Jeszcze jedno zdjęcie mojego Bernusia

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Postprzez Ania Gd » 2007-05-16, 13:18

Dzięki Agata
wiedziałam, że gdzieś to było.
Ale uważam, że wykres AniRyskowej jest znacznie lepszy,
bo różnicuje wagę w pewnych przedziałach.
A wiadomo że generalnie w tym samym wieku sunie mają mniejszą wagę niż psy.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez joanna » 2007-05-18, 07:16

a my tak się kochamy:)
Obrazek
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez alutka93 » 2007-05-23, 20:58

Mój Bernuś to śmiesznie na zdjęciach wychodzi ;-)
alutka93
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez joanna » 2007-05-24, 08:55

Dziękuję za Wasze wspaniałe rady. Bernuś zajada super obiadki i nie myślałam, że będzie to taka dla niego przyjemność. Tylko jest jeden minus, gorzej jest ze śniadaniem i kolacją z suchej karmy. Owszem zje, ale trwa to trochę długo :lol:
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez joanna » 2007-05-28, 11:59

moja pierwsza wyprawa na działkę nad jezioro

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez joanna » 2007-05-28, 12:10

jeszcze kilka zdjęć

Obrazek
Obrazek
Obrazek
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania Gd » 2007-05-28, 12:30

Joanna fajne fotki
teraz dokładnie widać, że twoja sunia jest bardzo lekkiej budowy
więc raczej niech zbytnio nie zmienia swojej wagi,
bo szkoda żeby jej stawy nie wytrzymały;
a tak przy okazji spróbuj ją zmierzyć ile ma wzrostu;
lepszy Berneńczyk drobniejszej budowy ale zdrowy
niż schorowany atleta.
Pozdrowienia dla Was
i głaskańce dla suni. :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez joanna » 2007-05-28, 12:49

Tylko, że to nie jest sunia, a najprawdziwszy piesek :lol:
Zrobiłam tak jak mi radziłaś z jedzeniem i Bernuś jest szczęśliwy, tylko nie chce jeść teraz suchej karmy. Musimy się natrudzić, żeby go do tego zmusić :lol:
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez joanna » 2007-06-04, 12:00

ostatnio poradzono mi abym mieliła w młynku skorupki jajek i codziennie dawała Bernusiowi łyżeczkę takiego specyfiku - co o tym myślicie?
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania Gd » 2007-06-04, 13:12

hmmm
ja to stosowałam u ON (i u koni :mrgreen: )
uważam, że to jest b.dobre bo naturalne;
ale łyżeczka to moim zdaniem dla Bernusia troszkę za dużo;
lepiej malutko ale regularnie;
podanie jednej łyżeczki tej "mączki wapiennej" na raz
może wyrządzić więcej szkody niż pożytku;
znacznie lepiej "przyprawiać" mu tym każdy posiłek ale w malutkich ilościach;
i pamiętaj żeby podawać to z czymś "osłaniającym" na żołądek i jelita;
niezły jest kleik ryżowy
ale dziewczyny pewnie Ci jeszcze coś podpowiedzą;
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez joanna » 2007-06-21, 13:28

Potrzebuję Waszej pomocy.
Jak nauczyć Bernusia, żeby wołał siusiu. Jak go przywieźliśmy w wieku 3 m-cy (teraz ma 8 m-cy) bardzo często wyprowadzaliśmy go na powietrze na siusiu. Nauczył się żeby nie robić w domu, ale było to efektem tego, że co 2 godziyny sami go wyprowadzaliśmy. To my pamiętamy o tym żeby wychodzić z nim często na powietrze, ale on sam nie zawoła. Zdarza mu się popuścić w domu, lub na klatce schodowej. Co zrobić żeby on sam wskazywał nam moment kiedy chce wyjść na powietrze. Być może to my popełniliśmy jakiś błąd. Proszę o rady :cry:
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania Gd » 2007-06-21, 13:40

