Od ostatniej wizyty w tym temacie,minelo troche czasu,a i zdjęć przybylo wraz z nowymi radosnymi historiami...
Z okazji Nowodworskiej wystawy, ktora to rozbudzila w pańci nadzieje i próżność, postanowilam umiescic parę zdjęć,zarówno z ww.wystawy, jak i tych pozaringowych,zupełnie prywatnych :)
Zacznijmy więc po kolei ...
Pani,troche zmeczona sobotnia noca ;) poczula,ze wygodniej i lżej jest kucać, niż stać. Tak więc kucałyśmy sobie w każdej wolnej chwili ...
Afera, wraz z siostrą ukochaną, szalały, brykały, rzucały sie po całym ringu ... jak to profesjonalistki :)
Jednak Panciom udało się ujarzmić niesforne modelki ... bym dalej kucać mogła.
Afera z początku nie chciała pozować ...
Ja natomiast - chętnie, choć najwidoczniej pomyliłam miejsce pierwsze z piątym, o czym świadczy ten gest zwycięstwa. Ni to hurra, ni to yes,yes,yes.
Ben, w tym czasie czarował swoim urokiem york'a. Obrazek z serii tych rozczulających.
Poszliśmy więc wszyscy razem do porównania. Wynik oczywiście nie był chyba dla nikogo zaskoczeniem :) Miło było znaleźć się w tak utytułowanym gronie .
Na sam koniec,zachciało się księżniczce pozować :>
W drodze do domu
"Po powrocie też nie dali mi spokoju!"
Lew wcale nie jest królem zwierząt, berneńczyk bez problemu powali go na łopatki
I sobie na nim uśnie
Spacer z Chivasem, Anubkiem i kunikiem(?). Dodam, że dłuuuuugi spacer :)Ale w pięknych okolicznościach przyrody.
Teraz zdjęcie bardzo wstydliwe, bardzo prywatne - tzw.nowoczesne nauszniki :|
Tadam !
Do zobaczenia :)