Bójki trwają nieustannie , ale na razie nie przybierają jakichś drastycznych form ( ciągle jast to trochę zabawa ) . Ustawiają się ciągle , mały zaczepia Solo , a ten znosi to cierpliwie.Poza jednym wyjątkiem , kiedy Paiko bierze się za pilnowanie podwórka , to jeszcze nie zdąży dobrze zaszczekać , a już dostaje łomot od Solo
Zwykle kończy się tak
Solo na razie zawsze górą.
Zobaczymy co będzie dalej , bo :
- Solo jest starszy i znając jego charakterek

, to nie sądzę żeby chciał ustąpić Paiko
- ale Paiko jak słusznie Kasiu zauważyłaś już jest większy od Solo ( a ponoć duży może więcej

) , no i nie na darmo w hodowli miał ksywkę Prezes
Mam nadzieję

że któryś wykaże się rozsądkiem , innego wyjścia nie ma - muszą się dogadać
