pan Niusław -wiecznie szczęśliwy kompan Kasiowy i kombinator

przez **Magda** » 2007-07-21, 18:13

Nugat super!! To wygłaskaj go Kasia jeszcze ode mnie :mrgreen:

nugatika napisał(a):a futra to on praktycznie nie ma, na ogonie pare kłaczków wisi

Ja wyczesałam z Bastka ze trzy reklamówki parę dni temu :roll:

przez **nugatika** » 2007-07-21, 18:21

no to ja Ci nie zazdroszcze, ja sie załamałam jak wyczesywałam Nugata ogon ostatnio, to wyszlo z samego ogona tyle co normalnie wychodzi z jednego czesania :shock:

ja wiedzialam ze to dlugowlosy pies i ze sie "sypie" ale nie mialam pojecia ze az tak :shock:

nie zazdroszcze tym ktorzy mają w okresie linienia kilka bernusiów w domu... 8-)

przez **Marta** » 2007-07-21, 22:26

nugatika napisał(a)::roll:
no to ja Ci nie zazdroszcze, ja sie załamałam jak wyczesywałam Nugata ogon ostatnio, to wyszlo z samego ogona tyle co normalnie wychodzi z jednego czesania

ja wiedzialam ze to dlugowlosy pies i ze sie "sypie" ale nie mialam pojecia ze az tak
nie zazdroszcze tym ktorzy mają w okresie linienia kilka bernusiów w domu...

My mamy jednego, a tydzień temu odkurzacz siadł :lol:

Teraz trzeba kupy włochów zbierać z dywanu mokrą szmatą :mrgreen:

A Deboras ma ubaw "bo bez włosów tak milutko" :-D

przez **nugatika** » 2007-07-22, 15:20

przez **Ania od Corteza** » 2007-07-22, 21:17

Ja sie wlasnie czaje z czesankiem na moja Mordzie, ale na razie sil nie mam, bo chorobska nam sie przyplataly hurtowo i tylko Cortez w domu zdrowy, ale jak juz pancia dojdzie do siebie, to ho ho, tez pewnie z 3 reklamowki wyczesze. Ino zeby ta bestia tak sie nie miotala podczas czesania... :-x

Ogona i tak ruszyc nie da!

przez **nugatika** » 2007-07-22, 21:19

tak z ogonem zawsze problem :-D

byl zrozpaczony jak mu go zaczelam czesac, a jak skonczylam to sie obrazil, odwrocil sie i poszedl. :lol:

przez **inbloom** » 2007-07-22, 21:30

a to dziwne :shock:

bo u nas czesanie ogona rewelacja :-P

ale ile na ogólne czesanie smaczków idzie to poezja :mrgreen:

przez **nugatika** » 2007-07-22, 21:31

no to tak u nas tez na koncu, ale wzial z taką straszną łaską :-D

juz mial mnie dosc :lol:

przez **Ania od Corteza** » 2007-07-22, 21:52

U nas smakolyk na ogon nie pomoze. Zawzial sie chlop i juz. Od pierwszej wystawy tak ma, widac atmosfera nie sprzyjala i mu sie zle utrwalilo to czesanko. Potrafi nawet burknac. :roll:

przez **bea** » 2007-07-22, 22:32

Dziewczyny i Wy sie dziwicie !robicie zamach reklamówkowy na OGON ,który jak wiadomo jest dumę berneńskiego ubioru i
dziwicie sie chłopakom,ze stawiaja opór :-P

. Jak Tu iśc na podryw z takim szczurzym ogonkiem,a Ty Aniu jeszcze zwalasz swój brak zrozumienia dla romantycznej duszy Corteza Zdobywcy Damskich Serc,na.....atmosferę wystawową.

przez **Ania od Corteza** » 2007-07-23, 12:51

Toć ja to rozumiem, że ogon największą ozdobą i środkiem komunikacji z konkurentami :oops:

ale on też musi zrozumieć, że żaden pożytek z "pióropusza", w którym 3/4 włosia sztywne jak drut :shock:

no jakiś kompromis musi być ;-)

przez **nugatika** » 2007-07-23, 12:58

odrosnie nooo :-D

do wiosny jeszcze daleko :-D

chyba ze on ma w planach jeszcze jakies wakacyjne romanse... :roll:

przez **bea** » 2007-07-23, 13:39

No jasne wakacyjne romanse,spacery po plazy w swietle księzyca, wspólne picie wody ze stawiku o wschodzie,.....ech i jak to możliwe,przy takiej dewastacji ogona.Kompromis,ładny kompromis,obawiam sie ,ze wiekszośc Panów bardzo jest przywiązana do Tych 3/4 włosów jak drut w ogonie,zawsze to lepsze od 1/4+pustka. :mrgreen: