
Tak szybko śnieg zniknął, ale nadal czuć było miły chłodek

Wiosenny, miły wietrzyk czesał moje futerko...

Szukałem listu od mojej ukochanej Usi

Czekałem z niecierpliwością na każdy spacerek z moją slicznotką

Prawda, że piękna?

Nareszcie lato i miły zapach łąk...

Uwielbiałem szaleństwa z moim najlepszym kompanem, przyjacielem FRODO


Było nam tak dobrze

Rozmarzyłem się na wieść o wakacjach na pomorzu

Było suuuper, nawet zaciągnąłem się do pruskiego wojska

Byłem taki szczęśliwy, że miałem duuużo cierpliwości dla maluchów

a wieczorkiem dawałem buziaczki mojej pani

Czas jednak się pożegnać moi kochani, gdyż niebiańskie łąki mnie wezwały na swe łono 18 października 2008 bladym świtem...
żegnajcie śliczne damy
żegnajcie przystojni kawalerowie
powiem do zobaczenia... kiedyś... na łąk niebiańskich łonie

Kochana Aniu ucałuj Froda, dziękuję za spacerki i przyjaźń Waszą! Kochana Kasiu, dziękuję za twoje serce, pomoc i długie rozmowy... cmokasy dla Saganków! Kochana Meggy, pomagałaś mi w problemach, służyłaś radą, a teraz tak sowicie obdarowałaś skarbem malutkim. Dziękuję Wam, kochani forumowicze za serce i wspólne pogawędki, porady bezcenne i pomoc tak wielką! Jesteście wspaniali!!!!!!!!
Dziękuję Wam wszystkim w imieniu Hammerka i mojej rodzinki.
Niechaj Bóg Was obficie błogosławi!
DZIĘKUJEMY