ORLANDO Stoplandia

przez **Roxanka** » 2009-08-18, 12:44

A może to miała być Droga do wróżki tylko jakiś analfabeta pisał?? ;-)

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-21, 10:33

Trudno - będę się jeszcze głowić nad tym zagadnieniem :mrgreen:

Nie będę żałować - proszę :mrgreen:

Kolejny mini-misz-masz ;-)

Z piłeczką (Biszkopt nie przepada za piłeczkami :-/

30 sekund uwagi i koniec)
Obrazek

No daaaaaaaj smaka!! (jakoś kiepska, niestety na razienie ma funduszy na lepszą pstrykawkę ;-)

)

Księciunio no tronie (i jeszcze tyłek wytarł w poduszkę... :-P

)

A tu taki malutki byłem, że pod czujnym okiem pańci po biurku chodziłem (i zwinął Alberta...)
Obrazek

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-21, 10:53

Podzielę się z Wami dwoma mini-opowiastami z bernusiowo-ludzkiego życia;) Może kogoś zaciekawią.
1.Gdy Pimpi-Pimpi był jeszcze malusim szczeniaczkiem (teraz też jest malusi, tylko nieco cięższy) pojechaliśmy do weta na szczepienie. I tak idziemy sobie przez miasto w kierunku lecznicy, tzn. my idziemy (ja i mój chłop), a Pimpi-Pimpi na rękach u Mądralińskiego. Wszystkie kobiety, starsze i młodsze, na widok Biszkopta dostawały kociokwiku… Chłop zadowolony jak nie wiem co – w końcu stał się również niejako obiektem zainteresowania. Po kolejnym ataku uniesienia przez którąś z kolei niewiastę, stwierdza: „Wiesz co? Ale ja byłem głupi!!! Gdybym wiedział, że berny, zwłaszcza szczeniaki, tak działająca kobiety to już od dawna miałbym jakiegoś.” Cóż za szczerość….
2. Niedawno w ramach przeprosin! (jak nie postawi na swoim to bym nie żył..) dostałam … sznurkowy gryzak dla psa….
;-)

Pozrawiamy!!

przez **katarina1** » 2009-08-21, 11:16

przez **Alicja i Spartki** » 2009-08-21, 14:41

ale sie uśmiałam :-D

ztych przeprosin.Dla mnie to nie nowina kiedyś mój slubny też mi powiedział że gdyby wiedział ze w domu bedzie mial takie młodziutkie slicznotki to w zyciu by sie z taką starą babą nie ożenił :-)

przetrawiłam ten komplement ze stoickim spokojem.
A spartki pozdrawiają Biszkopcika-gorąco :-)

przez **Drixon** » 2009-08-21, 14:57

na Biszkopta baby lecą :lol:

a młody rośnie jak na drożdżach :-D

przez **EOL** » 2009-08-21, 18:42

To chyba normalne u Bernów - my też odkąd intensywniej spacerujemy z Fado mamy nagle masę nowych "spacerowych" znajomych w różnych częściach Wawy :lol:

A Biszkopt - przesłodki! Fado siedzi w przedszkolu w jednej psiej ławce z jego siostrą Odi :) Pozdrowienia!

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-22, 12:53

EOL ja bym ich nie nazwała spacerowymi znajomymi :lol:

Zresztą tu gdzie mieszkamy ciężko o takich ;-)

Może uznają nas za wariatów :mrgreen:

np. gdy mówię Biszkoptowi "Na zdrowie!", gdy mu się kichnie ;-)

W ogóle są jacyś hmm... dziwni :lol:

Prosimy wymiziać siostrzyczkę :mrgreen:

A w ogóle to miziamy wszystkich... ofutrzonych!! :lol:

Pozdrawiamy również!!! :mrgreen:

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-23, 11:23

Rośnie (chyba) :mrgreen:

, ale czy nie jest za chudy? :mrgreen:

Spotkaliśmy wczoraj... Freda :mrgreen:

