przez AniaRe » 2010-10-11, 08:21
Potrzymajcie kciuki za nas.
Mokra jest bardzo chora, najprawdopodobniej nawrót babeszjozy, którą miała w zeszłym tygodniu, po awaryjnej akcji doszła do siebie błyskawicznie, cieszyłyśmy się, że tak szybko wyzdrowiała, nawet była ze mną na szkoleniu i na wystawie w Legionowie. A po południu biegała wesoło w ogrodzie, bawiła się z dziećmi, skakała..
A dziś rano w ciągu godziny urosła jej gorączka do 40,3 stopni, zaraz jedziemy do laboratorium.
Boje się bardzo, ona jest taka maciupeńka