Joasiu
popełniliście "błąd nadgorliwości".
Trzeba było stopniowo wydłużać czas między wyjściami na dwór.
Wówczas pies zacząłby się dopominać o wcześniejsze wyjście.
I nauczyłby się nieco powstrzymywać.
A tak to przyzwyczaił się do "nietrzymania moczu".
Skuteczne jest branie psa na ręce i "wynoszenie" go na siusiu, wówczas pies będzie się starał powstrzymać.
Było to realne kiedy Bernuś miał 3 m-ce. Teraz raczej go nie udźwigniecie.
No ale cóż - da się to nadrobić ...... lepiej późno niż wcale.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez joanna » 2007-06-21, 14:04

Dziękuję Aniu!
To znaczy, że jest jeszcze czas na to aby go tego nauczyć? Spróbuję wydłużać mu czas wyjścia na siusiu. Ale ostatnio jest bardzo ciepło, w związku z czym on bardzo dużo pije i przez to częściej sika, więc pewnie będzie ciężko z tym wstrzymywaniem. Problem jest tylko w ciągu dnia, bo w nocy wytrzymuje pięknie, ostatnie wyjście wieczorem około 21.00 a pierwsze wyjście rano około 6.00.
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania Gd » 2007-06-21, 15:17

No widzisz Joasiu,
jak w nocy nie chce mu się wstawać to wytrzymuje.
A więc potrafi, tylko mu się nie chce leniuszkowi.
Rozpuściliście go.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-06-21, 21:11

A jak tam Berni się czuje :?: Co z łapkami :?:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez joanna » 2007-06-26, 08:18

Przepraszam nie było mnie przez kilka dni.
Berni jest wolny od dysplazji na szczęście. Ma tylko lekki problem z przednią prawą łapką, ale to minie. Jest to podobno chwilowe schorzenie, które minie, a które jest efektem bardzo szybkiego wzrostu Bernusia. Wszystko idzie ku dobremu.
Oczywiście z jedzeniem są nadal małe problemy, czeka tylko na to co on lubi, a sucha karma fuj nie dla niego. Ale staramy się być mocniejsi od niego ;-) i przeczekujemy!!
Poza tym jest psem bardzo nieufnym, nie pozwala się głaskać obcym. Ciekawa jestem czy tak będzie cały czas, czy trochę charakterek mu się zmieni.
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-06-26, 09:43

jak nad nim popracujesz to się zmieni.Jak zostawisz to tak jak jest może się pogłebic
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez joanna » 2007-06-26, 13:30

Ja cały czas się upieram , że to wszystko jest efektem jego chyba niezbyt szczęśliwego dzieciństwa (pierwsze trzy miesiące życia zanim do mnie trafił). W domu jest bohaterem, ujada przy każdym puknięciu do drzwi. Jest wesoły. Gdy wyjdzie na powietrze jest już trochę gorzej, ale i tak lepiej niz było na początku pobytu u nas. Nie ucieka gdy ktoś się zbliży do niego, ale jeżeli jakaś osoba podniesie rękę i próbuje go pogłaskać to zaczyna się cofanie i prawie że ucieczka. Piszę o tym wszystkim żeby uzyskać jakieś rady od Was, być może będę mogła mu jakoś pomóc. Jednak muszę zaznaczyć, że ja się nie skarżę, że mi coś w nim przeszkadza, dla mnie jest on najcudowniejszym psiakiem i chciałabym żeby jemu żyło się jak najlepiej.
joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez olunia » 2007-06-27, 16:20

witam na poczatku pragnę powiedzieć że Berni jest boski super psina, chciałam zaznaczyć że mojemu Bosferkowi pomogło szkolenie tam dają najlepsze rady co do zachowań psiaka i jak z psem pracować, dzięki takim szkoleniom Bos potrafi zachować sie u weta oczywiści po wstepnym przywitaniu się ze wszystkimi :mrgreen: i nie ucieka juz od furtki jak ktos podchodzi ja nie wyobrażam sobie jakbym na takie szkolenie nie szła pozdrawiam :-D
Avatar użytkownika
olunia
 
Posty: 692
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-24, 13:40
Lokalizacja: Rydułtowy

Postprzez joanna » 2007-09-04, 08:21

joanna
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron