Po kolei ... najpierw parę starszych zdjęc...
gdy za oknem mróz i zawierucha, zawsze można popilnować bratanka



Ależ bym poszedł na spacer ....

Udało się jeszcze trochę śniegu znaleźć, co Eddi wykorzystywał jak się tylk dało :)

Jak widać, były to raczej szczątkowe ilości uchowane w lesie

To może byśmy gdzieś pojechali śniegu poszukać co?

To jedziemy

...

Jest tam ktoś chętny na poszukiwana śniegu?

Dobrze, poczekam :)

ale chodzmy juz ...


A gdzie szukaliśmy śniegu? Czy go znaleźliśmy? Ktoś już wie? Jak nie .. to na dalszą część historii zapraszam tutaj
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=28&t=1535&st=0&sk=t&sd=a&start=765"
Ostatnio edytowano 2010-03-09, 00:50 przez
Betty i Bax, łącznie edytowano 1 raz