hmm, ja miałam to szczęście że miałam możliwość pozasłaniania kabli płytami sklejki, wiem ze są spraye przeciwko obgryzaniu przedmiotów, ale nie wiem jak są skuteczne
Witamy serdecznie po dłuższej przerwie Mała tak zajmuje nam czas że ledwo co skrzynke mailową nadążam sprawdzać a o żadnej dodatkowej chwili nie ma mowy!!!Rośnie nam Chelsea w oczach i już jest ulubienicą całego domu co super wykorzystuje bo najbardziej to uwielbia jak siedzą nad nią 3 osoby i wszyscy ją miziają i głaskają pieszczocha jest straszliwa!większych problemów wychowawczych NARAZIE nam nie sprawia,oprócz tego pogryzania nas ale to też zależy od dnia-czasami bardzo rozrabia a dzisiaj np była bardzo przytulaśna i wogóle nie gryzla!Od 2 dni spi sama w nocy i oprócz tego ze o 5 rano ostro domaga się jedzenia to jest spokojna!Ale za to rano jak już wstaniemy to jest dzika radość i szaleństwo na całego taka Mała Rozrabiaka!Je ładnie wręcz sie domaga jedzenia i tu mam do Was pytanie-o ile i kiedy zwiększać bernusiowemu szczeniakowi porcje??? bo narazie to tak na oko jest dajemy ale czasami mam wrażenie że ona jest głodna!!!dostaje rano kaszke manne na mleku o 5.00,potem o 12,17 i 23 wołowinke gotowana z ryżem i warzywami no i wymieszane to pół na pół z karma dla szczeniąt! Co by tu jeszcze Wam napisać? siedzimy na kwarantannie w bloku,we wtorek kończymy 9 tyg i będziemy sie szczepić! narazie Chelsea sika w domku i bardzo ładnie sie nauczyła i sika tylko na podkłady higieniczne w tym celu pozostawione!!! Tak ogólnie jest PRZECUDOWNYM PIESKIEM i juz nie wyobrażamy sobie bez niej życia Jak to jest na tym świecie że akurat mamy Blusie nad sobą i akurat Blusia miała maluchy i akurat my mamy szczęście mieć jednego z nich a tak to nawet bym niewiedziała jakie to szczęscie i radość mieć takiego kochanego Bernusia,przytulaczka i przyjaciela:-> teraz może kilka zdjęć tutaj z paniusia siedzimy na kolankach śpie pod pańci biurkiem na poduszcze która miała być osłona leżącego tam przedłużacza ale jak widać na legowisko też się nadaje z moim pluszowym kompanem podgryzamy pani ucho coś się nam do noska przykleiło budą Chelsi juz na zawsze stało się wc no i taka to nasza Kochana Chelsea
Mała jest przeurocza. Jesli chodzi o karmienie to pamiętaj, że każdy szczeniak jadłby cały dzieńi zawsze jest głodny. Natomiast nie wolno go przekarmiać i dopuścić do utuczenia. Jeśli karmisz jedzeniem mieszanym to nie łącz suchego z gotowanym. Rano można dawać kaszkę Bobowita lub twarożek w proporcji 1/4 dawki karmy suchej dla szczeniąt ras dużych przypadającej na dzień. Przed południem 1,4 suchej karmy, po południu gotowane , 1/4 dawki miesa, ryżu, warzyw a na ostatnie karmienie 1/4 porcji chrupek. Jesli piesio jest na jedzeniu mieszanym należy podawać 1/2 dawki witamin np. Wita-wet dla szczeniąt ras dużych. Gdy trochę podrośnie nie zapomnij o preparacie wspomagającym rozwój stawów biodrowych.
Wszystkie szczepienia i odrobaczenia szczeniaka powinien ustalić wet do którego mam nadzieję udałaś sie po zakupie szczeniaczka. Całkowitą odporność na choroby szczeniak uzyskuje po 3 szczepieniach a przed każdym z nich jest odrobaczany.Cała dokumentacja szczepień i odrobaczeń powinna być zapisana w ksiażeczce zdrowia.
dziekuje za info,dzisiaj bylismy u weta i wszystko juz wiemy co i jak przesylamy mizianki dla mamusi Blusi i dla Pani Ani bardzo pomocnej we wszelkich kwestiach!
Witaj Asienka,napewno kiedy skończy się kwarantanna to Chalsea będzie spokojniejsza w domku przynajmniej u nas tak się stało,niema to jak spacer lub zabawa z nowymi psimi przyjaciółmi Podgryzanie to normalka daję jej wtedy zabawkę lub ją ignoruję jednak muszę stwierdzić z całą odpowiedzialnością że moja Birmunia jest bardzo grzeczną suńką ,jedyne jej grzeszki to podkradanie jedzenia dzieciakom z talerzy przynajmniej szybciej zjadają jedzenie .Birma dostaje Kobersa,mięso gotowane,witaminy i coś na stawy i z tego sposobu żywienia jestem bardzo zadowolona,polecam Kobersa.Chalsea jest cudna i niech zdrowo rośnie Pozdrawiam
Dario-dziekuje za to co napisalas i mam nadzieje ze Chelsi tez jak zacznie wychodzic na pole to sie uspokoi troszke!Ona tez jest grzeczna sunia,bardzo grzeczna tylko potrzebuje sie wyszalec i ja to rozumiem!Staramy sie w domu jak najwiecej sie z nia bawic i poswiecac jej duzo uwagi!Zywimy ja dokladnie tak samo,dzisiaj u weta zakupilismy witaminki z glukozamina i Pani weterynarz powiedziala ze Malej nic nie brakuje! Tess -oczywiscie ze wymiziam ja od Ciebie-nawet 2 razy