ RASĘ ?
Oczywiście, że wybierając rasę dla siebie kierujesz się estetyką i upodobaniami fizycznymi, należy jednak pamiętać, że pies o charakterze źle dobranym do Twojego wkrótce stanie się utrapieniem i niemiłym obowiązkiem na długie lata. W kontakcie z hodowcą warto zachować szczerość: powiedzieć, jakiego psa szukamy, jakie mamy warunki, co możemy zapewnić psu. Często pomoże to hodowcy w określeniu, jaki szczeniak będzie do nas pasował, a nieraz może nas… odwieść od myśli kupna psa danej rasy. 

JAK WYBRAĆ DOBRĄ HODOWLĘ
Jeśli chcecie psa rasowego upewnijcie się, że kupujecie go od miłośników danej rasy z prawdziwej hodowli
zarejestrowanej w ZKwP (FCI). Pies to towarzysz życia na lata, należy wiec rozważnie podejmować decyzję o jego
kupnie.
Przed podjęciem decyzji o wyborze konkretnego psa/rasy warto :

* Zajrzeć na fora internetowe i poczytać o rasie oraz o hodowlach
* Odwiedzić kilka hodowli, sprawdzić w jakich warunkach żyją psy i szczenięta, porozmawiać z hodowcami o problemach zdrowotnych charakterystycznych dla rasy
* Warto także poznać jak najwięcej pasjonatów rasy i ich psy osobiście, np. na wystawie.
* Potwierdzić przynależność hodowli do ZKwP w oddziale związku i zapytać o opinię na temat hodowli ( np. czy nie została lub nie była kiedykolwiek zawieszona)
* Zwrócić szczególną uwagę na to, by potencjalni rodzice i krewni naszego szczeniaka nie mieli problemów zdrowotnych, aby wykonane były u nich przynajmniej badania i testy zalecane przez Związek.
* Jeśli suka miała już szczeniaki to warto zapytać o ich zdrowie, poprosić o kontakt do osób, które je kupiły i zapytać np. o stan zdrowia. 
* Sprawdzić informacje o rodzicach i przodkach, chorobach, długości życia i przyczynach zgonu
* Sprawdzić książeczkę zdrowia szczeniaka (aktualne szczepienia, odrobaczenia adekwatne do wieku )
* Zapoznać się z treścią umowy na podstawie ,której hodowca przekaże nam szczeniaka
* Zapytać hodowcę jak przebiegał proces socjalizacji szczeniaków
* Zwrócić uwagę na zachowanie matki szczeniaków oraz innych psów w hodowli oraz to jak reagują na Właściciela – czy podchodzą ufnie do niego, czy unikają dotknięcia ze strachu
* Sprawdzić czy szczeniak nie ma wad dyskwalifikujących (np. nieprawidłowy zgryz, wnętrostwo)
* Zapytać o program żywieniowy psów dorosłych, matki oraz szczeniąt

Dopiero na końcu powinny nas interesować wyniki wystawowe i tytuły rodziców i przodków. Z psem bez tytułów da się żyć bez problemów, ale już z chorym, lękliwym, agresywnym – bardzo trudno. Najważniejsze są kryteria zdrowotne oraz socjalizacyjne. Pamiętaj! - dobry hodowca nie będzie unikał tematów zdrowotnych, opowie bez problemu, ile żyli przodkowie i na co umarli! Wiedza to podstawa prawdziwej hodowli!

RASOWY = RODOWODOWY
Forum Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich świadomie i z wyboru popiera akcję Rasowy=Rodowodowy, jesteśmy przeciwni pseudo hodowlom i masowemu rozmnażaniu zwierząt!
PO CO MI RODOWÓD ?
Rodowód jest czymś z czym szczenię się rodzi, w skład rodowodu wchodzą bezcenne informacje o przodkach, wynikach badań, ich osiągnięciach czy predyspozycjach. Jest to metryka urodzenia, dzięki której można w przybliżeniu określić przyszły wygląd, charakter czy zdrowie psa, którego wybraliśmy. Wzrasta także prawdopodobieństwo, że zakupione szczenię jest wolne od chorób genetycznych dzięki badaniom i odpowiedzialnej selekcji rodziców.
Kupując psa z rodowodem nie musisz go wystawiać ani rozmnażać, masz jednak większą pewność co z niego wyrośnie.

