;) już nie wyobrażam sobie życia i naszego domu bez Dakarka.
Busola - Dakar zaaklimatyzował się super :) Jest grzeczny i czasem tylko rozrabia;)
Nauczył się spać w swoim legowisku - od pierwszej nocy nie spał z nami w sypialni - 3 dni płaczu a później już wiedział, że jak idziemy spać to on od razu wskakuje na swoje miejsce, które bardzo polubił, i zasypia - więc pierwszy sukces wychowawczy za nami
Jedyna rzecz - swoimi ząbkami jak szpileczki podgryza rączki, rękawy, spodnie... od razu daję mu wówczas jakąś zabawkę do gryzienia i jest lepiej ale i tak najbardziej lubi podgryzać nas;) mam nadzieję,że to minie..
Poza tym nie przepada za smyczą.. na razie bierzemy go za domek na smyczy - czasem siada przed wejściem do domu i ani rusz - strajk i nigdzie nie idzie;) musiałam go zanosić na trawkę.. ale od przedwczoraj biega też przed domkiem bez smyczy - mimo braku bramy nie ucieka za teren ogrodzenia, więc pozwalamy mu się wybiegać - pies szczęśliwy jak nigdy.
pozdrawiam,
magda