hahaha, no raczej ciężko będzie, ale już się chłopak przestał bać trzasku otwieranego parasola i sam się pod nim chowa, z nadzieją,że go szybko zamknę i będzie mógł go nieść :D
dopiero dzisiaj wpadliśmy na waszą galerię, Hektor i Benek są poprostu identyczni, nawet wymiary takie same w wieku 19 m-cy, chociaż Heki chyba nadal waży 45kg., strasznie grymasi nad michą
na wystawie w Bytomiu spotkała nas jakaś wasza znajoma, mówiła, że od razu Hektora rozpoznała
a tak nawiasem mówiąc, to zapraszamy brata na wystawy, "Klejnotów" tam nie ma wcale ... gdzie ta rodzina? (Heki ma już 3 doskonałe oceny )
No niestety, mój klejnocik już się nie nadaje na wystawy, bo uraz kaletki stawowej zostawił ślad w postaci wywiniętej do środka łapki :( ale cieszę się niezmiernie, że mamy rodzeństwo na forum
słuchaj, czy on ci je te jabłka? Heki jak był mały to jadł, ale teraz nic z tych rzeczy, jabłka i itp., serki, jogurty odpadają jedynie orzechy włoskie lubi, na bieżąco zbiera w sezonie spod drzewa
orzechy uwielbia, jabłuszko owszem,ale ktoś mu musi pokroić i dać cząstkę, bo książę udzielny nei chce całego... no chyba, że ogryzek :] generalnei on jakby mógł to pochłania wszystko, więc go pilnuję i od samego początku dostaje tylko porcję karmy i rzadko kiedy jakiś przysmak, nei rozpieszczam go absolutnie pod tym względem. Może dlateog rzuca się na michę, choć sezonowo (w okresie cieczkowania) strajkuje przez parę dni.... jak widzi, że wcinam serek albo jogurt to sępi wylizanie pudełeczka :D to uwielbia :D No i jako ukochany smakołyk występuje suchy chleb, a piętki to już uwielbia :D