Strona 6 z 6

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-28, 23:12
przez mikvs
Niestety ostatnie wyniki badania krwi i moczu nie wyszly najlepiej. Następnego dnia byliśmy na usg. To badanie wykazało, że Ati ma torbiele na nerkach. Cysty są niewielkie. Dlatego dzisiaj byliśmy z wizytą u pani Agnieszki Neski - Suszyńskiej. Choroba Ati jest genetyczna. Twierdzi ona, że nosicielami mogą być matka albo ojciec Atka. Prosiła aby "cała rodzina" zrobiła sobie badanie moczu. Jest to bardzo łatwe i nie kosztowne badanie, a tyle może zmienić. Za miesiac jesteśmy umówieni na usg, w celu zobaczenia czy torbiele szybko czy wolno się rozwijają i czy w ogóle (mamy nadzieję, że nie). Atena je pokarm dla nerkowców, a mianowicie Royal Canin Renal. Ponad to do każdej miski dostaje szczyptę sody oczyszczonej. W przyszłym tygodniu robimy badanie krwi na fosfor. Być może dostanie jeszcze lekarstwo na to, żeby fosfor łączyć w przewodzie pokarmowym, aby nie obciążać nerek. Co do życia Ati to nic nie wiadomo... Może żyć tydzień, a może żyć kilkanaście lat... Narazie czuje się dobrze, bawi się, szczeka, kopie dołki, a co najważniejsze nie straciła apetytu. Co dwa miesiące będzie miala badany mocz i krew.


Więc jeszcze raz przekazuję prośbę p. Agnieszki. Niech Koko, Lilly, Ares, Emi i ojciec mają zrobione badanie moczu. Jeśli coś wykaże znaczy chyba jakąś wagę całkowitą czy coś (weterynarz będzie wiedział o co chodzi) to nie daj Boże trzeba będzie zrobić badanie krwi i zobaczyć kreatyninę i mocznik.

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-28, 23:15
przez mikvs
Teraz robimy wszytsko żeby przedłużyć życie Atka. Bo tylko tyle możemy... :cry:

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-29, 17:55
przez Koko
mikvs napisał(a):... Prosiła aby "cała rodzina" zrobiła sobie badanie moczu. Jest to bardzo łatwe i nie kosztowne badanie, a tyle może zmienić. {...} Niech Koko, Lilly, Ares, Emi i ojciec mają zrobione badanie moczu. Jeśli coś wykaże znaczy chyba jakąś wagę całkowitą czy coś (weterynarz będzie wiedział o co chodzi) to nie daj Boże trzeba będzie zrobić badanie krwi i zobaczyć kreatyninę i mocznik.

To badanie rozumiem ma być pod kątem kreatyniny i mocznika?

Ojciec Koko (Gaston z DD) już nie żyje.
Co do ojca naszych dzieciaków to nie mogę zrobić nic więcej jak zawiadomić o fakcie właściciela,
który nawiasem mówiąc jest weterynarzem.

:-|

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-29, 23:25
przez mikvs
Tak, na kreatyninę i mocznik. A ojciec szczeniaków Koko ? Bo może rodzice są tylko nosicielami.

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-30, 02:10
przez Koko
mikvs napisał(a):...A ojciec szczeniaków Koko ? Bo może rodzice są tylko nosicielami.

No, pisałem już wyżej, że napiszę (co już zrobiłem) do ojca szczeniaków czyli Don Vita.

Aaaaa, a jak namówić suczkę, żeby nasikała w pudełko... :?: :-|
Jak to robicie? Jakoś nigdy nie miałem takiej potrzeby.

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-30, 09:08
przez Busola
my mamy specjalną wygiętą chochelkę, dla nas wystarcza rączka od chochelki, ale ponoc niektórzy jeszcze ją przedłużają kijem ;-) :-P
Powodzenia
oby inne psiaki były zdrowe

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-08-30, 12:19
przez mikvs
No najlepiej to od razu z rana. Wtedy pies od razu biegnie siku. Jak kucnie to trzeba mu pod pupe podłożyć coś, np. właśnie chochelkę albo słyszałam że też ludzie podkładają szufelkę. Oczywiście wszytsko wyparzone najpierw. A Ati od razu sika w pojemnik na mocz. Nie ma u niej z tym większych problemów. Rano pies sika długo więc zawsze zdażamy jej podstawić.

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-11-06, 00:24
przez Koko
No to w końcu zrobiłem te badania.

W moczu Koko o wysokim pH (7,0) są średnio liczne kryształki struwitów i nieco białka (30mg/dL),
ale to chyba skutek podrażnienia przez kryształki błony pęcherza, która jest nieco pogrubiona (USG).
Reszta składników OK.

W krwi mamy nieco leukocytów (20.700), a reszta też OK.
ALT 58
ASP 20
mocznik 21,4
kreatynina 1,3

Przy okazji obejrzeliśmy nerki, pęcherz i macicę na USG. Poza pogrubioną błoną pęcherza
wszystko w normie.

A co z Atenką?

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-11-07, 18:07
przez mikvs
Ati narazie nie wykazuje żadnych objawów jakiejkolwiek choroby. Jest wesoła, zadowolona, biega, skacze, je normalnie, pije też. Niedługo jedziemy na usg, żeby zobaczyć czy te torbiele są "od zawsze" i po prostu taka jakby wada genetyczna w niczym nie przeszkadzająca czy się rozwijają (mamy nadzieję, że nie). Narazie Atena czuję się świetnie ;-) Bądźmy dobrej myśli.

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-11-07, 18:25
przez Koko
No to super, bo z nerkami to żartów nie ma.

Pisz częściej na forum jak możesz, albo bezpośrednio do nas. 8-)

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-12-25, 03:22
przez mikvs
Atena miała robione usg. Z nerkami wszytsko w porządku. Tylko lewa jest powiększona, ale to taka wrodzona "wada", która nie przeszkadza jej w życiu codziennym. Kreatynina w krwi jest super. Od dawna taka nie była i mieści się w dolnej granicy normy. Atek czuje się świetnie.

Re: Atenka

PostNapisane: 2009-12-25, 15:19
przez Koko
No to chyba najlepsza wiadomość na Święta! :-)

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich bernów.

Re: Atenka

PostNapisane: 2010-01-17, 22:49
przez mikvs
Relacje ze spacerku "Tak wygląda zima u nas :mrgreen: " ( niestety niewyraźne :-(, bo ciemno się robiło)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Atenka

PostNapisane: 2010-01-17, 23:05
przez Roxanka
Zima wszystkim psiakom się podoba :-) Fajne psiaczki :-D