Alto kieszonkowiec

przez **dorciaj** » 2010-11-28, 21:20

Tzw. szajba totalna :mrgreen:

przez **Roxanka** » 2010-11-28, 21:57

Skąd my to znamy? :-D

przez **hania** » 2010-11-28, 22:04

Wariatuńcio :lol:

przez **Hekate** » 2010-11-28, 22:10

dorciaj napisał(a):
Tzw. szajba totalna

totalna to nie, ja bym powiedziała raczej wersja relaksacyjna :lol:

totalna to dziki galop z mocnymi zwrotami kierunku :lol:

przez **Drixon** » 2010-11-28, 22:52

ale niedźwiedź :shock:

tona futra (zazdraszczam)
i co On się tak rozgląda czujnie sarenki czy panienki 8-)

przez **Hekate** » 2010-11-29, 00:50

raczej szuka powodu by pobiec w dal :lol:

tak jak pod koniec gdy byliśmy już trochę bliżej ruszył pod las, bo tam jest dróżka którą pewnie sądził że pujdziemy dalej :-)

Tak to już z nim jest, idąc na przełaj troche sie gubi, ponieważ nie jest pewien trasy :-P

woli wiedzieć w którym kierunku iść i jeżeli w pobliżu jest dróżka to nią woli iść :lol:

jak się ścieżki krzyżują to czeka aż obiorę kierunek i znów wybija do przodu :roll:

przez **PaniBisiowa** » 2010-11-29, 10:45

Ale on śmieszny :)))) Rzeczywiście obrósł włosami :)

przez **kerovynn** » 2010-11-29, 14:42

Ale szczęśliwy wybiegany piechol :-D

Ania - a on Cię w trakcie kręcenia filmiku przypadkiem nie znokautował? ;-)

przez **Hekate** » 2010-11-29, 15:26

nie, niestety kręciłam komórką więc gdzie zoom chodzi opornie więc gdy przebiegął koło mnie to go traciłam z kadru a że robiłam pauzy więc mogło to tak wyglądać, jakbym miała wywrotkę :lol:

przez **marzena** » 2010-11-29, 16:02

Alto na śniegu, czyli bieganko, leżanko i znikający punkt :mrgreen:

przez **Hekate** » 2010-11-30, 18:35

na dworze dowaliło śniegiem a my dowalamy zdjęciami :lol:

Obrazek został zmniejszony.

przez **PaniBisiowa** » 2010-11-30, 19:18

http://img24.imageshack.us/img24/5808/alto023.jpg świetne :-D

Podtrzymuję mą łąkową zazdrość :-P

przez **Hekate** » 2010-11-30, 21:09

no miałam dzisiaj farta, myślałam że już po czasie wszelkiego nawożenia i śnieg przykryje wszystkie tarzalnicze pokusy. Jednakże dziś przy naszej trasie w polach wyrosła wielka koopa obornika. Jak ja się cieszę ze pierwsza ją zauwazyłam i przeprowadziłam Altka na smyczy :-)