21-11-2015 MWPR Kielce

A co tam chwalę się pierwsza
Santtu - pierwsze miejsce, ocena doskonała, medal złoty; CWC, res.CACIB ( zdarzenie historyczne, pierwszy raz Franek górą, jeszcze raz gratulki);
Diora- pierwsze miejsce, ocena doskonała,złoty medal Zwycięzca Młodzieży ( czym rozpoczęła MłCHPL), Najlepszy Junior, BOS ! ( wygrała z sukami z klas wyższych, ba, nawet championów, a małolata dopiero od 4 dni jest "młodzieżą"), o BOB-a przegrała z Frankiem- do tej pory nie wierzę), to wszystko nie przeszkodziło jej próbować wsadzić ryjoka w talerz sędziowski z ciastkami, a łeb do głaskania sędzinie, sekretarzowi; nie ma to jak pewność siebie i dążenie do celu
Gratuję wszystkim wystawcom Łysych i owłosionych; serce ciągle tam ciągnie
Kilka spostrzeżeń:
Jednak wystawa Kielecka się zmienia i to w moim odczuciu na lepsze.
- sprawdzanie książeczek zdrowia podczas wjazdu na teren wystawy ( sprawnie, bez korków, zbędnych ceregieli);
- duży sekretariat i z dużą ilością osób do pomocy, i dobrym do niego dostępem;
- co prawda ringi dla ras dużych mogłyby być większe, tzn. szersze miejsce do biegania, zwłaszcza w sytuacji gdy psy z danej klasy biegły w różnych tempach i nie można było wybrać biegu po wewn. lub zewn. części chodnikowej do biegu. Niektóre psy nie mogły się "rozpędzić" i pokazać w pełni gracji swojego ruchu, ale w porównaniu do pierwszej kieleckiej to w zasadzie bardzo drobny mankament

Santtu - pierwsze miejsce, ocena doskonała, medal złoty; CWC, res.CACIB ( zdarzenie historyczne, pierwszy raz Franek górą, jeszcze raz gratulki);
Diora- pierwsze miejsce, ocena doskonała,złoty medal Zwycięzca Młodzieży ( czym rozpoczęła MłCHPL), Najlepszy Junior, BOS ! ( wygrała z sukami z klas wyższych, ba, nawet championów, a małolata dopiero od 4 dni jest "młodzieżą"), o BOB-a przegrała z Frankiem- do tej pory nie wierzę), to wszystko nie przeszkodziło jej próbować wsadzić ryjoka w talerz sędziowski z ciastkami, a łeb do głaskania sędzinie, sekretarzowi; nie ma to jak pewność siebie i dążenie do celu

Gratuję wszystkim wystawcom Łysych i owłosionych; serce ciągle tam ciągnie

Kilka spostrzeżeń:
Jednak wystawa Kielecka się zmienia i to w moim odczuciu na lepsze.
- sprawdzanie książeczek zdrowia podczas wjazdu na teren wystawy ( sprawnie, bez korków, zbędnych ceregieli);
- duży sekretariat i z dużą ilością osób do pomocy, i dobrym do niego dostępem;
- co prawda ringi dla ras dużych mogłyby być większe, tzn. szersze miejsce do biegania, zwłaszcza w sytuacji gdy psy z danej klasy biegły w różnych tempach i nie można było wybrać biegu po wewn. lub zewn. części chodnikowej do biegu. Niektóre psy nie mogły się "rozpędzić" i pokazać w pełni gracji swojego ruchu, ale w porównaniu do pierwszej kieleckiej to w zasadzie bardzo drobny mankament
