Amos zza stacji benzynowej jest naprawdę wielki. Tak dużego i rozbudowanego w barach szwajcara jeszcze nie wiedziałem. Wprawdzie nie ma klasycznego ubarwienia, ale bardzo mi się spodobał. Wyjątkowo piękny pies.
Przy czym podtrzymuję to, co powiedziałem: Nero nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ma dopiero 9 miesięcy. Dopiero za rok będzie można go porównywać pod względem budowy z Amosem (przecież Nero to jeszcze maleńki szczeniaczek

). Wydaje mi się, że gdy wyzdrowieje w końcu ten jego staw barkowy i na wiosnę zaczniesz podawać mu karmę bogatą w białko (do zwykłej suchej karmy dołączysz ryż i czasami drób) i włączysz w to długie spacery na rowerze (co najmniej 40 minut), to klata zacznie mu pękać w szwach na szerokość.
A propos barku: masaż przynosi skutek? Strasznie mi szkoda tego Twojego psiaka. Piękny, zdrowy pies i nie może się wyszaleć z powodu kontuzji.