Jeśli jednak nie masz żadnych konkretnych wymagań ani upodobań, a szukasz po prostu towarzysza, to pamiętaj o opcji jaką jest adopcja!

ZKWP (FCI )
Myśląc o psie rasowym, myślimy zwykle o psie, który posiada rodowód Związku Kynologicznego w Polsce. Jest to
najstarsza, powstała w 1938 roku, instytucja zrzeszająca psy rasowe i ich właścicieli. Podlega ona pod Międzynarodową Federację Kynologiczną (FCI). Tradycja oraz międzynarodowy charakter FCI daje pewność, że psy w niej zarejestrowane spełniają określone standardy wyglądu, zdrowia, charakteru.
Jednak oprócz ZKwP istnieje cała masa innych organizacji, klubów, instytucji i stowarzyszeń, które z prawdziwym
związkiem kynologicznym nie mają nic wspólnego .
Szczeniak z ZKwP, czy z innego...co za różnica?
Różnica jest i to spora. ZKWP stara się, by psy danej rasy spełniały ściśle określony wzorzec rasy, by nie miały wad dziedzicznych, eliminowane z dalszej hodowli są też psy nadmiernie lękliwe lub agresywne. W celu selekcji odpowiednich psów organizowane są wystawy, przeglądy hodowlane szczeniąt, psy mają udokumentowane pochodzenie do kilku pokoleń wstecz (minimum 4 pokolenia). Wymagane są też konkretne badania i szczepienia psów.

Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj :
szwajcary.com
swissdogsworld.pl
bernergarde.org

Polub nas na facebook'u https://www.facebook.com/pages/Forum-Wi ... jcarskich/"

koncentrat

Ja miałabym tylko jedną drobniutką uwagę-taką skromniutką-jeśli chodzi o wielkość(wzrost) podany jest tylko dla psów(suki nieco mniejsze-to znaczy ile ma taka sunia w kłębie-to by mnie interesowało,gdybym była zainteresowana zakupem tej rasy) Ale może dla innych to nie istotna informacja-tak tylko zasugerowałam

Mnie -przecietnemu "Kowalskiemu " brakuje fotek . Sam tekst może być "nudny" zdjecia przykuwają uwagę.Zaznaczam to moja indywidualna ocena.

Zgadzam się - ze zdjęciami ulotka będzie bardziej przykuwać uwagę.

no to może w końcu Agnarr straci swój monopol na reprezentację DSPP nie ujmując chłopakowi jest wielu godnych przedstawicieli tej rasy :)

Ale ja specjalnie dałam najpierw tylko tekst, żebyśmy uzgodnili wersję finalną. Następnie wrzucę to w grafikę ze zdjęciami. Oczywiście, że będą! Serdecznie zapraszam do podsyłania fotek.

Aneczka, dzięki, dopiszemy.

Czy mogę prosić o wyjaśnienie w czym problem (jako miłośniczka afer oczywiście )
oczywiste jest, że chciałam porównać ten tekst z tekstem z wątku http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=13&t=12623 i pojawił mi się taki komunikat: Nie masz wystarczających uprawnień, aby przeglądać ten dział.

annasm napisał(a):Stało to co się stało. Ale jajko się stłukło skorupki nie skleimy. ...
Jasne, że nie zmienię zdania co do tego co było początkiem naszego sporu ale mam poczucie, że to co było przyczyną w toku dyskusji przestało być istotne.

Znam tamten tekst i przeczytałam ten - inny styl, inny język, ale wydźwięk ten sam.
Nie wiem co było początkiem sporu, wiem natomiast, że padło wiele niepotrzebnych słów (jak to w życiu bywa - oczywiście wszystkiemu winien upał), ale czy naprawdę nie ma innej możliwości rozwiązania tego nieporozumienia.
W końcu czy to ważne czyje będzie na wierzchu? Czy nie wszystkim nam zależy na tym samym?

Zauważcie proszę, że Baksak zachował się bardzo elegancko (ja gdybym przeczytała kilka "ciepłych" słów, które padły - to przy moim temperamencie zamknęłabym drzwi tak, że wyleciałyby razem z futryną), konta nie zlikwidował, to może jest szansa.

