Witajcie! no naszej czasowej nieobecnosci przypominamy sie troszke i nowe zdjecia zamieszczamy, oczywiscie te albo najśmieszniejsze albo najfajniej zapozowane żaba odmówia nam posłuszeństwa i jak narazie nie moge umiescic ale oto co mamy: poznajcie naszego kolejnego domownika, kotka Łatka, ostatnio coraz bardziej chętna do delikatnych figli z Credem tak tak nasz psiur to jednak wielki szczonek uwielbia glaskanko po brzuchu a takie dziwne minki do tego robi tak wygląda zaspany i wczesnie rano obudzony psiór troszke zimowych klimatów z ogrodu nieststy... a tak pomaga mojemu męzowi Creduś w reperowaniu zepsutej wtyczki i figlez ulubionymi zabawkami: a tak ćwiczy na kółku rozstaw szczęki nasz psiorek i jak zwykle na koniec uśmiech:
Bardzo pracowity zgadza się, zawsze sobie chłopak znajdzie jakąs ciekawą robote na boku a miny on tak ma od zawsze! i odlot przy głaskach po brzuchu , czasem musze mu przypominac zeby oddychał bo tak odlatuje
Wczesnym rankiem żaba pozwolila więc mamy zdjęcie Łaty w piekarniku odkąd upatrzyła sobie to miejsce i tam wchodzi włozylismy jej tam ręczniczek zeby jej bylo wygodniej. Ewo a koteczki nie da sie upiec bo to taki stary piekarnik, nie grzeje juz bardzo, ale najwyraźniej na tyle zeby np kot mógł sie schowac
hahaha, kapitalna!!! swego czasu moja ciotka z Hamburga miała przeogromny problem z domknięciem zmywarki. Co się okazało? Kot do niej wlazł Gdzyeś mają to zdjęcie, ale nie wiem czy umieliby mi je posłać
O kurcze, ale psisko wyrosło z małego Credo. Super jest! I wciąż przypomina mi Bonę, tylko oczy mają inne. Mam nadzieję, że kiedyś się te nasze rówieśniki spotkają...