Fredzio jest bardzo przyjacielski, ale Młodego pogonił :mrgreen:

Oto dowód

Tarzanki... ;-)

No i Biszkopt fifu-rafu został "zdominowany" ;-)

Ej, Fredzio uważaj.... :-P

Romantyczne chłopaki, nie ma co...
Obrazek

No to pa!

przez **katarina1** » 2009-08-23, 16:37

hihi ale fajna zabawa :mrgreen:

przez **Kamil** » 2009-08-24, 18:51

Zabawa widzę udana ;-)

Co do chudości - jeżeli je, to jest ok. W okresie dorastania lepiej żeby był chudy - jego stawy będą miały lżej :->

przez **EwaM** » 2009-08-24, 19:25

świetne

ta mina Biszkopta :mrgreen:

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-24, 20:51

Fred jest bardzo symaptyczny :-)

Taki miziak niewielki :-)

Bibi bardzo lubi jeść :mrgreen:

Zwłaszcza skarpetki... Co przeżyliśmy to nasz :-P

Dziś dwóch chłopcówc chciało nakarmić Biszkopta chipsami... :roll:

Czy on na prawdę jest tak wychudzony?? :mrgreen:

Ostatnio najadłam się przez Biszkopta wstydu :mrgreen:

Poszliśmy na pocztę (bardzo wiejska poczta - 1 okienko ;-)

). Nadeszła moja kolej, Bibi grzecznie siedział. Poniżej okienka wisiał plakat reklamujący cudowne usługi Poczty Polskiej. Bambaryła chciała chyba wyrazić swoje zdanie na temat tych usług, bo w pewnym momencie chaps! i podarł plakt na pół... Myślałam, że wylecę z poczty lotem koszącym... Pani jednak wyszła zza biurka i wymiziała bandytę...
Kocham tego wieśniaka.

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-26, 08:32

Wybraliśmy się nad rzeczkę... Rzeki ci u nas dostatek ;-)

Tak tuptaliśmy.
Obrazek

Konfrontacja ;-)

Uff, uff......
Obrazek

Znowu mam TAM wejść?!
Obrazek

Pańcio, gdzieś ty?! Wróóóć!
Obrazek

Bern zdobywca!
Obrazek

Jestem śliczny i psychiczny!
Obrazek

Gdzie wy znowu?
Obrazek

I tak odpoczywałem :-)

A ja utopiłam telefon............ Wlazłam w spodniach (nie pokażę jak wyglądałam) do rzeki (a miałam zamoczyć tylko pięty...) za psem no i się telefon napił wody... Ale czego się nie robi... :roll:

przez **Kamil** » 2009-08-26, 09:53

Hehe fotki fuper :mrgreen:

Mój zawsze tylko skarpety moczy 8-)

przez **Drixon** » 2009-08-26, 10:06

telefon rzecz nabyta - zawsze można mieć nowy :-P

a dla Biszkoptka trza się poświęcić - Takie Chiacho ;-)

przez **PaniBisiowa** » 2009-08-26, 10:14

Drixon napisał(a):telefon rzecz nabyta - zawsze można mieć nowy
a dla Biszkoptka trza się poświęcić - Takie Chiacho

Nie inaczej :lol:

Tylko kontakt ze światem umarł :lol:

Teraz mogę do niego wpuścić rybki i będę mieć przenośne akwarium :lol:

Nie ma tego złego... ;-)

przez **alocia** » 2009-08-26, 22:54

cudny jest i taki słodziudki :-D

przez **PaniBisiowa** » 2009-09-03, 08:05

mrgreen: Słodziutki intelektualista - uwielbia czytać... Wszystko. Nie wybrzydza :mrgreen:

Zdecydowanie woli sam uskuteczniać książki i gazety, bo gdy czytałam mu książeczkę Astrid Lindgren nie był zadowolony (może uznał że to babska lektura...)

W każdym razie Biszkopt cierpi chwilowo na brak dłuższych spacerów :-/