Tak jak Ania napisała - skorupek nie skleimy, ale może poszukajmy innego jajka, o które lepiej zadbamy.

Może pozwólcie żebyśmy to my zadecydowali, który tekst powinien się znaleźć na ulotce - ten zaproponowany przez Baksaka, czy ten z "administracyjnymi" poprawkami do jego tekstu.
Można przeprowadzić ankietę (tak chyba by było demokratycznie, skoro forum to my).

Czy potrzebne jest ukrywanie wątków? I zamiast jednoczenia sił to ranking popularności? Zaznaczam, że to żadna mediacja (takie obecnie popularne), a wiara w zdrowy rozsądek obu stron.

Jeżeli administracja uzna, że post "nie w temacie" to proszę go usunąć.

No cóż, tekst może i ładniej ułożony, tylko to nie jest do końca tekst dla Kowalskiego. Muszą być proste słowa, np. TYLKO słowo: padaczka
Zamysł był ulotki dla Kowalskiego, nie dla znawcy czy chorób, czy ras, czy w ogóle psów. Nadal nie rozumiem dlaczego pomimo ankiety, pozytywnej ankiety nie ma wariantu Baksaka, tylko jest drugi produkt poddany pod rozwagę forumowiczów. I rozumiem że jeśli choć jeden głos, tak jak to to było przy Baksakowej ulotce, będzie na nie, to również i ta ulotka powędruje do śmieci.

Jeżeli administracja uzna, że post "nie w temacie" to proszę go usunąć. - dodane

Przepraszam, że jeszcze raz zabieram głos, ale wcześniej nie mogłam tego znaleźć:

saganka2 napisał(a): nikt z modów i administratorów nie był przeciwny ulotce. Prośba do baksaka była o drobne kosmetyczne korekty w tekście, które w żaden sposób nie zmieniały przekazu, miały natomiast w zamyśle sprawić, by czytelnik-laik lepiej zrozumiał tekst.

Właśnie o te drobne korekty kosmetyczne mi chodziło - zróbcie ankietę i niech forumowicze zadecydują co ma się znaleźć na ulotce.

Baksak nie udostepnił jego pracy Forum - nie można skorzystać z jego tekstu - prawa autorskie.

Moje uwagi do nowego tekstu:
W BPP
Szkolenie i praca:
"Nadaje się do różnego rodzaju psich sportów, bywają również z powodzeniem wykorzystywane w dogoterapii (tu bym dopisała:) ratownictwie wodnym i w pracy węchowej.
W DSPP
Charakter i usposobienie
"Czujny, intruza odstrasza jednak swoją siłą i sylwetką, nie agresją." - literówka; brakuje ogonka przy a w słowie agresja.

Co do pytań Allam i Barbapapa:
Co się stało, to się stało i na razie jest jak jest. Baksak ma zielone światło do czynnego udziału w życiu forum i to zostało powiedziane jasno i wyraźnie zarówno na forum, jak i na FB.
Póki co, czas biegnie naprzód, a do klubówki, na którą chcemy przygotować ulotkę, coraz bliżej.
Gdyby użyć tekstów Baksaka, to według mnie nie byłoby ładnie. Każdy mógłby powiedzieć, że wykorzystano czyjąś pracę i wysiłek. Nie chcemy tego.
Tekst Baksaka zawierał fragmenty dotyczące hodowli, które były dość kontrowersyjne, i do których, część hodowców i nie tylko, zgłosiło swoje uwagi. Dlatego w nowej ulotce pominięto te fragmenty całkowicie, żeby nic nie budziło niczyich wątpliwości.
To, co zostało tu napisane jest po prostu czystą esencją, minimum minimorum, do którego - jeśli ktoś ma uwagi, to można je zgłosić tu i teraz.
Póki Baksak nie wróci, nie wracajmy do jego tekstu, dobrze?
Przez szacunek dla Niego, Jego pracy i dla podjętych przez Niego decyzji.

Aniu, obie wiemy, że w tym cały jest ambaras....
Wierzę w rozsądek i dobrą wolę obu stron (czego im życzę z całego serca).

Aga-2 oczywiście.
Tylko, że ja nie wierzę, że Baksak by się "okopał" i nie chciał poddać ocenie forumowiczów. Oczywiście mogę się mylić. Koniec.

