GRANDA i... jej banda ;)

[Justynka]

marieanne, zdradź proszę gdzie można kupić taki grzebień
moje wszystkie są na "chwile"

czesze i czesze i efektów nie widzę Pako jeszcze nigdy się nie "rozebrał do goła" nawet jak linieje to jest puchatą kulką (a włosy są wszędzie ostatnio wyciągałam włos ze swojego oka )
sorry za OT
pozdrawiamy

[marieanne]

marieanne, zdradź proszę gdzie można kupić taki grzebień
moje wszystkie są na "chwile"

czesze i czesze i efektów nie widzę Pako jeszcze nigdy się nie "rozebrał do goła" nawet jak linieje to jest puchatą kulką (a włosy są wszędzie ostatnio wyciągałam włos ze swojego oka )
sorry za OT
pozdrawiamy

Wiesz co, ja kupiłam na wystawie ostatnio (chciałam pomacać, kolezanka ma taką samą, tylko małą i miękką do swojej grzywki i mi sie spodobała, ale wolałam zobaczyc na ile twarda jest twarda ). W necie znajdziesz np. tu: klik

[Majszczur]

Ale pudlówki masz różniące się wielkością, czy długością igieł?

wielkością, ale obie mają igły dłuuugie (takie jak ta Twoja) .
Problem w tym, że Granda ma jakąś koszmarną nadwrażliwość i nawet leciuteńko przeczesana pudlówką skowyczy jak zarzynany wieprz Jedna pudlówa ma kuleczki na końcach igieł i tą jeszcze jako-tako znosi, ale ona jest mała (kocia chyba ) i czesanie trwa strasznie długo biorąc pod uwagę fakt jak Granda się przed tym zabiegiem broni.
Trymer faktycznie bardzo śmieci naokoło, ale za jednym pociągnięciem wybieram zdecydowanie więcej włosa niż pudlówką, sesja czesania skraca się w czasie, no i sucza mi nie skowyczy podczas czesania tylko się usuwa.

[marieanne]

A no to chyba że tak - moje lubią to smyranie po pleckach i gdzie tam jeszcze

[Czela]

Magda , pudlowki sa bardzo rozne i nie dziwie sie, ze Grandusia placze przy czesaniu.
Kupilam taka w drewnianej oprawie. Pani bardzo zachwalala, ze jest trwala i wogole.
Niestety jest do niczego. Wystarczy, ze wzne ja do reki, to moj Bolto kuli sie i cofa
jak by byl bity i katowany. Mam tez taka plastikowa, ta moge go czesac do woli, tylko
w nich szybko lamia saie raczki.
Wydaje mi sie, ze to zalezy z jakiego drutu wykonane sa igielki.
Pozdrawiam.

[Alicja i Spartki]

Grandzia juz prawie przebrnęłam przez Twoja galerię i doszłam do wniosku ze Twoja pańcia powinna powiesci przygodowe pisać od razu humor czlowiekowi wraca na swoje miejsce.Wszystkie spartki pozdrawiaja

[PaniBisiowa]

Pudlówki są strasznie drapiące (chyba, że ja na taką trafiłam). Raz byłam zmuszona się nią uczesać. Niemiłosiernie drapie. Jeszcze jak grube futro to po wierzchu można przejechać, żeby zebrać resztki kłaczorów. Czasami zastanawiam się czy grabie nie byłyby lepsze

[marieanne]

Raz byłam zmuszona się nią uczesać. Niemiłosiernie drapie.

Hm... a mój TŻ uwielbia, jak go pudlówą posmyrać

[Majszczur]

Miło mi panią gościć Pani Alu

A nawiązując do dywagacji pielęgnacyjno-fryzjerskich...
Dzisiaj jedna kobitka na spacerze wyprowadziła mnie z błędu. Z błędu w którym tkwiłam od ponad 2 lat. Co ja mówię, od dwóch... od dziesięciu conajmniej. Jak to dobrze, że mi powiedziała o tym o czym mi powiedziała, bo jeszcze gotowa byłam umrzeć w nieświadomości. A mianowicie mam... setera gordona tylko chyba nie do końca rasowego bo taki z białym . A przecież powinien być czarno-brązowy. Pani ma "zawodowo" do czynienia z tą rasą. Pani się zna to wie. Pani mówiła to tak niebywale sugestywnie i autorytatywnie, że niemal wzięłam od niej wizytówkę. Pani ma salon piękności dla psów, kotów i... morskich świnek

No ja rozumiem, że sucz jest chuda i patyczakowata jak roczniak, no ja rozumiem, że jest urodzoną ekshibicjonistką i sezonowo bez skrępowania rozbiera się do naga, ja rozumiem, że resztki futra z portek wydarłam z niej wczoraj tym cudownym trymerem, ale żeby... seter gordon ...

[Olcia]

Magda, no może jednak seter? W końcu za kaczkami pływa, nie?

