Oj, ciocia Princess wygląda tak jak na właścicielkę tego imienia przystało
Skoro do Halinki tak daleko, to może chociaż do Octobera bliżej i można razem poharcować?
Dziś Beri znów był u "babci"

na spacerku. Zjawiła się też Katarina z Goliatkiem, który ewidentnie chciał zdominować naszą bestię
Ze spacerku wróciliśmy o 17 i do tej pory mały odsypia
PS. Dziękujemy Kasi i jej tacie za Walentynkowe prezenty