* Jeśli suka miała już szczeniaki to warto zapytać o ich zdrowie, poprosić o kontakt do osób, które je kupiły i zapytać np. o stan zdrowia. 


Moim zdaniem, hodowca nie ma prawa takich dany udostępnić potencjalnemu nabywcy!

allam3 napisał(a):Aga-2 oczywiście.
Tylko, że ja nie wierzę, że Baksak by się "okopał" i nie chciał poddać ocenie forumowiczów. Oczywiście mogę się mylić. Koniec.

To nie jest ani kwestia wiary, czy jej braku, ani "okopania", tylko oficjalnego oświadczenia o opuszczeniu forum. Pod nieobecność autora trudno debatować nad zmianą, czy poprawkami do jego tekstu.

2kreski napisał(a):* Jeśli suka miała już szczeniaki to warto zapytać o ich zdrowie, poprosić o kontakt do osób, które je kupiły i zapytać np. o stan zdrowia. 


Moim zdaniem, hodowca nie ma prawa takich dany udostępnić potencjalnemu nabywcy!

Dlaczego? nawet jak w samochodach znajdą defekt to informują o tym całą rzeszę ludzi. A przy zwierzętach, gdzie w grę wchodzą emocje, nie ma praktycznie możliwości "naprawy/wymiany części" czy wymiany egzemplarza ( tak jak nie jeden hodowca proponuje; choć wiem że są wyjątki, zwłaszcza wśród hodowców i kocich i psów- ludzie oddają). Dlatego takie pytanie jest ważne, aby świadomie kupić i potem świadomie psa prowadzić/wychować. Im więcej wiadomości tym bardziej świadome prowadzenie psa. Jeśli zaś chodzi o ewentualny kontakt do osób które nabyły, to to już zależy wyłącznie od ich woli. Jeśli hodowca ma ich zgodę, a kupujące chce taki kontakt, to ja nie widzę problemu.

Mnie nadal razi jedna sprawa, coś mi nie pasuje.
1. cisza przez wiele lat
2. ulotka nr 1
3. problemy
4. mimo aprobaty, zakaz -w efekcie brak zielonego światła dla ulotki
5. rwetest- w efekcie najprawdopodobniej będzie ulotka na już; niemal identyczna ( ta forma ma jednak ograniczone możliwości)
Ciężko mi uwierzyć w tak nagłą chęć konieczności pojawienia się ulotki. Ale widocznie ze mnie duży niedowiarek.
Cieszę się zaś z drugiej strony, że mój pomysł chwycił.

Proponuję zastanowić się nad:
1. Kto ma być odbiorcą owej ulotki- treść powinna być dopasowana to perpecji odbiorcy;
2. Czy ulotka ma być istotna tylko na moment wydania (dzieciaki na każdej wystawie zbierają ulotki, wizytówki, a potem z reguły je wyrzucają), czy ma pozostać w domach na dłużej;
3. Czy wstawić zdjęcia ( będzie niemal jak plagiat poprzedniej), czy może lepiej oddać graficznie wskazane rasy..
4. Jak przedstawić całość wizualnie, by zainteresować ewentualnego odbiorcę. Ludzie są obecnie coraz bardziej przystosowani do odbioru pisma obrazkowego niż do tradycyjnego czytania.
5. Jaki ma być cel ulotki. Czy w efekcie ma zachęcać do zakupu ( a i tak wiemy że jest tych psiaków za dużo), czy raczej ma zniechęcić ( zostaną najwytrwalsi)?

A co do fragmentu o sporcie BPP. to sformułowanie sugeruje jakby każdy nadawał się do wszystkiego. A tak nie jest. Co do zasady ani BPP, ani DSPP to nie są urodzeni, chociażby, biegacze.

Barbapapa napisał(a):

2kreski napisał(a):* Jeśli suka miała już szczeniaki to warto zapytać o ich zdrowie, poprosić o kontakt do osób, które je kupiły i zapytać np. o stan zdrowia. 


Moim zdaniem, hodowca nie ma prawa takich dany udostępnić potencjalnemu nabywcy!