[baksak]

(...) Pani mówiła to tak niebywale sugestywnie i autorytatywnie, że niemal wzięłam od niej wizytówkę. Pani ma salon piękności dla psów, kotów i... morskich świnek (...)

To dobrze, że ta pani nie sprzedawała poradników "Jak zrobić s(w)eter z berneńczyka w weekend"... A może to źle? Te wszystkie kłaki by się na coś przydały

[EwaM]

No nie Od razu mi się humor poprawił w ten pochmurny,deszczowy dzień
Pozdrawiam

[Małgorzata]

Znalazłam nawet ksiązkę:
"Dzierganie psią sierścią: lepszy sweter z psa, którego znasz i kochasz niż z owcy, której nigdy nie poznasz ..."

http://ksiazki.wp.pl/gid,14644779,page, ... caid=1f476

i jeszcze "miłe" zdjątko
http://deser.pl/deser/1,83453,5038873.html
Jak dla mnie swetry za puchate - zdecydowanie pogrubiają

[Majszczur]

Ano widzisz Małgorzato... może to i była Anne Montgomery we własnej osobie ... zaczynam żałować, że nie wzięłam proponowanej wizytówki Może swetra z łysej Grandy by nie zrobiła, ale może udało by się przerobić tego mojego setera na berna, wszak berna nabywałam drogą kupna 2,5 roku temu, o ja naiwna


Kto lubi błotko? ręka w górę, jęzor na wierzch!


Jesienią w blasku porannego słońca leśne bestie budzą się z letniego upalnego odrętwienia.
Biegnę, lecę, pędzę... zaczeeeeeekaaaaaaj na mnieeeeeee! Jak Cię złapię to Cię ZJEM !

[marieanne]

Boziu, jaka brudna

[Majszczur]

Bo to jest dzika świnia! Taki Pumba trochę One zawsze tak wyglądają. Nie wiedziałaś?
Rzeczona świnia ryje ryjem w każdym błocie które napotka na swojej drodze. ŁoMatko! ale był dziki szał nie miałam kamery, ale następnym razem zabiorę. W takich momentach dziękuję leśnym ludkom, że moja chuda glizda ma jednak znikomą szatę okrywową

[Alicja i Spartki]

Miło mi panią gościć Pani Alu

A nawiązując do dywagacji pielęgnacyjno-fryzjerskich...
Dzisiaj jedna kobitka na spacerze wyprowadziła mnie z błędu. Z błędu w którym tkwiłam od ponad 2 lat. Co ja mówię, od dwóch... od dziesięciu conajmniej. Jak to dobrze, że mi powiedziała o tym o czym mi powiedziała, bo jeszcze gotowa byłam umrzeć w nieświadomości. A mianowicie mam... setera gordona tylko chyba nie do końca rasowego bo taki z białym . A przecież powinien być czarno-brązowy. Pani ma "zawodowo" do czynienia z tą rasą. Pani się zna to wie. Pani mówiła to tak niebywale sugestywnie i autorytatywnie, że niemal wzięłam od niej wizytówkę. Pani ma salon piękności dla psów, kotów i... morskich świnek

No ja rozumiem, że sucz jest chuda i patyczakowata jak roczniak, no ja rozumiem, że jest urodzoną ekshibicjonistką i sezonowo bez skrępowania rozbiera się do naga, ja rozumiem, że resztki futra z portek wydarłam z niej wczoraj tym cudownym trymerem, ale żeby... seter gordon ...

Jezu ale sie uśmiałam

[Gosia1812]

Jakie to szczęście, że los sprawił iz spotkałaś tę kobietę. Wiesz jak się " zawodowo" zajmuje to pewnie wie co mówi. A tak dalej tkwiłabyś w błogiej nieświadomości, że berna masz

Gosia z Kajką

[Cefreud]

miałam kiedyś podobną przygodę. Szłam sobie na spacer wałami Wisły z moim rotkiem . Zaczepił mnie Pan i dobre 20 min klarował jaki Platon jest gruby. Na koniec podsumował, ze on wie że pies jest gruby bo też hoduje dobermany...

[aga.s]

Ano widzisz Małgorzato... może to i była Anne Montgomery we własnej osobie ... zaczynam żałować, że nie wzięłam proponowanej wizytówki Może swetra z łysej Grandy by nie zrobiła, ale może udało by się przerobić tego mojego setera na berna, wszak berna nabywałam drogą kupna 2,5 roku temu, o ja naiwna


Kto lubi błotko? ręka w górę, jęzor na wierzch!

Ależ przecież, to nie seter jakiś czy tam BPP tylko najprawdziwszy BERNEŃSKI PIES BŁOTNY Niezwykle rzadko spotykana rasa ,którą można niekiedy dostrzec w niedostępnych ,błotnistych terenach Ale szczęście mieliście ,ze udało mu się zrobić fotkę