Kasia, okazało się, że nasza Saba ma bardzo zaawansowanego raka kości

Jeden wet kazał od razu po RTG uśpić. Drugi, (na szczęście ten nasz) powiedział, że jeszcze można ją utrzymać przy życiu na lekach przeciwbólowych, ale innych leków nie znał. A zadzwoniłam do doktora Tarki i mam już wykupić preparat powstrzymujący rozwój choroby, a doktor poszuka, przygotuje i wyśle mi cały pakiet innych leków. Teraz muszę jeszcze zdobyć z Niemiec witaminę C lewoskrętną i będziemy podawać w kroplówce. Niech chociaż ten fakt świadczy o tym, co to jest za człowiek i jaki specjalista!