Dlaczego? nawet jak w samochodach znajdą defekt to informują o tym całą rzeszę ludzi. A przy zwierzętach, gdzie w grę wchodzą emocje, nie ma praktycznie możliwości "naprawy/wymiany części" czy wymiany egzemplarza ( tak jak nie jeden hodowca proponuje; choć wiem że są wyjątki, zwłaszcza wśród hodowców i kocich i psów- ludzie oddają). Dlatego takie pytanie jest ważne, aby świadomie kupić i potem świadomie psa prowadzić/wychować. Im więcej wiadomości tym bardziej świadome prowadzenie psa. Jeśli zaś chodzi o ewentualny kontakt do osób które nabyły, to to już zależy wyłącznie od ich woli. Jeśli hodowca ma ich zgodę, a kupujące chce taki kontakt, to ja nie widzę problemu.

No ja to jestem pierwsza osoba do tempienia zaniedbań w hodowla, jak wiecie
I na własnych błędach nauczyłam się jak ważne jest zrobienie szerokiego rozpoznania. Poprostu ( pewnie zboczenie zawodowe ) od razu zapaliła mi się czerwona lampka na hasło udostępniania danych wrażliwych. Hodowca zdecydowanie powinien mieć zgodę nabywcy, i to najlepiej na piśmie.
Żeby potem jaj nie było, że kupujący będą się domagać danych innych kupujących, bo tak mieli w ulotce
Ale jak wyżej - to pewnie tylko zboczenie zawodowe.

Podsumowanie na chwilę obecną - Zgłoszone poprawki
1. wzrost i waga suk - będzie
2. zamiana na samą padaczkę "idiopatycznej, dziedzicznej padaczki" (Jola jeśli rzucają Ci się w oczy jakieś inne sformułowania, podpowiedz nam proszę)
3. w sporcie BPP dodamy słowo "niektórych psich sportów" (tak jak w DSPP), dodamy o ratownictwie wodnym i w pracy węchowej,
4.

2kreski napisał(a):* Jeśli suka miała już szczeniaki to warto zapytać o ich zdrowie, poprosić o kontakt do osób, które je kupiły i zapytać np. o stan zdrowia.
Moim zdaniem, hodowca nie ma prawa takich dany udostępnić potencjalnemu nabywcy!

Jeśli ma ich zgodę to może inaczej oczywiście ich nie udostępni a przynajmniej nie powinien. Możemy zmienić ten fragment na taki "Jeśli suka miała już szczeniaki to warto zapytać o ich zdrowie, poszukać o nich informacji - internet, kontakt z właścicielem"
4.literówki - do poprawienia
5.strona graficzna ulotki jak i zdjęcia zostana opracowane jak uzgodnimy tekst

Barbapapa napisał(a):1. Kto ma być odbiorcą owej ulotki- treść powinna być dopasowana to perpecji odbiorcy;
2. Czy ulotka ma być istotna tylko na moment wydania (dzieciaki na każdej wystawie zbierają ulotki, wizytówki, a potem z reguły je wyrzucają), czy ma pozostać w domach na dłużej;
3. Czy wstawić zdjęcia ( będzie niemal jak plagiat poprzedniej), czy może lepiej oddać graficznie wskazane rasy..
4. Jak przedstawić całość wizualnie, by zainteresować ewentualnego odbiorcę. Ludzie są obecnie coraz bardziej przystosowani do odbioru pisma obrazkowego niż do tradycyjnego czytania.
5. Jaki ma być cel ulotki. Czy w efekcie ma zachęcać do zakupu ( a i tak wiemy że jest tych psiaków za dużo), czy raczej ma zniechęcić ( zostaną najwytrwalsi)?

1. Odwiedzający wystawę klubową - czyli zapewne ludzie, którzy już wcześniej myśleli o wyborze psa i zastanawiają się nad szwajcarem. Zdarzą się pewnie tacy co trafili tam przypadkiem.
2. Rzadko w którym domu ulotki nie trafiają do kosza po przeczytaniu - dobrze by było aby nasza nie trafiła do kosza przed przeczytaniem, jeśli uda nam się uzyskać, że w jakimś zostanie na dłużej - plus dla nas.
3. Projekt graficzny wkrótce
4. jw
5. Celem ulotki ma byś świadomy wybór danej rasy - a nie "mamo jaki śliczny pluszaczek!!!", jak również zwrócenie uwagi potencjalnego nabywcy na konieczność świadomego wyboru hodowli.