Hi,hi Astinka odkąd pojawiła się u nas rozruszała nie tylko Hester i Miszkę ale i nas (tą ludzką część domu) Jak ja to mówię:szczenięta i dzieci spać nie dają,a jako młodzież i dorośli żyć nie dają Jest wesoło i nikt się nie nudzi Pozdrawiamy
dziękujemy za ciepłe słowa Astinka była bardzo zmęczona,bo po drodze mieliśmy dużo przygód i się spóżniłyśmy ......my też czekamy na jakieś wystawowe spotkanie ,będziemy w Katowicach 27.03.2010 tak na 80% Pozdrawiamy naszą Panią Agnieszkę i cudne Biedroneczki.....
Asti strzela sobie małą drzemkę już po całym stresiepoczym już następnego dnia wszystko wraca do normy jeszcze rozruszam resztę ekipy czyli Hester i ja... teraz wezmę się za Miszkę...gdzieś mi uciekły...muszę się rozglądnąć i mam cię.. już biegnę do Pańci
tak ,patyczki to specjalność Asti niczym Sikorka wspina się po śniegu na drzewo tym sposobem mam luzik w tym roku z wiosennym przycinaniem drzewek i krzewów ......Astinka przez ząbkowanie zrobiła co trzeba hi,hi,hi Pozdrawiamy
Faktycznie,fotka rozbrajająca A co do przycinania drzewek,to na własnym przykładzie mogę dodać, że nie raz jest nieodzowne.Miałam krzak jaśminowca który kwitł mi bardzo słabo.W ubiegłą zimę Dinuś przyciął go tak, że zostały 3 gałązki i o dziwo latem po raz pierwszy pięknie zakwitł a do tego miał wysmukły kolumnowy kształt
Witamy Cię Jamajko jest nam ogromnie miło,a tak na marginesie rasy szwajcarskie są naprawdę cudownie rozbrajające Tak, Roma zgodzę się z Tobą co do pasji naszych "Ogrodników"wiedzą co robią..... tylko oby do pnia się nie dobierały....
chciałam zaznaczyć,że stado psów nie jest tak zabójcze dla roślinności jak jeden trzylatek.... Mój ostatnio wcisnął do stefanotisa(3 lata chodowałam i wreszcie miał pączki) tubkę kremu do rąk.Podobno miały być bardziej świecące listki...Niestety listki zrobiły się cienkie a na koniec wszystkie odpadły.Chyba nie widziały reklamy owego cud specyfiku...
raczej nie widziały....ale synek(trzylatek) dobrze kombinował... Ja mam spokój w domu z kwiatami,bo brak ich....zaś na dworze niech robią wszyscy co chcą...doszłam do wniosku:jak sunie przesadzają i podcinają ,to czemu dzieciom zabraniać tym sposobem ro roku coś nowego z krzewów , drzewek oraz kwiatów dosadzam ,bo ciągle czegoś mi ubywa.... tym sposobem się nie nudzę