Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Anuta napisał(a):Czy dobrze odczytuję zapisy? Można w Polsce kryć więcej niż jednym repro, a potem, gdy szczenięta się urodzą, po przeprowadzeniu testów DNA ustala się ojcostwo każdego z nich?

P.P. napisał(a):Co należy wpisać w tytule przelewu ?

Szanowni Państwo
W dniu 18.02.2015 r. na wniosek Przewodniczącego Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce Pana Jana Gajewskiego zostałam odwołana z funkcji wiceprzewodniczącej ds. hodowlanych ZKwP. Przyczyny, ległe u podstaw mojego odwołania sprowadzały się de facto do szeroko rozumianej utraty zaufania względem mojej osoby przez Przewodniczącego ZG. Do ich zasadności, prawdziwości, rzetelności oraz „jakości” nie będę się odnosić, bowiem każdy ma prawo do doboru współpracowników według własnego uznania lub zindywidualizowanego klucza. Za okres blisko 2 lat współpracy, jako wiceprzewodnicząca ds. hodowlanych pragnę przede wszystkim podziękować aktualnemu Przewodniczącemu Związku oraz pozostałym współpracownikom na szczeblu tak krajowym jak i lokalnym. Przez ten czas realizowałam uchwały zjazdu delegatów dotyczące spraw hodowlanych. Z pełną determinacją broniłam wymogów hodowlanych, mając często przeciwko sobie całe gremium oponentów, w szczególności na szczeblu krajowym. Z całą stanowczością i konsekwencją przeciwstawiałam się podpisaniu umowy ze „Strażą dla zwierząt” jako organizacją, której głównym celem jest rozgłos medialny a nie szeroko rozumiane dobro zwierząt. Dziękuje Wam wszystkim i każdemu z osobna za wspólną pracę, za to, że mogłam spotkać ludzi z którymi łączyłam wspólną pasję, jaką jest kynologia i praca na rzecz jej rozwoju, tym bardziej, że sama jestem lekarzem weterynarii.
Ponadto, dalej uważam, że o sile Związku Kynologicznego w Polsce możemy stanowić my sami, bez pomocy innych pseudo organizacji, chcących skorzystać i wypromować się na marce stowarzyszenia, która to od pokoleń była wypracowywana. Dziś nasze wspólne dobro, jakim jest ZKwP jest poważnie zagrożone przez: pseudo hodowców, pseudo organizacje i pseudo przyjaciół, których nasz Związek jest pełen. Sami musimy zadbać o naszych członków, sami musimy znajdować rozwiązania na problemy oraz konsekwentnie i z pełną determinacją eliminować z naszych struktur tych wszystkich, dla których dobro zwierząt jest mrzonką i dodatkiem do prowadzonego „psiego” biznesu. Nie możemy zapominać też o konkurencji, która bezpardonowo, często na granicy prawa wprowadza zwykłych ludzi w błąd, żerując na ich niewiedzy, dotyczącej rasowości psów itp. Bez zmiany pokoleniowej oraz zmiany spojrzenia na naszą organizację, wprowadzenia konkurencyjności i walki o każdego nowego członka, organizacja z blisko 75 letnim dorobkiem stanie się zaściankiem, który nie będzie miał nic do zaoferowania swoim członkom. To wszystko to problemy, z którymi rozpoczęłam batalię, a o których zakończenie apeluję do swoich następców na stanowisku wiceprzewodniczącego ds. hodowlanych. Wszystko wymaga czasu, ciężkiej pracy i odwagi, czego swojemu następcy życzę. Powodzenia! W razie pytań, wątpliwości, uwag czy spostrzeżeń – pisz, Rogowska w miarę możliwości - postara się pomóc.
Anna Rogowska