Ja myślę , ze to wszystko przez jej kędziorkowate futerku.Jakiś miesiąc temu tak samo panikowałam z Basanti ,ale gdy wykąpała się w rzece okazało się jaka z niej kruszynka.
Z kąpielą dopóki nie spróbujecie ,to nie będziecie wiedzieli jak naprawdę zareaguje.Nasz Indii zawsze unikał wody .Nie dał się nawet delikatnie polać wodą.Za to kąpiele uwielbia ,stoi spokojnie, nie ucieka.Wie że , to jego czas ,który poświęcamy tylko jemu.My jednak kąpiemy ,go na dworze .Teraz niestety jest na to już za zimno.
Jak przeraża was sprzątanie łazienki i cała logistyka ,to może idzcie do fryzjera....
Szkoda , ze w tym roku nie załapiecie się na wystawy.Neda ,to naprawdę piękna suczka!!!! My za tydzień we Wrocławiu znowu spotkamy się z Gracją.
W sumie będzie 5 suczek
