No cóż niestety się tak stało. Ale nic nie poradzimy. I tak się cieszymy, że cała reszta zdrowa.!
Jutro wizyta weterynarza, dowiemy się konkretnie ile jest suczek i piesków bo jak dla nas to za szybko pełzają, by się doliczyć. Barsulka świetnie się nimi opiekuje, prawie w ogóle nie mamy sprzątania po nich.