Dziękujemy za życzenia!
Obrazek został zmniejszony.Tak, tak, Utajony Huragan zwany w domu i przez pół osiedla Borysem skończył dziś roczek! Borys ma się dobrze, jest jeszcze "małym" chłopcem, więc już śpi, pozwólcie zatem, że ja w jego imieniu uzupełnię galerię.
Ale na początek WIELKIE PODZIĘKOWANIA dla Niuni -mamy Boryska i dla Babci Małgosi za skarb jakim okazał się Nasz Borys. Dziękujemy za to że Babcia Małgosia zaufała nam i pozwoliła dwojgu amatorom przygarnąć to kudłate maleństwo.
Ani ja ani Emilka nie mieliśmy nigdy psa. Z wielkimi obawami pojechaliśmy po Borysa do Majowych Skarbów. Dramatyczne było pierwsze 20 minut powrotu. Potem już tylko coraz lepiej.
Śmiano się z Borysa, że Utajony Huragan przejdzie na osobowość psa i... trochę tak faktycznie jest. Utajony jest w domu w naszej obecności. Borys, oprócz kawałka ściany, niczego w domu nie zniszczył. Żaden mebel, pilot, kabel, but itp. nie został zniszczony. Przy nas jest spokojny, taki bardzo kochany, zwłaszcza jak przychodzi się przytulić lub gdy kładzie się w naszych nogach wieczorem. Borys nie śpi z nami w łóżku, ale obowiązkowo budzi nas w łóżku, jeżeli leżymy w nim jeszcze po 7.00. Demony

budzą się w nim, gdy przychodzą goście

pierwsze 10-15 minut to szaleństwo. Każdy bez wyjątku musi go wygłaskać i wytarmosić. Huraganem jest na spacerach, zwłaszcza w zabawie z innymi psami. Jest bardzo wytrwały w gonitwach i zapasach. trudno znaleźć psa o podobnym temperamencie. No i Borys niczego i nikogo się nie boi. Jedynie przed dorosłymi, silnymi, dominującymi psami odczuwa respekt. Nie ucieka, zawsze chce do nich podejść. Małe psy lekceważy a w szczególności te ujadające, traktuje jak powietrze. Z innymi się bawi i pozwala im wtedy na wszystko. Jego przyjaciółkę Siupę, zobaczycie na zdjęciach.
Borys nie boi się jeździć samochodem, w takich kilkugodzinnych podróżach (Gdańsk-Warszawa, Włocławek. Poznań) jest czasami bardzie wytrwały niż my. Zaliczył oprócz samochodu również autobus (denerwuje się jak stoi w korku), tramwaj, a ostatnio pociąg SKM, no i oczywiście motorówkę.
Świetnie się bawi na przystani wioślarskiej, zwłaszcza na siłowni i nie przeszkadza mu zupełnie hałas żelastwa. Pod ergometrem wioślarskim najczęściej zasypia. Zapomniałbym dodać, że jako pies wioślarza i pływaczki Borys nie boi się wody.
Oj rozpisałem się, przynudzam, zdaje sobie sprawę, że nie opowiadam tak ciekawie jak Borys, ale opowiadanie o Borysie to teraz główny temat rozmów w naszej rodzinie. Bardzo sceptyczni nasi rodzice (zwłaszcza moi) są teraz w nim zakochani i jak mogą rozpieszczają go straszliwie.
No i na koniec pochwalę Borysa - chłopak zaliczył kurs szkolenia podstawowego. Dostał ocenę 5,6/6. Właścicielka szkoły, która przyszła na egzamin nie mogła wyjść z podziwu, że Borys jest takim odważnym, przyjaznym do innych psów i ludzi psem. To podobno pierwszy w tej szkole taki przypadek od dwóch lat. Oczywiście ma swój charakterek
![diabełek ]:->](./images/smilies/icon_70.gif)
ale jak po chwili spojrzy tymi swoimi oczami, cała złość przechodzi.
Mógłbym pisać i pisać, ale przecież to nie blog tylko galeria. Ostatnie zdjęcia Borysa na forum pochodzą z końca sierpnia, więc czas na początek je uzupełnić.
Obrazek został zmniejszony. to krótka wizyta na plaży w Brzeźnie.
Obrazek został zmniejszony. Borys nie da się zagłaskać (początek września)
a to nasz las. Zdjęć z lasu mało, bo ta czas na marszoprzebieżki, a nie na robienie zdjęć
Obrazek został zmniejszony.A teraz kilka zdjęć z porannych październikowych spacerów:
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.