asia78 napisał(a):Spotkałam się z opinią, że u Appenzellerów pieski są łagodniejsze od suczek.
Że suczki mają bardzo silną potrzebę posiadania szczeniąt i w związku z tym miewają często problemy hormonalne.
Ale może słyszałaś coś o tym?
Niestety nic na ten temat nie wiem.
asia78 napisał(a):Czy w Berjance były też dorosłe psy? czy tylko suki?
W Berjance są tylko 3 suki.
asia78 napisał(a):A i jeszcze czy Argon jest jeszcze na kwarantannie? czy już normalnie wychodzicie z nim na dwór?
Od początku wychodzimy z nim na dwór na 10 - 15 min. co 2 godz., ale bardzo pilnujemy, żeby nie kontaktował się z innymi psami i nie wąchał odchodów. Uważam, że więcej krzywdy zrobilibyśmy mu trzymając go cały czas w domu. A tak powolutku poznaje świat. Przez pierwszy tydzień był bardzo przerażony, nie chciał się ruszyć spod drzwi klatki. Wychował się w domu z ogrodem w bardzo spokojnym miejscu, a u nas pisk samochodów, krzyczące dzieci, rowerzyści, ludzie z zakupami itp. Maluch był bardzo spięty i załatwiał się dopiero po przyjściu do domu. Ale od dwóch dni widać już postępy! Odważył już się przebiec kawałek, obwąchuje dziarsko okolicę, uwielbia dzieci i już nie stara się panicznie stopić z drzwiami.

A dzisiaj nawet się załatwił na trawniku i biegał z ogonkiem do góry!
Za tyd. lub dwa chcemy pójść do psiego przedszkola.