Postprzez marzena » 2007-09-04, 18:14
Po pierwsze bardzo proszę o przeniesienie tej dyskusji w jakieś inne miejsce ( to prośba do administratora)
A teraz już wszystko opowiadam

Państwa Kryńskich bronić nie zamierzam, bo ich znam bardzo mało- tylko z kupowania psa
Ten miot, z którego pochodzi Horacy od razu był zarejstrowany w PKPR (krycie, znakowanie psów) i nie było to dla mnie żadną tajemnicą. A ponieważ nie był rejstrowany w ZK, jest dla tego związku "lewy". Nie zostałam zatem oszukana. To, że się wyraziłam, ze mogę się zapisać do ZK (oczywiście miałam na myśli Horacego, a nie siebie

) to mój błąd - tak po prostu myślałam, ale wierzę , że macie rację i nie będę polemizować. Zresztą nie miałam zamiaru się przerejstrowywać, jak już pisałam wcześniej. Horacy posiada rodowód, lecz taki, który ZK nie honoruje, tyle że mnie to nie interesuje, bo nie jestem jego członkiem. W Polsce istnienie kilku stowarzyszeń kynologicznych to nowość i budzi często niezdrowe emocje, zupełnie niepotrzebnie, bo niby dlaczego miałby istnieć tylko jeden "jedynie słuszny" twór? Jeden ubezpiecza się w Warcie, inny w PZU, a ktoś jeszcze inny w zupełnie innym towarzystwie ubezpieczeniowym; ktoś ma telefon w TpSA, inny wybrał Tele2 i tyle. Jego wybór. Ja wybrałam akurat tak, choć nie ukrywam, że to było nieco z przypadku. Po śmierci Barnaby (bernardyna, o którym już pisałam) byłam w depresji i nie chciałam nawet myśleć o innym psie. Aż nadszedł dzień, kiedy wiedziałam, że chcę pieska, zaraz, już. Wybraliśmy z mężem rasę (właściwie to mąż powiedział_ berneńczyk, weżmy bernusia) i zaczęliśmy szukać. Chciałam pieska o udokumentowanym pochodzeniu i wśród takich szukaliśmy. I był! dokładnie taki jak chcieliśmy - czteromiesięczny cudny podrostek - Horacuś. Teraz jest naszą dumą.
Nie należy przypisywać mu wad (w/g kryteriów ZK), bo jak wiadomo kryteria mogą być różne. Antagonizm pomiędzy ZK a PKPR w ogóle mnie nie obchodzi, a raczej tak, sądzę, że jest niepotrzebny. W innych krajach istnieje równolegle wiele związków kynologicznych i jest OK. Niech i u nas będzie tak samo.
Mówiąc szczerze byłam pełna obaw co to będzie, jak się okaże, że Horacy ma rodowód ACE, bo jednak wszystkie bernusie na forum są związkowe. Wiedziałam, że nadejdzie ta chwila, że się będę musiała tłumaczyć, co też niniejszym czynię. Mam jednak nadzieję, że mimo to wszystko pozostanie tu na forum po dawnemu

Posiara- Horacy ma rodowód i uprawnienia wystawowe, co możesz zobaczyć na zdjęciach. Tyle, że uczestniczy w innych wystawach (ani gorszych ani lepszych). Twoja Szila, choć śliczna i z pewnością urocza, takich uprawnień mieć nigdy nie będzie. Przepraszam, że ci to napisałam, ale dotknął mnie twój nieprzemyślany post.
Post przeklejony z galerii Horacego